ADOPCJE PUCHATKOWA Poznań - 2 persie nieszczęścia.. :( s. 96

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Będę wpłacać co miesiąc na ratowanie puchatków kwotę (w PLN):

Ankieta wygasła Czw cze 25, 2009 11:56

5
4
25%
10
5
31%
15
1
6%
20
3
19%
powyżej 20
3
19%
 
Liczba głosów : 16

Post » Czw cze 04, 2009 15:16

Już mam kompa z naprawy, uff.

Biały wrócił do własciciela. Okazuje się, ze to kocurek ukradziony wczoraj z zaprzyjaźnionej lecznicy.
Kot ma tam status rezydenta.
Złodziejka miała pecha bo akurat wczoraj zainstalowano w lecznicy pierwszą kamerę...
Dzisiaj rano, po odkryciu nieobecnosci kota i po obejrzeniu filmu została namierzona i dostała propozycję nie do odrzucenia : albo kot albo policja...
A ze kot od niej zwiał w nocy a dzis rano trafił do innej osoby a od niej do mnie, więc...


Kremowy wrócił z kastracji, nic nie chce jesc, wymiotuje pianą, sika jak koń i w ogóle jest podejrzany. Zaraz będe go napychać gerberkiem.
Zirrael zaofiarowała się z DT.Moze w weekend będzie transport.
Aha, kremowy nie jest skołtuniony. Ma wygolony kawałek ogona i boki . Reszta ok. To taki raczej egzotyk z noskiem niz pers...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt cze 05, 2009 10:53

No to przynajmniej z Białym się wyjaśniło..

A jak dzisiaj kremowy?
Zaczął jeść?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 05, 2009 11:39

Kremik nadal głoduje. Wypluł całego gerberka jakiego udało mi się upchnąć mu do pyszczka :(

Zaraz go nawodnię i...nie wiem co dalej...
Jutro rano pojedzie do zirrael.

Słabo mi sie robi na myśl, że tam bedzie ciąg dalszy tej polki.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob cze 06, 2009 14:06

Kremik nie pojechał do zirrael.
Doszłam do wniosku, ze nie mogę zwalać jej na głowę chorego kota. Bo Kremik nie je od niemal tygodnia, jedzie na nawadnianiu. Pokarmem wpychanym na chama do pyszczka, pluje dalej niż widzi.

Odbyliśmy własnie wizytę u wetki gdzie stwierdzono:
1. mocznik o wysokości 140
2. torbielowatość nerek (na podst. usg)

Kreatynina w normie

Kot siedzi u mnie w łazience i płucze się pod kroplówką.
Jak się wypłucze- ma jechać na renalu :(

Bardzo proszę o wspomożenie finansowe bo dzisiejsza wizyta kosztowała mnie 63zł. Biorąc pod uwagę, ze miałam wszytskiego 32zł i dwa inne koty do wetki jasne jest, ze nie uregulowałam.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob cze 06, 2009 14:41

Dzisiaj do nowego domu pojechała półdługowłosa Tri ode mnie :)
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Sob cze 06, 2009 17:41

Biedny Kremik... :(

Tri wszystkiego dobrego koteczko... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie cze 07, 2009 16:58

Uff, uff, ufff...Kremik napił się wody. Sam. Własnym dziobem.

Ufffffffffffffffffffffffffffff...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon cze 08, 2009 8:38

Kopiuję z wątku łódzkiego schroniska..

magdaradek pisze:
Georg-inia pisze:Nr 212 Pers - Dziewczynka ruda, 2 lata, nie je wcale. Krzysiek ją usiłował odfutrzyć, bo była strasznie zakołtuniona i rozciął jej skórę na plecach :roll: Ranka ślicznie zaszyta i ładnie się goi, ale kotka to skóra i kości. Nie daję jej szansy przeżycia tygodnia :cry: Szafa.
Obrazek

