KOCI DRAMAT W SZCZECINIE... POTRZEBUJEMY WASZEJ POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 08, 2009 11:00

ja mam trochę miejsca, mogłabym przetrzymac jakąś kocią rodzinkę
problem tylko w tym, że wakacje tuż tuż i na koniec lipca mam zaplanowany wyjazd z rodziną, jeśli chodzi o pobyt na teraz, na już zanim sie coś wymyśli - to jak najbardziej mogą zamieszkac u mnie, ale na dłużej to niestety :(

pieniądze przelałam, ale niestety niewiele, bo ich po prostu ciągle brakuje :(
Obrazek

anakolada

 
Posty: 385
Od: Nie gru 07, 2008 18:49
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon cze 08, 2009 12:09

Śliczne Dzięki Anakolada. Będziemy myśleć.No i tak żebyś nie miała kłopotu.Wiem że teraz będzie trudniej bo ludzie wyjezdzaja.Jaki czas mozesz zaoferować?Najdalej do końca lipca?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 12:17

iza71koty pisze:Śliczne Dzięki Anakolada. Będziemy myśleć.No i tak żebyś nie miała kłopotu.Wiem że teraz będzie trudniej bo ludzie wyjezdzaja.Jaki czas mozesz zaoferować?Najdalej do końca lipca?


nawet nie, bo tylko do 20 lipca, potem wyjeżdżam, czyli pozostaje trochę ponad miesiąc
wiem, że to niedługo, ale gdyby to jakoś mogło pomóc, np. rozładowało sytuację na najbliższe dni i tygodnie, to nie ma sprawy
Obrazek

anakolada

 
Posty: 385
Od: Nie gru 07, 2008 18:49
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon cze 08, 2009 13:20

A moze rozejrzec sie za jakimś przedsiebiorstwem, najlepiej małym, który ma np. składy budowlane lub inne. Tzn ma plac. Wynająć część terenu ( taki teren jest najczęściej ogrodzony i ma stróza) Kupić namiot z burtami i tam wstawic na poczatek koty w klatkach. Zawsze jest to jakich dochód dla właściciela, a moze jeszcze zaproponować mu darmowa reklame na forum. Drugie wyjście to szukanie starego magazynu, który ktoś chciałby wynając. To rozwiazanie jest lepsze, bo mozna by pomyślec o dzierżawie i ew. stowarzyszeniu ( marzenie??????). Stocznia i nowy własciciel - nagłosnienie jego działalnosci na rzecz zwierzat.
Nie wiem to tylko propozycje...........
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon cze 08, 2009 14:22

Pomysł dobry.Tyle tylko ze takiego pomieszczenia moze nie byc pod nosem. Kto pojedzie do kociakow z jedzeniem gdzieś na peryferie? Ja ledwo wyrabiam na miejscu. Nogi juz mi wysiadają od kilometrów ktore codzień muszę zrobić tutaj.Ledwo wyrabiamy z jedzeniem dla kociaków.Ludzie pomagają i ciągle sa braki. To wielkie stado.Naprawdę trzeba im dostarczyc codziennie masę jedzenia.Nie stać nas na takie luksusy.Nie ma na to środów.Zresztą jak podejrzewam nie małych.Wiem że Fudnacje mają lepiej bo wynajmują często takie pomieszczenia.Jakieś mieszkania, strychy.I też mają problemy z czynszem.Ale my nie jesteśmy Fundacją i fizycznie to ja sama wszystko robie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 15:27

IKA 6 pisze:A moze rozejrzec sie za jakimś przedsiebiorstwem, najlepiej małym, który ma np. składy budowlane lub inne. Tzn ma plac. Wynająć część terenu ( taki teren jest najczęściej ogrodzony i ma stróza) Kupić namiot z burtami i tam wstawic na poczatek koty w klatkach. Zawsze jest to jakich dochód dla właściciela, a moze jeszcze zaproponować mu darmowa reklame na forum. Drugie wyjście to szukanie starego magazynu, który ktoś chciałby wynając. To rozwiazanie jest lepsze, bo mozna by pomyślec o dzierżawie i ew. stowarzyszeniu ( marzenie??????). Stocznia i nowy własciciel - nagłosnienie jego działalnosci na rzecz zwierzat.
Nie wiem to tylko propozycje...........


