Zula,Gluś,Mela i Daszka. Niespodzianek c.d. - str. 95

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 13, 2009 19:11

milenap pisze:No to Pyniusia ma niezłe miejsce do ostrzenia pazurków 8O


Kasiu, a nie można tego miejsca spryskać odstraszaczem? koty nie lubią zapachu cytryny, tylko muszę to powiedzieć mojemu Filipowi :twisted:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob cze 13, 2009 19:49

Petka-P1 pisze:Mnie budzą jak urządzają sobie po nas gonitwy. 5,5kg Niusia jest odczuwalne.
Na spadające rzeczy generalnie już nie reaguję.

Kajtek budzi mnie jeszcze ciamkaniem, a przy tym wbijaniem pazurków.

Kasiu -to Ty masz i tak wersje light-moje kotki-Pynia i Klara są takie jak Niusio,ale Ptyś waży prawie 7 kg(ostatnio troszke przytył,ale i tak jest zgrabny-bo jest duży) i tez ciamka moje ucho i ugniata pazurzastymi łapami po gołej szyi(koszmar)

Kamila-musiałabym spryskiwac odstraszaczami wszystko-Pyniusia ostrzy pazurki o wszystko,Antosia też(ale raczej w dzień)
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob cze 13, 2009 20:26

Jak podnoszę Niusia to mam wrażenie, że jest za cięzki. To 5,5kg to dużo. On ma tylko rok.
Ale figurę ma super. Duży, zgrabny kot.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 13, 2009 22:20

Każdy kot zupełnie inaczej wygląda ze swoją wagą. U mnie odchudzana jest Zula i Glusiek, tzn. suche mają bardzo ograniczane.

Mela i Miziak ważą podobnie, to sa 2 sledzie, obie ok. 3 kg, a wyglądają zupełnie inaczej! Mizak jest mniejszy, krótszy, sierść ma bardziej puchatą, główke większą,przez co wygląda na conajmniej kg cięższą niż Mela, a ta glizda mała: wysoka, łapy długie, ogon też, pyszczek trójkątny i jeszcze taka mocno przylegajaca sierść, no i śledź jak nic :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie cze 14, 2009 0:40

Mela to jeszcze malolata i nie ma czasu na odkladanie faldek odwrotnie niz Bazyli ktory glownie usilnie pracuje na fotelu do gory brzuchem :D

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie cze 14, 2009 7:55

Milenko-Ptyś bardzo długo był takim śledzikiem,a i teraz nie widać,żeby był gruby-taka budowa,a futerko tez ma raczej przylegające-po prostu taka uroda-nigdy nie będzie tłustą baryłą ,jak Pyniusia(no i ma mało podszerstka-co daje dodatkowo efekt smukłości)
Mela ma podobną budowę i typ sierści-smukły długołapy kotek i nawet jak nabierze masy,to i tak będzie się różniła od Zuli,Glusia i Miziaczka :D
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie cze 14, 2009 8:04

mój Chrumek też był smukły i długołapy, a teraz jest grubaskiem z wiszącym brzuchem....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie cze 14, 2009 8:25

:lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie cze 14, 2009 13:52

To jest tak, jak piszecie, wszystko się nakłada na siebie, i typ budowy i wiek Meli, przecież ona ciągle jest zajęta, na nic czasu nie ma, wszystko w biegu :wink: :lol:

Jak je (no chyba, ze to jest surowe mięsko :wink: ), to wystarczy jakiś hałas, cokolwiek, co odwróci jej uwagę i już leci sprawdzić co się dzieje :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie cze 14, 2009 14:40

milenap pisze:To jest tak, jak piszecie, wszystko się nakłada na siebie, i typ budowy i wiek Meli, przecież ona ciągle jest zajęta, na nic czasu nie ma, wszystko w biegu :wink: :lol:

Jak je (no chyba, ze to jest surowe mięsko :wink: ), to wystarczy jakiś hałas, cokolwiek, co odwróci jej uwagę i już leci sprawdzić co się dzieje :lol:

To tak jak moja Gagusia. :roll:
Wszystko by chciała robić na raz. :lol:

Mila, kiedy na testy?

