DWA PIĘKNE RUDE KOCIAKI URATOWANE Z RĄK HANDLARZA !!!

[monika74]

8O Stówa za "dachowca"?? To ja sobie jeszcze w tym szoku zostanę. Na działkach jest do bólu i trochę kociaków różnej maści (piękne szylkrety również), takich pół dzikich, ale zdrowych, dokarmianych przez ludzi choć niespecjalnie garnących sie do ręki. Za free i jeszcze z podziękowaniem jeśli ktoś by zechciał przygarnąć.

a ja mam na wydaniu 3 rude 6 tyg maluchy i to za darmo

[Agnes128]

Tak jak obiecałam porobiłam maluchom fotki.Teraz sami możecie ocenić jakie są urocze





No i niech ktoś powie ,że za takie maluchy miałam zostawić w rękach tego obrzydliwca Musiałam je od niego zabrać za każdą cenę.
A ponieważ w chwili obecnej kiepsko stoimy z kasą ,musiałam pożyczyć kasę od sąsiada.No i niestety muszę to oddać ,dlatego też kocurki wystawiłam na aukcję w celu zwrotu kosztów Nie robiłabym tego,ale krucho z finansami



NASZ KAJTUŚ II

[sawanka1]

po to je ratowałaś aby teraz sprzedawać ? hmm....

[Agnes128]

Wiem o co chodzi z tym nakręcaniem popytu.Po prostu znam teorię,ale przyznaję,że też wykupiłabym kociaki bez względu na to,co sobie ktoś pomyśli.Nie musiałam jak dotąd,na szczęście.

Popieram.Też bym nie kupiła dachowca,gdzie tyle maluchów szuka domu,ale w tej sytuacji musiałam dać kasę,bo ciężko powiedzieć co by było z nimi dalej.Czy ten handlarz zrobiłby to co mówił,gdybym ich nie kupiła Gdybym nie kupiła potem gryzłoby mnie sumienie,że może........
Żałuję tylko ,że nie spisałam nr rejestracyjnych,ale kto o tym myśli w nerwach.Popatrzę na Allegro,może jeszcze się trafi
Jak na razie maluchy mają się dobrze,wcinają ,śpią i bawią się Tylko nasz rezydent dopuszczony w pobliże strasznie je okłada,więc kontakt schodzi do minimum



NASZ KAJTUŚ II

[dora750]

Wybacz, Agnes, ale jak dla mnie robisz to samo, co robił ten sprzedawca. Wykupiłaś je od niego i zaraz potem sama sprzedajesz na aukcji. Ręce mi opadły

EDIT: widzę już, że linki do allegro zniknęły

[Agnes128]

po to je ratowałaś aby teraz sprzedawać ? hmm....

Ratowałam od niechybnej śmierci A Ty co ? zostawiłabyś je Gdybym miała kasę nie byłoby problemu,ale niestety nie stać mnie na wydatek 120 PLN za koty a kasę pożyczyłam i muszę oddać.Wystawiłam je na aukcję od 20 PLN. Są już chętne osoby ,dla których nieważna jest kasa,tylko dobro kociaków,ale i tak czekamy i przeprowadzamy weryfikację.Po odejściu do DS będą pod naszą obserwacją i kontakt z nowym właścicielem zostanie utrzymany. A nam nie chodzi o zarobek ,bo nawet nie chcemy 120.Poprostu musimy oddać kasę ,a nie mamy z czego Taka sytuacja,takie czasy



NASZ KAJTUŚ II

[dora750]

http://allegro.pl/item657608435_dwa_pie ... twock.html

http://ogloszenia.wp.pl/id_ogl,28242951 ... zenia.html

Ciekawe, ile na nich zarobisz

Tego to chyba jeszcze na miau nie było

[Nualla]

Nie bardzo rozumiem... po co zawracaliście komukolwiek głowę w sprawie kotów jak musicie pożyczać 100 zł od sąsiadki
Odrobaczenie 10zł/ szt, szczepienie ze 40, razy 2... czy te wydatki miały poczekać na lepsze czasy?
Dla mnie to jest "akcja marketingowa", nic więcej i wątek przydałoby się usunąć jako że na miau jest zakaz sprzedaży kotów

[Agnes128]

