Hospicjum'Jeszcze i jeszcze'(3). Convenia. Proszę o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 10, 2009 10:22

Koniecznie spróbuj podać doodbytniczo czopek dla dzieci, zeby był poślizg. Jesli to nic nie da to lewatywa. Płyn fizjologiczny podgrzany wpompować od tyłu, potrzymać chwilę, żeby kupal się omoczył i tak kilkanascie minut do skutku. Trochę to trwa, zanim sie odmoczy i wyjdzie pierwsza partia, ale potem jest coraz lepiej. lewatywa to jest to. przerabiałam to tyle razy na mojej Kropce. Mini lewatywa w postaci jednego wstrzyknięcia małej ilości wody jest niekuteczna. Najlepiej kota posadzić w umywalce. Jedna osoba go trzyma, a druga wlewa. Jak nie ma płynu fizjologicznego to może byc ciepła woda (prawie letnia) z mydłem.Po takiej akcji podłoga cała brudna do mycia i.,.. zadowolony kot.

Awaryjnie zostaje lewatywa w narkozie. Wtedy trzeba położyc kota głową w dół. Wychodzi od strony puszczka i cała lecznica jest zafajdana. To tez juz przerabiałam raz. Nieciekawy widok i nie wiem czy każdy wet sie tego podejmie.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro cze 10, 2009 10:57

Kurcze jestem pod wrażenie, jak Hopi śmiga a przecież w sobote miała poważną operacje, zachowuje sie jakby od zawsze tak chodzila :) super że tak szybko dochodzi do siebie, a jeśli chodzi o wygląd to wiadomo że jak kicia nie ma futerka to zaatrakcyjnie nie wygląda, ale za to jak jej odrośnie to będzie śliczna 8)
Trzymam kciuki za nią i za ciebie Agn :wink:

PS. Podjełaś bardzo słuszną decyzje :ok:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro cze 10, 2009 11:05

Agn pisze:Po dyskusji, która miała miejsce w tym wątku i która częściowo przeniosła się na KŁ mam trochę wątpliwości, czy powinnam wstawiać tu film, który nakręciła wczoraj Mirka. Myślę jednak, że ci którzy znają Hopi chca zobaczyć, jak maleńka sobie radzi w nowej sytuacji. I to przede wszystkim dla tych, którzy ją znają wklejam link:

http://www.youtube.com/watch?v=CBNFghZYZw8


Lida wczoraj napisała, że Hopi wygląda teraz lepiej niż wyglądała z łapami, przed zabiegiem. 8)


Agn, :1luvu: i tylko tyle ;)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 10, 2009 11:06

Obejrzałam filmik. I nie ukrywam, że jestem zaskoczona, faktycznie koteczka porusza się bardzo sprawnie.
Co nie oznacza, że przestałam mieć wątpliwości - nie wiem i nie mogę ocenić w żaden sposób czy ona nie jest zestresowana, nadmiernie pobudzona tą nową sytuacją? Myślę, że to czas wszystko pokaże.
Wbrew temu co sobie o mnie myślicie trzymam za Hopi kciuki.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 10, 2009 11:17

Gdy filmowałam Hopi była świeżo po zastrzykach, które zrobiła jej Agn. Stąd nerwowe wylizywanie i jakby pobudzenie. Hopi to charakterna kotka i absolutnie się nad sobą nie rozczula. Trochę irytują ją jeszcze koty i miałam wrażenie, że chętnie któremuś by przylała. Najważniejsze żeby zaczęła samodzielnie wydalać a jej rany szybko się zagoiły.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 10, 2009 11:46

oj, casica, ja nie wierzę, że ty masz jakiekolwiek wątpliwości
po prostu, chcesz dyskutować


nieustające kciuki żeby wydalanie
przebiegało jak śmiganie

Agn :king: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 10, 2009 12:02

ruru pisze:oj, casica, ja nie wierzę, że ty masz jakiekolwiek wątpliwości
po prostu, chcesz dyskutować



z całym szacunkiem mam głęboko w nosie w co wierzysz
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 10, 2009 12:07

Dołączam się do kciuków.
Ostatnio edytowano Śro cze 10, 2009 12:09 przez pisiokot, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 10, 2009 12:08

Dzielna koteczka! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro cze 10, 2009 13:52

też nie mogę w pracy obejrzeć...
buuu

nie mogę sie doczekać jak wróce do domu
i zobacze jak Hopi chodzi
pamietam jak chodziła z łapkami........

teraz kciuki za qoopkę :ok:


Agn, dla ciebie cieplutkie myśli :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro cze 10, 2009 13:55

Hopi jest cziko-fantastiko 8O :D

Kciuki za kupala i wogle. Świetnie sobie radzi dziewczynka z chodzeniem, to i kupa niech w końcy wyjdzie! :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 10, 2009 14:12

Wróciłyśmy od Doc.

Hopi nie da się `na trzeźwo` nic wcisnąć w pupę. :? Zatem czopki odpadają. W gabinecie mała została lekko znieczulona i doodbytniczo dostała parafinę. Duuuużo parafiny. Doc pogmerał, pougniatał i takie tam... :roll: :roll:

U Hopi problemem nie jest to, że zabieg miał takie a nie inne konsekwencje, ale to, że po wypadku miednica jest strasznie wąska, węższa niż normalnie u kota. I to bariera z kości stanowi utrudnienie przy wydalaniu - tak było i przed zabiegiem - Hopi robiła raz na dwa, trzy dni.

Najważniejsze, że nie wymiotuje.

Będziemy dzielnie walczyć o kupę. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 10, 2009 14:15

A może by tak rozluźniać kupę duphalac-iem? Z tego co wiem można podawać regularnie, bez skutków ubocznych (dostają koty ze skłonnością do koprostazy, okrężnicy olbrzymiej i takie tam).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 10, 2009 14:20

Agn, życzę Hopi, żeby ta parafina pomogła, ale kiedy kał jest twardy i zbity to lewatywa wodna byłaby nieoceniona. Rozpuszcza zawarość jelit i zmniejsza kawałki, które mają być wydalone. Parafina tego nie zrobi. Jesli kupal w duzych kawałkach to dalej może być problem.U Kropci przy silnym zaparciu parafina podana od tyłu nic nie dała. Ona ma dodatkowo rozszerzone jelito grube niedaleko odbytnicy i też wąskie "biodra".Tylko, że z Kropcią można zrobic wszystko. Protestuje przy zabiegach, ale nie gryzie. Rozumie, że jej pomagamy.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro cze 10, 2009 14:22

Podobno karma z dużą zawartością błonnika - czyli dla któw otyłych - jest wskazana przy kotach ze skłonnościami do koprostazy - na takiej jest prowadzony łódzki kociak Gabryś (opisuje go Nika28) z nadmiernie powiększonym i nieelastycznym jelitem

Agn, jestem po ogromnym wrażeniem - mialam pewne wątpliwości, ale filmik mnie przekonał. Dziękuję.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 98 gości