A ja już o mały figiel bym nie wzięła na tymczas tej białej koteńki od Anity, ale bałam się. :oops:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 14, 2009 14:54

Aniu, biedniutka ta koteńka, dobrze, ze będzie miaa tymczas :D

Co do testów, to powiem Ci szczerze, ze jakoś wcale o tym nie myśle tak konkretnie, nie mam zaplanowanego terminu :oops: Tak sobie myślałam, ze może będę im robić na jesień, bo akurat wtedy wypada termin szczepień i Gluśka i Meli, no i ewentualnie chciałabym im wtedy powtórzyc tą serie Virbagenu dla bezobjawowych.

Nie wiem czemu, ale jakoś wcale nie czekam z niecierpliwością na testy, może nie wierze w to, ze byłyby ujemne? nie wiem sama czemu tak mam. Na pewno i tak będziemy w przyszłym miesiącu krew robić, zeby sprawdzić jak wygladają białe. Ale testów w przyszłym miesiącu robić na pewno nie będę, bo szykuje mi się usuwanie zębów u Zulci, no i też wypada termin szczepienia (myślałam, ze to koniec czerwca, a okazuje się, ze początek lipca, coś pokręciłam).

I teraz znów mam zagwozdke i bede musiała z wetami o tym porozmawiać i dobrze to zaplanować, właśnie ze szczepieniem i operacją. Z zębami nie chcę już dłuzej czekać, nie jest aż tak źle, ale boje się strasznie chorób nerek u Zuli, tym bardziej, ze ona ma już ok. 7 lat.

I trzeba będzie to przemyśleć, nie wykluczam kosztów dodatkowych, jak jakiś Zylexis, czy moze nawet Virbagen, bo wiadomo osłabienie po operacji, czas szczepienia. Juz kiedys wetka mi mówiła, ze warto byłoby dać Zuli Virbagen na te dziasła (albo podać podskórnie albo dopyszcznie albo ostrzyknąć jej dziasła), więc moze jakoś to połaczymy, zeby ją maksymalnie zabezpieczyć.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie cze 14, 2009 15:07

Powiem Ci szczerze, że ja też specjalnie nie liczę na minusy. I tak to nic by nie zmieniło.
Moje maja kontrolne testy i szczepienia w listopadzie.
U mnie Franuś ma plazmocytarne zapalenie jamy ustnej. Jego muszę kontrolować co jakiś czas, itd, bo ma 6 lat.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 14, 2009 15:42

No tak, jak piszesz Aniu, w gruncie rzeczy, ten test nic nie zmienia. Pewnie, ze chciałabym, zeby były zdrowe, ale tak naprawde nasze życie i tak będzie wyglądało podobnie, i tak będę chucuać i dmuchać na nie :wink:

U Zuli są 2 albo 3 zęby z tyłu do usuniecia, moja panna już trafiła szczerbata do mnie,nie wiem jak będzie z przednimi ząbkami, tam też jest co drugi :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie cze 14, 2009 15:46

przy okazji zebowego tematu uswiadomcie mnie prosze bo mam z racji ubezpieczenia jakas sume na dentystyczne zabiegi. Czy takie czyszczenie u weta to jest bezpieczne? Na co zwrocic uwage, dzieki

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie cze 14, 2009 15:51

Małgosia, jak najbardziej jest wskazane co jakiś czas zdejmować kamień z ząbków, jak często to zależy już od konkretnego kota. U Zuli jest inny problem, kamień zdjety, a i tak jest przewlekły stan zapalny, więc trzeba wyrwać.

Na co zwrócic uwagę- tu juz standard, jak przed każdą narkozą, czyli warto zrobic krew i szczególnie na nerki popatrzeć, zeby mieć to pod kontrolą. U nas po zdjeciu kamienia weci od razu "lakierują" ząbki, czymś zabezpieczają, no i masz kota z uśmiechem, jak z reklamy pasty do zębów :lol: a oddech - miodzio :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Franciszek1954 i 26 gości