Ika ja tak sobie tylko pomyslalam czy na pewno trzymanie dzikich kotów w klatkach to jest dobre rozwiązanie?

z tego co pani Iza pisała to one nie są adopcyjne - wszystkie które sie nadawały do adopcji już są u ludzi a z tymi co? przez całe swoje życie bedą mieszkały w klatkach?

nie jest to łatwa sprawa niestety
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 15:54

Agiis-s ma rację .Te koty nie moga siedziec w klatkach kilka miesiecy. Przecież nie wiemy ile będa trwały te prace. Kotki z małymi to wiadomo, ze nie ma wyjścia i jeśli uda się je namierzyć to musza siedzieć poki małe sie nie usamodzielnią.Druga sprawa to taka ze jest to niebezpieczne.Zaden stróz nie będzie chodzil przy kotach i ich pilnował. Chyba ze damy komus drugą pensję. A zdarzyć moga sie różne rzeczy.Jeśli zaczną sie prace , to będzie wiadomo w jakim kierunku i tempie się posuwają. Umieszczenie i zabranie kotek tych które trzeba zabrać w zagrożonym momencie wystarczy. Przeczekają kilka dni i zostaną wypuszczone lub przeniesione.Może z młodzieży jest cos co adopcjii. Narazie tego nie wiem ,póki nie widzę kota dłużej niz kilka minut podczas karmienia.Wiem że sa oswojone kotki na terenie rejonu Karmicielki.Może im trzeba będzie szukać domów? Miziaki podobno. Mieszkały z ludzmi w altance.Jeszcze ich nie widziałam. To wysterylizowane kotki.Teraz będzie kłopot z tymczasami. Urlopy wiadomo. Jeśli Karmicielka pomoże i koty sie adopcyjne okażą to trzeba bedzie szukać tymczasów i zdjęcia im porobić. Dać ogłoszenia. Bo przecież u niej też nie beda siedzieć w tych klatkach Bóg wie ile.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 17:49

Nie ja nie myślałam o stałym przetrzymywaniu dzikusów w klatkach. Myślałam o okresie letnim. Ludzie sie rozjezdzaja i co. Myslałam, żeby na teraz gdzieś te koty umieścić. Bo gdzie je dacie. Przepraszam ale ile macie piwnic, strychów... Ja tez mam działkę i wiem co w niektóre lata sie tam działo. Na szczęście od dwóch sterylizujemy i kastrujemy nawet dochodzace koty ( UM nam pomaga ). Ja nie chcę rzucać Wam kłod pod nogi. Po prostu pisałam to co wg mnie mozna było zrobić. Ale wybaczcie jedna, dwie lub trzy osoby nie ogarna całości tematu. To musi być wieksza ekipa. Szkoda, że mieszkam tak daleko, na pewno bym Wam pomogła. Powodzenia.........
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon cze 08, 2009 17:56

Jezeli moge sie wtracic to:
1. Pierwszy pomysl jaki mi przyszedl do glowy od poczatku tej sytuacji to
znalezienie w miare w najblizszej okolicy dzialki ogrodowej ( moze 2-ch no ok jak malo to 3).
Pamietam ze kiedys mozna bylo "zalatwic" taka dzialke za naprawde male pieniadze , kwestia tylko rocznych oplat do zwiazku dzialkowcow.

Wiem ze mato swoje minusy - niezadowoleni ludzie uzytkujacy dzialki ale to
na nich mozna ustawic altanki (chociazby prowizoryczne - np. stara przyczepa kempingowa).

2. Stowarzyszenie to 2 -ga rzecz.Wiele osob pisalo ze tak wiecznie byc nie moze , bo kazdy z nas ( niestety) jest coraz starszy i trzeba byloby pomyslec co dalej , a stowarzyszenie jest wyjsciem na przyszlosc.Trzeba o tym pisac czesciej ( od czegos trzeba zaczac) to sie napewno cos z tego "urodzi". W zwiazku z czym osoby ktore maja dostep do neta troche czasu i checi moga sprawdzic formalne wymogi do rejestracji , i mozna to przedyskutowac tu " w wirtualnym" swiecie.

3. Obecnie jestem w pracy , zadzwonilem o TOZ-u aby uslyszec od nich ich wersje na to co sie dzieje , wiec:
- oni oficjalnie nic nie wiedza o lotnisku( o wyburzaniu)
- faktycznie idea TOZ-u jest poroniona nie zrobia nic do poki nic sie nie stanie , tzn wjedzie sprzet koty sie przmieszcza i po sprawie.
Na kotki z malymi moga wypozyczyc klatki i moze je przetrzymac- nic konkretnego o tym.Pani mowial o ok 50 kotkach do przesiedlenia i ze on nimoga nic zrobic bo: nie maja ludzi , kasy, terenu.
Wszystko to ciekawe jak sie poczyta statut TOZ-u i zestawi z ta sytuacja.
Na pytanie co moga zrobic dla tych kotow jako organizacja ,ktora ma w statucie zapiana opieke na zwierzetami odpowiedz padla nastepujaca:
Opiekunka tych kotow(p.Iza w domysle) powinna wystapic do nich ( chyba z pismem oficjalnie o pomoc a oni to rozpatrza i sie zastanowia.
Mysle p. Izo ze to nie jest glupie tak chociazby zeby sie przekonac na co ich stac. Moze ktos zredaguje szybko takie pisemko i poleconym im przesle? Acha padlo jeszcze cos takiego jak wjedzie ciezki sprzet to koty
same sie przemieszcza - przypomne ze to byl prcownik TOZU (mysle ze
ktos albo mial ciezki dzien - kobieta- albo nie nadaje sie do tego co robi
co czesto sie zdarza. Przypomne tylko ze bardzo blisko dzialek jest droga o bardzo duzym natezeniu ruchu gdzi sploszone koty niechybnie zgina
To byly moje przemyslenia, szczegolnie pkt 1 jest teraz najwazniejszy
wiec warto to przemyslec i chociazby predyskutaowac za i przeciw.
Jeszcze na koniec osobiscie wiem ze dzialki sa przy ul Szybowcowej ale terenow niezagospodarowanych w Dabiu jest naprawde duzo

