» Wto cze 09, 2009 17:24
O Chloe pisałam w innym wątku, ale i tu napiszę.
Dzisiaj byłyśmy u naszego weta. Były już wyniki. Na szczęście nerki, wątroba są ok. Ma za niskie leukocyty mogące wskazywać na wirusówkę. Wet ją jeszcze raz starannie obadał i stwierdził ostre, prawdopodobnie wirusowe zapalenie krtani i gardła. Dlatego Chloe nie chce jeść. Dostała antybiotyki i tolfedynę przeciwbólowo. Ale na razie nadal nie wygląda na zainteresowaną jedzeniem. Za godzinkę coś jej podsunę.
Poza tym Chloe jest od początku bardzo smutna, chowa się po kącikach, nawet jak jest sama w kuchni. Ona bardzo przeżywa tą całą sytuację, jej koci świat zatrząsł się w posadach, przecież straciła jakiś dom. Kaspian nie przeżywa tak tego, ustawia koty, jest radosny, pogodny, dużo je. Jeszcze jutro pokażę jego pysio wetowi (lub pojutrze) i ogłaszamy Kaspianka, że szuka domu.
Z Chloe jeszcze ten problem, że nie wiadomo czy sterylizowana, blizny nie widać (wet golił brzuszek), ale to nie koniecznie coś znaczy.
Ja się czuję tak sobie. Trochę lepiej niż wczoraj i przedwczoraj. Dreszcze mnie już tak nie telepią i mniej bolą kości, ale jestem nadal taka trochę "śnięta", bywało lepiej. Ale to nic, minie.