H&M - Hugo i Meo część chyba 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 11, 2009 20:15

["]Obrazek Obrazek Obrazek[/quote]
Piekny spodzik :1luvu:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob cze 13, 2009 5:26

Cześć Kochane Truskaweczki ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob cze 13, 2009 7:26

gattara pisze:Cześć Kochane Truskaweczki ;)
Raczej - kochane Pączusie :lol:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob cze 13, 2009 7:52

Jak Slonusio sie czuje?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 13, 2009 7:56

Dorota pisze:Jak Slonusio sie czuje?

wczoraj Monia wyglądała dobrze ;)

czesc :D
i czesc Dorota ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Sob cze 13, 2009 7:59

xandra pisze:
Dorota pisze:Jak Slonusio sie czuje?

wczoraj Monia wyglądała dobrze ;)

czesc :D
i czesc Dorota ;)


:lol:

...bry... :D

Slonusio to Meonik :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 13, 2009 8:00

wiem :P
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Sob cze 13, 2009 8:32

Dorota pisze:Jak Slonusio sie czuje?


No właśnie chyba tak sobie. Trzeci dzień wymiotuje nad ranem. Żółcią. I trzeci dzień kłopoty z jedzeniem - Animonda już nie wchodzi, w ogóle nic nie wchodzi (z Whiskasem, Gourmetem włącznie). Brzuszek jest pusty, a on tylko poliże, widać, że coś by zjadł, ale odchodzi od misek, pije wtedy wodę i wskakuje na kanapę. Nie przychodzi do kuchni, żeby się upomnieć o jedzenie. Miski stoją pełne. Jeśli ten stan się utrzyma, to przejedziemy się w poniedziałek do dr Małgosi. Sikanie nadal spore. Wściekłam się wczoraj na matkę, bo gdy mnie nie było w domu dała mu gotowanej ryby, która naprawdę bardzo źle działa na nerki. Nie wiem, czy te wymioty świadczą o wątrobie?
Pastowany w porzo. Dopiero po kilku dniach (ciągle zapominałam) kupiłam mu jego ulubione chrupki "Hairball" Whiskasowe z uszami (on je uwielbia) i z chęcią chrupie. On by je jadł na okrągło, ale dostaje tylko jako przekąskę, bo to drogie, jak jasna cholera.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 13, 2009 8:34

Marcelibu, nie masz możliwości zbadania krwi pod kątem nerek i wątroby, jeszcze dzisiaj?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob cze 13, 2009 8:40

W sumie niedawno badałam, 31 maja:
Morfologia OK od góry do dołu. Troszkę rozmaz przesunięty, ale niewiele.

AlAT wzrósł do 154 (norma 107) - więc dramatu nie ma
Kreatynina wzrosła z 1,9 do 2,1
Mocznik 108 (norma 70).
Nie wiem, czy to nie skoczyło.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 13, 2009 9:00

U mojego Myszkina też wyniki były ok.
A po paru tygodniach zaczęły się wymioty i koszmar.

A może po tej rybie wymiotuje?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob cze 13, 2009 9:03

CoToMa pisze:U mojego Myszkina też wyniki były ok.
A po paru tygodniach zaczęły się wymioty i koszmar.

A może po tej rybie wymiotuje?


Już od dobrych kilku dni słyszałam wymioty nad ranem.

Polizał Whiskasa, Animondę i leży na kanapie. Matka też mówi, że przestał przychodzić do kuchni upomnieć się o jedzenie. On tak robi, jeśli jest głodny, a miski są puste.

Widziałam wyniki kota, któremu w ciągu 2 tygodni skoczyły z normy do kreatyniny 8.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 13, 2009 11:24

Meonik się chowa. Od samego rana. Teraz to już wyraźnie widzę. A nasza wetka dopiero w poniedziałek :( . Nie wiem, czy coś mu jest? :(

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 13, 2009 12:37

O matko, Marcelibu, a nie ma tam jakiejs calodobowej lecznicy? :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob cze 13, 2009 15:37

Byliśmy w lecznicy obok mojego domu. Była pani dr Asia "z kręconymi włosami" 8) i zgodnie z jej diagnozą mamy (wg Femczynego słowotwórstwa) "zapalenie kupy". 11 ml parafiny już w Meoniku, następna 10-tka czeka na późniejszy wieczór. Brzuszek bardzo bolesny, pełny, duży, nawet chciała mu dać p/bólowy. Pytałam, czy nie dać Metoclopramidu, żeby popchnąć, ale wetka powiedziała, że na razie ostrożnie, żeby nie było perforacji jelita, jeśli jest duży korek. Na No-spę się nie zgodziłam, bo rozkurczy jelita i nie będzie ruchów robaczkowych - tak mnie uczyła moja wetka Małgosia.
To już drugie zatkanie u Meonika w tym tygodniu. Na dobrą sprawę nie ma kupy, jeśli nie podam parafiny.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], zuza i 84 gości