Cyryl, nasz rudzielec :)

» Śro cze 10, 2009 21:21

Boo77 pisze:Agatko i Alexie, serdecznie dziękujemy za "pozdrowienia" dla schroniskowców

Nie ma za co :wink:

, to dzięki Wam mamy tego łobuza Cyryla :wink:

, który wypełnia nasze serduszka. Choć tyle możemy zrobić...

» Śro cze 10, 2009 21:27

alus1 pisze:u mnie Myśka się drze tak jakbym jej trzewia wycinała a nie manicure robiła reszta jedynie pomrukuje groźnie
może kiedyś uda się cyknąć fotki ale do tego trzecia osoba byłaby potrzebna

To pewnie sąsiedzi nieraz chcieli dzwonić po pogotowie dla zwierząt

.
Jutro podejmiemy kolejna próbę, może się uda :?:

Choć ja oczywiście panikuję jak on bidulek tak miauczy... Nie pytajcie co się działo jak byliśmy z nim u weterynarza

, z naszej 3 to chyba ja byłam najbardziej spanikowana :oops:

» Śro cze 10, 2009 21:31

skąd ja znam panikary :lol:

kiedyś wetka poprosiła aby moja mama nie przychodziła do niej z sunią (która była mamy) bo się sunia panicznie boi, czego nie było przy mnie :lol:

» Śro cze 10, 2009 21:40

Panikara nr 1 to ja :oops:

» Śro cze 10, 2009 21:59

Ale nuda...
Tu się nic nie dzieję...

» Śro cze 10, 2009 22:11

Pieszczoch

» Śro cze 10, 2009 23:15

JEEEENYYYYYYY :1luvu:

Okkrderzrszwpyszczekrudegokoteczka :1luvu:

» Czw cze 11, 2009 17:22

Wiitam

Agata&Alex pisze:Pieszczoch

Fajna ta minka Cyryla, pełne oddanie

Ja też mam problem z obcinaniem pazurków Estianowi, na Maurycego mam taki sposób, że musi spać. Jak jest zaspany to zanim się porządnie rozbudzi nieraz pozwoli ze dwa obciąc, nieraz prawie wszystkie, a nierazi wszystkie (rzadko)

I tak kilka podejść i obcięte

Trzymanie od tył podczas gdy drugi obcina też robiłam z dobrym skutkiem, ale przy innych kotach jeszcze. U aktualnych to nie wychodzi, tak, że trzeba na danego kota znaleźć sposób bo nie każdy patent sprawdza się przy danym delikwencie. Estianowi też "na śpika" obcinam ale on rozbudza się momentalnie i zwiewa, tak, że w czasie to obcinanie mocno rozciągnięte.