Nr 207 Pers - Dziewczynka biszkoptowa, 2 lata, je, ale tylko w przedsionku, to dama, nie uznaje pchania się do misek, siedzi pod narzutą, koło koszyka. Strasznie chuda i skudlona, jutro Krzysiek z Iwoną mają ją ostrzyc. Boks 1.
Obrazek


czy ktoś wie, czy Puchatkowo spróbuje pomóc nam z tymi dwoma nieszczęściami........? :(
rozmawiałam dziś z Magiją, jeśli ktoś by te dwie panny dowiózł do niej, to moglaby je odkołtunić, wyczesać, wykąpać, no doprowadzić do dobrego stanu wizualnego. Może takie czyściutkie, ładne - szybciej by znalazły dom?? Czy ktoś ma taką możliwość by przywieźć a później odwieźć (niestety :( ) z powrotem do schronu te persinki?

serce się ściska jak patrzę na te mordki....... :(

jeszcze takie OT - wczoraj na alegratce znalazłam ogłoszenie z Łodzi, że facet chce oddać 11 letniego persa białego, bo dziecko ma alergię. Sratatata..... :evil: w porywie złości napisalam do gościa maila, że mam nadzieję, że kiedyś ta jego córka też odda go na starość do domu starców :evil: ja wiem, wiem że to pewnie nic nie da...... :( ale szlag mnie trafił po prostu, no.... ogłoszenie zdjęte.... 8O sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle dla tego kota..... :(


Szukamy tymczasu na cito..

Co dzisiaj z panienkami?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 08, 2009 8:50

tą drugą mogę wziąść :D
( z pierwszą chyba nie dałabym sobie rady :oops: )
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon cze 08, 2009 8:51

i jeszcze ta koteczka, też w łódzkim schronie :( Nie wychodzi właściwie z budki drapaka...

Nr 214 Personorweg - Dziewczynka, 5 lat. Chyba nie lubi innych kotów, bo w boksie jest dość agresywna, a Ewelina mówiła, że niosła ją na rękach między psami bez żadnych problemów. Nawet nie wiem, czy pod tymi kudłami jest jakieś ciało, czy skóra-kość
Obrazek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 08, 2009 9:02

a właściwie to co jest tej pierwszej ? (poza tym , że nie je - bo to może być ze stresu ?)
czy ktoś dałby radę przeweiźć kotka do Gliwic , Estre ? :oops:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon cze 08, 2009 9:03

Georg-inia pisała, że ta druga dziewczynka, biszkopcik to super miziak jest. Sawanko........ :1luvu:

a ruda dziewczynka to mi tak na sercu leży.......ona tam umrze.....:(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 08, 2009 9:08

jeśli to cos poważnego to ja niestety finansowo nie dam rady :9 czasowo też u mnie krucho :( badał ją wet ? jeśli bym wiedziała co jest dokładnie tej pierwszej może byłoby mi coś dokładniej powiedzieć :roll:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon cze 08, 2009 9:09

sawanka1 pisze:a właściwie to co jest tej pierwszej ? (poza tym , że nie je - bo to może być ze stresu ?)
czy ktoś dałby radę przeweiźć kotka do Gliwic , Estre ? :oops:


no cóż, ona po prostu odmawia jedzenia, chyba postanowiła się zagłodzić :( jest miła, daje się głaskać, podkłada główkę pod dłoń... ale nie je.

Biszkopcik wstaje, czasem przejdzie się po boksie. Wczoraj ją troszkę ogoliliśmy, bardzo niewprawnie, przyznaję :oops: ale miała już takie kołtuny, że nie mogła chodzić. Do tego łupież okropny. Na pleckach zostawiliśmy włosy, ale cały brzuszek, paszki, pachwiny i niestety cały ogonek musieliśmy ogolić. Na ogonku było coś dziwnego, jakby brązowy łupież, lekko tłusty, i to tylko w jednym miesjcu. Ale wyczesać tego nie było szansy, więc panienka wygląda jak szczurek teraz :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 08, 2009 9:13

a czy to jest rodzeństwo ? podobne są 8)
a te zmiany skórne to mam nadzieję nie grzybica bo u mnie kompletny brak izolacji od moich futer :?
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 232 gości