Koty z Platynowej- kociaki szukają tymczasu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 24, 2009 22:22

Gratulacje.. :D

A tę siostrę Florki będziesz łapać?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon maja 25, 2009 8:57

Tak tylko podbieraka potrzebuję :) Bardzo miła kicia, ładna, ma przekrzywiony łepek i jest raczej głucha, była leczona. Może miała zapalenie ucha, a może ktoś ja kopnął. Dowiedziałam się, że jakiś czas temu znaleziono tam zamordowanego kota więc opcja z kopnięciem kociaczka jest możliwa :(
Jest jeszcze kocurek w tym samym wieku, biało bury, b. przystojny - do odjajczenia i tymczasowania jakby ktoś chciał. Nie wygląda dziko.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto maja 26, 2009 11:03

Małe kluseczki i jakby mniej dzika mama rezydują w piwnicy. Piwnica jest bez otworów umożliwiających ucieczkę więc kicia chodzi luzem po niej. Nie próbuje uciekać, korzysta z kuwety, je i mruczy :)
Panie karmicielki mają zapolować na siostrę Florentynki i przekazać mi łup.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto maja 26, 2009 13:14

seniorita pisze:Panie karmicielki mają zapolować na siostrę Florentynki i przekazać mi łup.


Panie karmicielki mogłyby i dzisiaj zapolować na siostrę Florentynki..
Tylko potrzebny podbierak..
Czy ktoś mógłby podjechać dzisiaj na Platynową z podbierakiem?

Powyższe to prośba seniority..
W sprawie wszystkich szczegółów tudzież przejęcia koty można kontaktować się bezpośrednio z senioritą.. w tej chwili telefonicznie, bo jest poza netem i znajdzie się dopiero wieczorem..
Osobie chętnej do pomocy podam telefon seniority na pw..
Jestem w necie do 15:00..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 01, 2009 13:49

Rozmawiałam z pania karmicielką i jest problem, spory. Niebawem (za około 2 tygodnie)odbędzie sie coroczne pryskanie piwnic preparatem antypchelnym. W piwnicy są koty, kotki z małymi i będą zagrożone. Podobno co roku ileś kotów ginie po takim pryskaniu - przecież nie wytłumaczy im się, żeby nie wchodziły do swojego domu bo jest to niebezpieczne.
Nie wiem co z tym zrobić - pisać do spółdzielni :roll: ?? Chyba najlepiej by było gdyby z takim pismem zwróciła się jakaś organizacja prozwierzęca.

Tę kotkę z małymi - te pod kontrolą, zamknięta w jednej z piwnic można przenieść, ale reszty nie - bo gdzie i jak. Pryskanie bęzie powtórzone po jakimś czasie. Nie wiem, co z tym zrobić :( ...
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon cze 01, 2009 14:17

Seniorita ,ale pryskanie jest w wielu piwincach gdzie są koty i ja nie spotkałam się żeby koty się otruły.Wynosi się tylko wszystkie miski ,pryskaja z reguły tylko korytarze.Sama pryskalam u siebie i nic się nie stało.Z tego co się orientuje obecne preparaty nie zagrazają zwierzętom.Tylko na pchły i larwy pcheł piwnice pryska się w maja.
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon cze 01, 2009 14:18

hopsa!

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon cze 01, 2009 14:34

Heniu, takie info o negatywnych skutkach pryskania otrzymałam od pani karmicielki. Ona raczej nie zmyslałaby - może ja ktoś źle poinformowała. Zdecydowanie wolałabym, żeby to był Urban legend .

Pani Maria łapała ostatnio siostrę Florki (nadal u mnie, zero zainteresowania) i zamiast kotki ma kolekcje ugryzień.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon cze 01, 2009 14:50

Podpytac się jaka firma będzie pryskać i wcześniej z nimi ustalić że w piwnicach są koty ,ale teraz chyba zawsze używaja środków tzw .ekologicznych.Tylko zabrać koniecznie miski i dla pewności pootwierać okna.No nie wiem ,ja nie znam przypadku żeby koty się potruły ,ale może ktoś ma inne
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon cze 01, 2009 15:06

Ok, dzwoniłam do pani Marii i przekazałam jej co i jak. Mówi, że w tamtym roku były kocie trupki po pryskaniu. Ma się zorientować jaka to firma pryska.
Za burą siostra Florentynki, Krzywusią zaczynają biegać chłopcy-jajkowcy. Kto chce ze mną zaczaić się na nią w niedzielę??
Z trójki maluszków w piwnicy zostały dwa, jedno małe odeszło.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon cze 08, 2009 14:06

Czarna kicia bez oka nie wychowała swoich maluchów. Uciekała od nich i maluszki nie przeżyły :( Dziś wiozę ja na sterylizację. Pani Marii udało się ja nakłonić do wejścia do klatki łapki i czeka na transport. Przynajmniej ona będzie już wyłączona z wiecznego rozmnażania się.
W piwnicy są śliczne maluszki drugiej kotki - kociaki maja około 5 tygodni i są boskie. Bawią się, kicają i dokazują, a ich mama pilnuje ich ze skrupulatnością. Maluchy dadzą się złapać i jeśli byłby chętny na domek tymczasowy to mogę je dostarczyć. Jeden maluch jest dymny, 3 sa burawe lub srebrne, jeden na bank srebrny :)
Krzywusia nie dała się złapać, za to jest napastowana przez wszystkie okoliczne kocury :roll:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon cze 08, 2009 20:46

hop! :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto cze 09, 2009 8:32

Bezoczka jest już u weta :) Jej transport był dość ciekawy - pani karmicielka złapała ja do klatki, ale nie do łapki tylko do wystawowej :lol: Nie chcąc aby uciekła wpakowaliśmy ją na przednie siedzenie i tak podróżowała :)
Krzywusia ma być łapana przez same panie karmicielki. Mając przed sobą wizję pryskania i stado kocurów aktywnie zainteresowanych Krzywusią panie karmicielki intensywnie próbują ja złapać. Ponieważ wyjeżdżam na cały długi weekend, mam pytanie Czy w przypadku złapania kici w tym czasie ktoś mógłby ją odstawić do weta (okolice Pruszkowa)?? Jesli panie ja złapią to raz i nie będą miały co z nią zrobić, a to starsze osoby bez samochodów. Byłabym bardzo wdzięczna jeśli ktoś chciałaby zrobić sobie przejażdżkę na Platynową i do weta. Ja niestety samochód mam z doskoku, w weekendy, wyjątkowo wczoraj udało mi się zagospodarować TŻta i auto.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto cze 09, 2009 21:16

Ja jestem w czwartek i niedzielę, ale niedzielę mam już zaplanowaną, więc ewentualnie w czwartek. Daj mój numer tym Paniom.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro cze 10, 2009 8:18

genowefa pisze:Ja jestem w czwartek i niedzielę, ale niedzielę mam już zaplanowaną, więc ewentualnie w czwartek. Daj mój numer tym Paniom.


Dzięki :) Dam numer jak trzeba będzie, ale jeszcze jedna kochana duszyczka zaoferowała się z pomocą więc zobaczymy komu przypadnie zaszczyt bycia kocim kierowcą :D
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości