KOCI DRAMAT W SZCZECINIE... POTRZEBUJEMY WASZEJ POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 07, 2009 15:54

Izo, czy tam na tych działkach żyje 'moja' Tina ??

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 07, 2009 16:04

Prosze podaj na moje pw nr. konta na który mozna przelać pieniadze. POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!!!!!
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie cze 07, 2009 16:22

ciaptak pisze:Izo, czy tam na tych działkach żyje 'moja' Tina ??
Tak. Niestety.Bedziemy robić co w naszej mocy żeby te bardziej oswojone gdzieś ulokować na czas największej zadymy.Zabiorę ją .Nie martw się . Nie pozwole aby zaginęła w tym haosie.Zabiore też inne, które trzeba. Nie ma wyjścia.Wszystko zależy od tego z jakiego miejsca zaczną się roboty. Jaki będzie sprzet i ile tego sprzetu?"Wiadomo ze koty zaczną sie przesuwać. Mogą isć w kilku kierunkach. Wczoraj na miejscu analizowałam całą sytuacje. Ja zadbam z Dziewczynami o nasze a Karmicielka pomoże nam przy tch z jej rejonu.Dlatego tak bardzo potrzebne będzie wsparcie. Ta Dziewczyna też karmi sama prawie 70 kotów.Moze nam pomóc ale muszą byc środki na utrzymanie tych kotów na czas kwarantanny.Ona ledwo sobie radzi podobnie jak ja.A ja mam ponad dwa razy tyle pod opieką. Gdyby nie kotki Wirtualne i Pomoc Forum juz dfawno bym zginęła w tym wszystkim. Tak mi przykro Ciaptaczku. Tak bardzo się martwię.To jakiś koszmar!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2009 16:26

IKA 6 pisze:Prosze podaj na moje pw nr. konta na który mozna przelać pieniadze. POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!!!!!
Piękne Dzięki IKA 6. Dziękuje z Całego Serca. Proszę napisz w tytule LOTNISKO-DABIE bo wpływy będą rozliczane osobno. Musimy uzbierać ile tylko bedzie mozna. Trzeba zaczać już teraz, zeby potem było jakies pole manewru.Wysyłam pw. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2009 16:34

Tyle nieszczęścia wokół nas :( Nie wiem czy uda mi się wpłacić coś więcej, ale postaram się... I jak to jest, ktoś tam wchodzi i ma w nosie co się tam dzieje, działo do tej pory ?? Zupełnie nic go nie interesuje ?? Nie znam się zupełnie, ale czy nie ma żadnej możliwości aby ta firma choć w części pokryła koszty przeniesienia tych zwierzaków gdziekolwiek ??

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 07, 2009 16:43

ciaptak pisze:Tyle nieszczęścia wokół nas :( Nie wiem czy uda mi się wpłacić coś więcej, ale postaram się... I jak to jest, ktoś tam wchodzi i ma w nosie co się tam dzieje, działo do tej pory ?? Zupełnie nic go nie interesuje ?? Nie znam się zupełnie, ale czy nie ma żadnej możliwości aby ta firma choć w części pokryła koszty przeniesienia tych zwierzaków gdziekolwiek ??
Nie ma takiej opcji Nie ma żadnej opcji. Tylko my możemy je uratować. Jeśli trafią do Schroniska to umrą. U nas nie ma schroniska dla kotów. Są tam same psy. Koty zyją w lesie przy Schronisku dokarmiane przez ludzi. Wtedy dopiero byłby to DRAMAT.TOZ też sie tym nie zajmie. Nie ma sprzetu i mozliwosci przeniesienia kotów wolnożyjacych. No bo niby gdzie?Tylko my jesteśmy. Tylko nas te koty obchodzą Nikogo wiecej.Pani która ma podpisać umowę z Firmą sprzątająca stwierdziła że ją interesuje tylko podpisanie umowy. A koty, cóż zginą.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2009 16:52

Ile jest jeszcze takich miejsc...

Tam jesteście Wy i na pewno tych zwierzaków nie zawiedziecie, będę z Wami myślami, życzę sił i wytrwałości.

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 07, 2009 17:50

ok klatki załatwione
pozostaje odpowiedź na pytania:

1. gdzie postawić klatki z kotkami z małymi (rozumiem że nie będziemy chcieli wyłapać wszystkich dzikich kotów bo to jest nierealne)
gdzie mam je przywieźć????


2. jak przenieść koty bardziej oswojone w lepsze miejsce ? Bo chyba nie będziemy ich trzymać w klatkach ?

szukamy miejsca dla 4 mam z małymi (jeśli dobrze doczytałam)?

Pani Izo ta kotka zabita gwoździami to jest u tej Karmicielki z która będzie pani współpracować? Czy to inna osoba, bo się już pogubiłam
bo jeśli to ta sama to wystarczy jej chyba podrzucić klatkę wystawową....

