odwiedzila nas vega36 i jej tż

koty zostaly wymiziane, a szcególne Samsonik, który pchal się na ręcę , jak zwykle spragniony miziania
Atosik ma strasznie zniemiony glos, brzmi bardzo dziwnie

ja ciągle mam wrażenie, ze cos zlego mu się dzieje, że chce wymiotować, że trzeba mu pomóc
biedactwo, boli go jeszcze gardziolko, ma problemy z przelykaniem
