Moderator: Estraven
ezra pisze:Miecio nie je tylko pochłania wszystko co mu do pyska wpadnie,nauczył sie podkradać z talerza gdy jem obiad, wsuwa głowę pod rękę i nieśmiało wysuwa łapkę a właściwie łapsko i pazurem ściąga zazwyczaj mięsko.Warczy głośniej od mojej suni.To kot co życie spędził w podejrzanych kątach jadł co mu w zęby wpadło zahartowany przez życie nie odpuści sobie żadnego kęsa.tylko sprawdzam żeby mu noska nie zapchało a i on sam podsadza nochal żeby gluty zaschnięte wydłubać

kotka z podwórka z ropiejącą łapą ,Rysio był u nas 3 tygodnie,łapkę wyleczyliśmy i znalazłam mu domek.Teraz buduję dom i całkowicie nie mam czasu,dzień wypełniony od rana do wieczora wracam z pracy i lece na budowę,znam już wszystkie składy budowlane w okolicy ,fachowe terminy i sposób na większe rabaty.Reszta kotów ma się dobrze Sylwek sika nadal gdy coś mu nie pasuje,Mania całe lato spędziła na oknie,a Mieto śpi jak zwykle.
No i dziękujemy za wieści


Użytkownicy przeglądający ten dział: kota_brytyjka, szczurbobik i 64 gości