Nie bardzo rozumiem... po co zawracaliście komukolwiek głowę w sprawie kotów jak musicie pożyczać 100 zł od sąsiadki
Odrobaczenie 10zł/ szt, szczepienie ze 40, razy 2... czy te wydatki miały poczekać na lepsze czasy?
Dla mnie to jest "akcja marketingowa", nic więcej i wątek przydałoby się usunąć jako że na miau jest zakaz sprzedaży kotów

Jakbyś przeczytala uważnie początek to dowiedziałabyś sie,ze szukałam ogólnie kociaków ,a zaintrygowało mnie tamto ogłoszenie,że dachowiec za 100!! Ja go nie chciałam,tylko ten handlarz się uczepił i wydzwaniał.Może i wywarł na nas presję kupna,ale dla ratowania życia kociaków zapłaciłabym i 200 gdybym musiała.A poza tym jak nie zauważyłaś na aukcji allegro jest adnotacja o wcześniejszym kontakcie i weryfikacji chętnych w celu znalezienie dobrego domu,a nie chęć zarobienia!!!!! Cena 20 PLN jest kwotą małą do której i tak będziemy musieli dołożyć ,ale to już inna sprawa.Nieważne...Jeżeli oceniasz mnie jako handlarza,zastanów się nad tym co piszesz i nie oceniaj ludzi nie znając ich. A poza tym nie jest powiedziane,że nie oddam kotów za darmo jak znajdę dobry dom,dlatego ta cała weryfikacja chętnych!!



NASZ KAJTUŚ II

[Agnes128]

http://allegro.pl/item657608435_dwa_piekne_rude_kocurki_warszawa_otwock.html

http://ogloszenia.wp.pl/id_ogl,28242951 ... zenia.html

Ciekawe, ile na nich zarobisz

Tego to chyba jeszcze na miau nie było

Co do Twoich wątpliwości to tak jak Nualla nie zwróciłaś uwagi chyba ani na treść wątku,ani na treść ogłoszeń.W obu jest podane,że cena jest cena sugerowaną.Po prostu wystawienie kotów na aukcję doradziły mi koleżanki z Miau i tak też zrobiłam.Dziękuję im za pomoc i tym którzy mnie rozumieją.Przykro mi ,że są osoby które nie doceniają moich starań i oceniają mnie jako handlarza Ten kto mnie zna wie,że tak nie jest.Mojego rezydenta też uratowaliśmy od śmierci i został z nami.Prawdopodobnie rudzielce też by zostały,ale niestety nasz Kajtuś ma ADHD i tragicznie znosi obecność kociaków.Jak na razie czekamy i zbieramy kontakty do osób chętnych na kociaki.Chcemy znaleźć im jak najlepsze warunki,a nie wykluczone,że nawet pójdą za darmo.No i czekam,a może nasz rezydent się da przekonać do maluchów



NASZ KAJTUŚ II

[Agnes128]

a ja mam na wydaniu 3 rude 6 tyg maluchy i to za darmo

Jak nie uda Ci się wyekspediować rudzielców w Twojej okolicy to daj znać,a podam Ci namiary na chętne DT z okolic Lublina,Halinowa.A transport jakoś się zorganizuje



NASZ KAJTUŚ II

[Koszmaria]

nie rozumiem jednego-gdybyś wystawiła jakieś fanty na bazarki,czy nawet poprosiła tutaj o pomoc w spłacie długu-myślę że nikt by Ci nie odmówił pomocy,jeśli by mógł.za wystawienie fantów na bazarku i równoczesnej adopcji kociaków nikt by Cię nie skrytykował.gwarantuję Ci.
ale kupienie kociaków po to by licytować potem za nie sumy-to przesada.i niesmaczna na dodatek.

[dora750]

http://allegro.pl/item657608435_dwa_piekne_rude_kocurki_warszawa_otwock.html

http://ogloszenia.wp.pl/id_ogl,28242951 ... zenia.html

Ciekawe, ile na nich zarobisz

Tego to chyba jeszcze na miau nie było

Co do Twoich wątpliwości to tak jak Nualla nie zwróciłaś uwagi chyba ani na treść wątku,ani na treść ogłoszeń.W obu jest podane,że cena jest cena sugerowaną.Po prostu wystawienie kotów na aukcję doradziły mi koleżanki z Miau i tak też zrobiłam.Dziękuję im za pomoc i tym którzy mnie rozumieją.Przykro mi ,że są osoby które nie doceniają moich starań i oceniają mnie jako handlarza Ten kto mnie zna wie,że tak nie jest.Mojego rezydenta też uratowaliśmy od śmierci i został z nami.Prawdopodobnie rudzielce też by zostały,ale niestety nasz Kajtuś ma ADHD i tragicznie znosi obecność kociaków.Jak na razie czekamy i zbieramy kontakty do osób chętnych na kociaki.Chcemy znaleźć im jak najlepsze warunki,a nie wykluczone,że nawet pójdą za darmo.No i czekam,a może nasz rezydent się da przekonać do maluchów