pozdr.

mario65

 
Posty: 105
Od: Wto lis 11, 2008 10:43
Lokalizacja: szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 18:36

Tak Mario 65.Masz wiele racji.JA juz wcześniej pisałam o tym ze można byłoby kupić taką działkę i własnie tam przemieścić część kociaków.Działki na Szybowcowej sa na terenie bagnistym.W poblizu jeziora więc raczej z tego co się dowiadywałam nie są tam planowane w przyszłości żadne inwestycje budowlane bo teren się nie nadaje.Akurat o to pytałam osobiście więc raczej chyba wiedzą co mowią. Pytałam bo mam tam działke.Może być tak
że do likwidacji pojda tylko dwa pasy pierwszych alejek ale nie koniecznie. Tylko tam grunt jest wystarczająco dobry pod zabudowę. Prawdopodobnie są u nas jakieś wolne nieuzytkowane działki. Moge zapytać w Zarządzie czy jest cos na sprzedaż za pare groszy?Mario65 ja juz rozmawiałam zTOZem.Usłyszałam to samo co TY.Uwierz mi.Koty mają sie przemieścić same.TOZ nie ma środków sprzętu i możliwości wyłapania i przeniesienia tych kotów w inne miejsce.Nie zapominajmy ze to sa koty wolnożyjące, a to byłoby wbrew Ustawie o Ochronie Zwierząt.Tak to wygląda. Ja mam za mało czasu na rozeznanie się w Formalnosciach o których piszesz. Ale moze któraś z Dziewczyn?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 18:51

ja mogę się rozeznać w formalnościach.
na dniach będziemy ustalać sprawy z założeniem stowarzyszenia związanego z koncertami i festiwalem - więc za jednym zamachem będę mieć też info ogólne, a "branżowo" postaram się dowiedzieć, jak to wygląda w kwestii "opieki nad zwierzętami".

Jayin

 
Posty: 122
Od: Sob paź 18, 2003 20:11
Lokalizacja: Germania

Post » Pon cze 08, 2009 18:58

Ja mogę zredagować pismo do TOZ, ale niestety dopiero jutro wieczorem, a najprawdopodobniej pojutrze bedę mogła je napisać i wydrukować.
Jak to jednak zrobić, żeby pani Iza je podpisała?
Mnie obecnie nie ma całymi dniami w domu, w weekendy też jest nie lepiej. List oczywiście moge przesłać pocztą elektroniczną, co jednak oznacza, że pani Iza będzie musiala sama udać się na pocztę i go wysłać.
Co radzicie?

Anna3

 
Posty: 164
Od: Śro wrz 17, 2008 18:38
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon cze 08, 2009 18:58

OK, p. Izo.

Co do TOZ-u szkoda czasu , chociaz wyslac pismo naprawde mozna, moge je szybko zredagowac i wyslac na pw.
Jezeli chodzi o dzialke to jest to najrozsadniejsze wyjscie, mam pytanie
czy oprocz dzialek na Szybowcowej sa jeszcze jakies , pytam bo jak sie
okaze ze nie mozna wszystkich kotow dac w jedno miejsce to moze
bylaby mozliwosc znalezienia 2 dzialki w innym miejscu.
Co do Stowarzyszenia to tak jak pisalem nalezy wszystko sprawdzic i wszystko przedyskutowac tu na forum.

pozdr

mario65

 
Posty: 105
Od: Wto lis 11, 2008 10:43
Lokalizacja: szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 21:26

Anna3 pisze:Ja mogę zredagować pismo do TOZ, ale niestety dopiero jutro wieczorem, a najprawdopodobniej pojutrze bedę mogła je napisać i wydrukować.
Jak to jednak zrobić, żeby pani Iza je podpisała?
Mnie obecnie nie ma całymi dniami w domu, w weekendy też jest nie lepiej. List oczywiście moge przesłać pocztą elektroniczną, co jednak oznacza, że pani Iza będzie musiala sama udać się na pocztę i go wysłać.
Co radzicie?

