nowa kocia mama....

[aamms]

Co tak tu cicho?
Co u kociastych, ze szczególnym uwzględnieniem Juniorka..

[gizela79]

A u mojej bandy wszystko w porządku...Juniorek to super gość.... .
Powoli zaczyna się przyjażń kocia...jedli dziś z jednej miski -już syczeń nie ma ,zaczynają sie zabawiać między sobą....
Niunia już zdrowa a juniorek to okaz zdrowia....
Aniu nie martw się o Juniorka ma wspaniały i kochający dom i ludzi w nim mieszkających....Wiem ,że tęsknisz ale wiedz ,że zawsze Juniorek śledzi to forum ':ryk:'':love:'

Oto nasza banda i my...

[gizela79]

Dzisiaj tak się uśmiałam z mężem':ryk:' jak nasza mała banda się bawiła...
Niunia usiadła a raczej położyła się na krześle a juniorek usiadł koło krzesełka no i się zaczęło zaczepianie się...ale to tak fajnie wyglądało,że ja pękałam ze śmiechu...-trzeba to po prostu zobaczyć'..'
Juniorek prawie cały czas śpi i je ale zabawę też ma. Widać ,że jest szczęśliwy bo chodzi po mieszkaniu taki dumny a kita puchata jest podniesiona....

[aamms]

Widać ,że jest szczęśliwy bo chodzi po mieszkaniu taki dumny a kita puchata jest podniesiona....

Jak to miło czytać takie wieści..

[gizela79]

A ja taka szczęśliwa ,że mam takie kociaczki ...niunia jest taka kochana...
Juniorek jest po małej kąpieli...i lubi to najpierw zrobił duże oczy a potem się poddał kąpieli...już jest suchy i śpi na kanapie a niuni przyleciała do niego ale już sobie zeszła do siebie...A juniorek śpi dalej....
Więc dobrze jemu tu a po nowym roku postanowiliśmy z mężem się dokocić....

[aamms]

Juniorek jest po małej kąpieli...i lubi to najpierw zrobił duże oczy a potem się poddał kąpieli...

No to kolejny szok..
Jak był kąpany u mnie, to razem z MariąD nie byłyśmy w stanie utrzymać go w wannie..
Miałyśmy zamiar wykąpać go w dwóch szamponach, żeby zrobić elegancika z Juniorka..
I po pierwszym dałyśmy sobie spokój, bo Juniorek w panice, mokry i śliski, wspinał się po pionowych kafelkach nad wanną..
Na szczęście nawet ten jeden, pielęgnacyjny szampon bardzo pomógł..
Ale żałuję, że nie dałyśmy rady wykąpać go w tym właściwym, specjalnie przeznaczonym dla kotów czarnych.. pewnie byłby jeszcze piękniejszy..

[gizela79]

Juniorek ma się bardzo dobrze....To są zdjęcia z dzisiaj.....



patrzeć i patrzeć tak bez końca....

[aamms]

Juniorek ma się bardzo dobrze....To są zdjęcia z dzisiaj.....



patrzeć i patrzeć tak bez końca....

No, no..
Już się hrabia dorobił taaaaaaaaaakiego portretu?

[kotkaZŁA]

Juniorek ma się bardzo dobrze....To są zdjęcia z dzisiaj.....

Tron też niezły i te serduszka

[gizela79]

Witam...nasz Juniorek to się zrobił Pan przez duże P...suchego jedzenia to nie chce ruszyć...ale mięsne to uwielbia-puszkowe...
Tak w ogóle to już razem się bawią moje kociaczki...i razem jadają...
Juniorek zdrowy jak ryba i śpioch...

[aamms]

Witam...nasz Juniorek to się zrobił Pan przez duże P...suchego jedzenia to nie chce ruszyć...ale mięsne to uwielbia-puszkowe...
Tak w ogóle to już razem się bawią moje kociaczki...i razem jadają...
Juniorek zdrowy jak ryba i śpioch...

suche go kłuje w zęby?
Faktycznie Hrabia..

przedtem żarł wszystko.. mało brakowało a zeżarłby miseczki..

Ale to dobrze, cieszę się, że trochę zaczął grymasić.. to znaczy, że w końcu się przekonał, że nie zabraknie mu jedzenia..

No i cieszę się z integracji kiciów..

[kotkaZŁA]

Integracji?hehe Tak na świeżutko,Junior to leluch-jak w poznańskim mawiają.Panna go aktywuje(reanimuje?)aktywnością.Chłopak tylko puszeczki rąbie i się w wyrku wyleguje.Wypielęgnowany na maxa!!!

[Jayin]

a to ci Junior może za jakiś czas łaskawie sie przekona do chrupek.

moja kocizna suche zaczęła dopiero pochłaniać, jak skończyła rok, czy półtora. wcześniej to tylko mokre i serki topione...

[aamms]

Co nowego u Juniorka?

[gizela79]

Witam u Juniorka wszystko w porządku...Uszy są zadbane i ma już kompletnie czysto a oczka...są całe i żadnej ingerencji lekarza nie trzeba....nasz weterynarz powiedział,że mocny z niego chłop .
Z niunią są najlepszymi kumplami...Mój mąż teraz przejął troskę nad naszymi kotkami bo niestety musiałam wyjechać ale nie na długo na 6 tyg.-jeszcze 5 tyg. Jak się pakowałam to oby dwa wskoczyli mi do torby i nie chcieli wyjść...płakałam jak ich wyciągałam ale codziennie widzę ich na skypie...i mają się bardzo dobrze....dziś widziałam jak się bawili ze sobą...Mój mąż mówi ,że Juniore i niunia śpią razem z nim w łókżu....na poduszeczce-na moim miejcu -chyba tęsknią za mną....