
Serce sie kroi w plasterki ze tyle kotow czeka

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magicmada pisze:Dzięki Magda, że byłaś, ważna jest każda chwila, którą można tym kotom dac.
Joanna KA pisze:dlaczego wciąż tak mało dobrych wieści...![]()
czemu kotów ciągle przybywa, zamiast ubywać...![]()
strasznie mnie to wszystko dobija...
magdaradek pisze: Na leżance w jedynce jest kot, który cały czas prawie leży schowany pod taką włochatą narzutą. Ma jakąś narośl na lewym oku. Jest ślicznie ubarwiony - srebrny. Nadstawia główkę do głaskania, ale boi się gwałtownych ruchów, nie wiem czy go ktoś nie biłale rozkokoszony tym głaskaniem, po jakimś czasie postanowił mnie dziabnąć ...
Jest tam też bardzo przemiła krowateż się mizia, zapomniałam numerka. Acha i Karolinka też jest super, wychodzi na spotkanie
magdaradek pisze:mnie też, bo to taka never ending story.......... ale tym bardziej jesteśmy tam potrzebni.......
Sis pisze:Jedna jeszcze prawie-adopcja, na szczęście nieudana (wydatek 40-50 zeta na transporter to za dużo - jak tak, to gdzie koszt karmy, żwirku, szczepień? no i pojechali bez kota i moze dobrze).
Etka pisze:Aniu ten Milanek to 270 numerek?
mialam mu robic opisik, jesli to ten ale jak Ty sie zabierasz to dobrze
pisiokot pisze:Etka pisze:Aniu ten Milanek to 270 numerek?
mialam mu robic opisik, jesli to ten ale jak Ty sie zabierasz to dobrze
Ten sam.
acha, Jowitka, on nie ma karty, Ty coś wiesz więcej, bo ja nic.
Wiek mu chciałam wpisać na oko.
Tak samo z Perełką.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 130 gości