Anno zredaguj, wyślij do mnie - ja wydrukuję - podjadę do pani Izy, zostawię jej w wiadomym miejscu, odbiorę podpisane i dam do reki pani prezes Tozu którą spotykam dość często (byle zdążyć z tą akcja do 19 czerwca bo potem wakacje)

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 22:42

mario65 pisze:OK, p. Izo.

Co do TOZ-u szkoda czasu , chociaz wyslac pismo naprawde mozna, moge je szybko zredagowac i wyslac na pw.
Jezeli chodzi o dzialke to jest to najrozsadniejsze wyjscie, mam pytanie
czy oprocz dzialek na Szybowcowej sa jeszcze jakies , pytam bo jak sie
okaze ze nie mozna wszystkich kotow dac w jedno miejsce to moze
bylaby mozliwosc znalezienia 2 dzialki w innym miejscu.
Co do Stowarzyszenia to tak jak pisalem nalezy wszystko sprawdzic i wszystko przedyskutowac tu na forum.

pozdr
Dziewczyny no przykro mi ale Mario65 ma rację. Czego oczekujecie od TOZu?Jakiej POMOCY? Czy naprawde nie dociera co do niektórych osób że TOZ to tylko Instytucja z nazwy, która naprawde niewiele może? TOZ sie składa z 3 pracowników na umowe. Reszta to wolontariusze, którzy w tej chwili sa zawaleni malutkimi kociakami którzy wszyscy znoszą do TOZu w celu uspania. NOT juz rozmawiała w tej sprawie. Dostała taką samą odpowiedz jak ja, Mario65 i każdy Kto jeszcze bedzie pytał o to samo.Dziewczyny nie wierzcie w cuda. Naprawdę szkoda czasu. Chcecie dostać to samo na piśmie? O to chodzi?To w porządku mozemy pisać ale Wam gwarantuję że tak bedzie. To nie są koty z interwencji, z mieszkania, nie umarł ich właściciel. Ludzie porzucili je i działki. To zupełnie inna bajka.Trzeba działać i robić to co mozemy sami.TOZ nam pomaga. Sterylizuje nam bezpłatnie kotki.Dostaje na to pieniądze z Urzędu Miasta.Tyle mogą nam pomóc i naprawdę czas to zrozumieć. Nie łudzcie się bo szkoda na to czasu. Zwłaszcza teraz.Trzy Osoby dostały ta samą odpowiedz. Zreszta Ktoś sie spodziewał innej?Albo pomagamy wspólnie tym kotom albo nie. TOZ za Nas tego nie zrobi.Koty sa wolnożyjące i pójda w cztery strony świata.I będzie problem z głowy.Dlaczego zimą Pani z TOZu mnie poinformowała że na działkach nie ma kotów?Gdy tymczasem ja trafiłam w innym miejscu na głodne stado? Dlaczego? Bo nikomu niezależało zeby te koty odnależć. Rozeszły się i dobrze.Ale one się nie rozeszły tylko głodowały zanim ja się o nich dowiedziałam.Mario65 ja sobie przemyślałam kwestię działki po drodze.Wiesz to też jest trudna sprawa.Piszesz dwie trzy działki.Nie wiem czy wiesz jakie sa ceny działek ale ja wiem. I taka działka nazwijmy za grosze bez zadnego budynku tj,altanki kosztuje teraz od 500-do1000 zł.Sam koszt coroczny do zarządu to 200 zł.Ja tyle płacę. Dochodzi jeszcze prad.Trzeba mieć jakieś ogrzewanie w srodku, no bo jak zimą? W środku? To znaczy trzeba jeszcze jakąś budę przyczepę załatwić. To też kosztuje.I podstawowe pytanie jak to zrobić żeby razem siedziały koty które się nie lubią?Mario65 moze jak będziesz mniej zabiegany to Ty się zorientuj. Bo ja naprawdę czasu już na nic dosłownie nie mam. Wracam zmęczona po nocach i brak mi już sił na myslenie.Ja jeszcze tylko dodam ze na swojej Działce nie mam czasu robić. I trawa jest po kolana zanim wróci Mąż i skosi.A działka na Szybowcowej musi mieć wygląd. Kto z Forum będzie mogł się tym zająć choć raz na dwa tygodnie?Ja nie dam rady.Trzeba wziaść wszystko pod uwagę. Tam ludzie mają działki. Jeśli chcemy działki dla kotów to musi ona spełniać pewne wymogi. Mi na to juz czasu i sił nie starczy.Chyba ze Ktoś się tego podejmie? I jakimś cudem uda Nam się nazbierać na Bazarkach czy nie wiem juz sama jak srodki. Bo ja niestety mam tylko długi. No tak to wygląda wszystko.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 41 gości