NASZ KAJTUŚ II

Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie zwróciłam uwagę na wszystkie szczegóły i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że koty od "złego" handlarza, trafiły do "dobrego" handlarza. Wiesz co, mogłaś je zostawić, w końcu i tak by je ktoś kupił. Nic się nie zmieniło, "uratowane" dachowce nadal są na sprzedaż.

[Agnes128]

http://allegro.pl/item657608435_dwa_piekne_rude_kocurki_warszawa_otwock.html

http://ogloszenia.wp.pl/id_ogl,28242951 ... zenia.html

Ciekawe, ile na nich zarobisz

Tego to chyba jeszcze na miau nie było

Co do Twoich wątpliwości to tak jak Nualla nie zwróciłaś uwagi chyba ani na treść wątku,ani na treść ogłoszeń.W obu jest podane,że cena jest cena sugerowaną.Po prostu wystawienie kotów na aukcję doradziły mi koleżanki z Miau i tak też zrobiłam.Dziękuję im za pomoc i tym którzy mnie rozumieją.Przykro mi ,że są osoby które nie doceniają moich starań i oceniają mnie jako handlarza Ten kto mnie zna wie,że tak nie jest.Mojego rezydenta też uratowaliśmy od śmierci i został z nami.Prawdopodobnie rudzielce też by zostały,ale niestety nasz Kajtuś ma ADHD i tragicznie znosi obecność kociaków.Jak na razie czekamy i zbieramy kontakty do osób chętnych na kociaki.Chcemy znaleźć im jak najlepsze warunki,a nie wykluczone,że nawet pójdą za darmo.No i czekam,a może nasz rezydent się da przekonać do maluchów



NASZ KAJTUŚ II

Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie zwróciłam uwagę na wszystkie szczegóły i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że koty od "złego" handlarza, trafiły do "dobrego" handlarza. Wiesz co, mogłaś je zostawić, w końcu i tak by je ktoś kupił. Nic się nie zmieniło, "uratowane" dachowce nadal są na sprzedaż.

Widzę,że jednak dokładnie nie czytałaś wątku Handlarz nie zabrałby ich z powrotem On chciał je załatwić Czy to dla Ciebie nic nie znaczy Ja nie żądam,ze nich kasy.Tak jak poradziły mi dziewczyny z miau tak zrobiłam i wystawiałam kociaki na aukcję. A w aukcji jest zaznaczone,ze cena jest sugerowana!Czyli handlarzami powinnaś nazwać wiele osób które wystawiają na aukcję bezdomne kociaki w celu znalezienia im domu !! Ja słuchałam porad koleżanek z forum.Nie zajmuje się tym na co dzień.Jest jakaś sytuacja to pomagam w miarę możliwości.Jak chcesz o mnie się dowiedzieć czegoś więcej poszukaj na forum moich wątków ,a sama zrozumiesz ,że nie chodzi o kasę



NASZ KAJTUŚ II

[Agnes128]

nie rozumiem jednego-gdybyś wystawiła jakieś fanty na bazarki,czy nawet poprosiła tutaj o pomoc w spłacie długu-myślę że nikt by Ci nie odmówił pomocy,jeśli by mógł.za wystawienie fantów na bazarku i równoczesnej adopcji kociaków nikt by Cię nie skrytykował.gwarantuję Ci.
ale kupienie kociaków po to by licytować potem za nie sumy-to przesada.i niesmaczna na dodatek.

Nie jestem stała uczestniczką forum,choć staram się to zmienić i do tej pory nie miałam takiej sytuacji,ani też styczności z bazarkiem i jego zasadami.Poprosiłam o pomoc koleżanki z forum i taką dostałam poradę o aukcjach.Jeżeli zaistnieje podobna sytuacja,lub inna wymagająca potrzeby będę wiedziała już co mam zrobić. Nie wiem nawet na jakiej zasadzie to działa i co można sprzedawać na bazarku i jak to wygląda.Muszę poczytać o tym. Dzięki za pomoc



NASZ KAJTUŚ II