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2009 20:13

Pani Izo , strasznie mi przykro z powodu tego co sie dzieje i pani Patrycji...

jutro pojdzie przelew 200,- zl ,to nie wiele ale na poczatek ...
wiem ze na dzialkach jest Tereska i Agatka i wiele innych kotkow ......

pozdrawiam

mario65

 
Posty: 105
Od: Wto lis 11, 2008 10:43
Lokalizacja: szczecin

Post » Nie cze 07, 2009 21:15

strasznie ciężko się to wszystko czyta, to po prostu wstrząsające

jesteście wszyscy wspaniali, ze podjęliście się zadania, dla wielu niewykonywalnego, chylę czoła, wyrażam podziw i szacunek wielki

ja mogę tylko przelać jakąś kwotę na konto, wiem, że to niewiele, sama to widzę - najwygodniej jest siedzieć wygodnie w fotelu przed kompem, czytać posty, czasem się zdenerwować i kogoś skrytykować (sorry agiss :oops: ), czasem uronić łzę nad losem biednych kociaków, no i tyle, dlatego jeszcze raz napiszę - jesteście wspaniałe
Obrazek

anakolada

 
Posty: 385
Od: Nie gru 07, 2008 18:49
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie cze 07, 2009 21:27

anakolada forum to wirtualny świat .. rzeczywistość czasem jest zupełnie inna...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2009 22:50

agiis-s pisze:ok klatki załatwione
pozostaje odpowiedź na pytania:

1. gdzie postawić klatki z kotkami z małymi (rozumiem że nie będziemy chcieli wyłapać wszystkich dzikich kotów bo to jest nierealne)
gdzie mam je przywieźć????


2. jak przenieść koty bardziej oswojone w lepsze miejsce ? Bo chyba nie będziemy ich trzymać w klatkach ?

szukamy miejsca dla 4 mam z małymi (jeśli dobrze doczytałam)?

Pani Izo ta kotka zabita gwoździami to jest u tej Karmicielki z która będzie pani współpracować? Czy to inna osoba, bo się już pogubiłam
bo jeśli to ta sama to wystarczy jej chyba podrzucić klatkę wystawową....
Myslę ze skoro jesteśmy tu razem to chyba wspólnie coś wymyślimy?Ja mam maxymalnie miejsce na dwie klatki. Dwie lub trzy pójda do karmicielki o której pisałam. Apropo pytania to zupełnie inna osoba.Pisałam juz wcześniej ze Ona karmi koty od pierwszego wjazdu. Czyli tam gdzie nigdy nie byłam i nie mam pojęcia o ilości kotów Ja karmię przy drugiej i trzeciej.Tam też kami Karmicielka której wykradłam kotki na sterylkę .U niej jest prawdopodobnie kotka z kociętami.Jeśli możesz zostaw mi narazie dwie klatki w razie jakbym wykryła skąd przychodzi kotka co ma kocięta. Karmicielce trzeba bedzie klatki zawieżc o ile się dogadamy. Masz moze miejsce w piwnicy?Moga stać złożone oparta jedna o drugą.A u Ciebie nie dałoby rady w piwnicy czegoś postawic? Chociaż jednej?Masz jasną piwnice czy ciemną? Mam sąsiadkę co ma wolny nieużywany pokoj.Moze sie z nią dogadam. Niewiem. Wielu rzeczy narazie nie wiem. Ale to jeszcze za wcześnie na te wszystkie szczególy. Czekam jutro na wieści z ZTZ i będe cos wiecej wiedzieć jak sie spotkam na miejscu z Karmicielka. Muszę sie połozyc bo jestem mokra i mam goraczke. Niewiem czy jutro dam rade wstać. Od kilku dni przemakam. W Szczecinie ciągle pada.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2009 22:56

mario65 pisze:Pani Izo , strasznie mi przykro z powodu tego co sie dzieje i pani Patrycji...

jutro pojdzie przelew 200,- zl ,to nie wiele ale na poczatek ...
wiem ze na dzialkach jest Tereska i Agatka i wiele innych kotkow ......

pozdrawiam
Piękne Dzięki Mario65. Ty jak zwykle śpieszysz nam z pomoca. Jest zle. Bardzo żle.Czuję się okropnie.Trzeba zadbać o Tereskę i Agatke. To nie są całkiem dzikie kotki. Dla nich i innych to wszystko to będzie koszmar. Dziczki chyba szybciej zrozumieją. Niewiem. To mnie przerasta jak o tym myślę.Do tego jeszcze jestem mocno chora.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2009 22:58

Piękne Dzięki Anakolada :wink: Dobrze ze jesteś :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon cze 08, 2009 10:42

Być moze na dniach zdobęde najwazniejsze informacje dla nas. Chodzi głownie o to w jaki czas po podpisaniu umowy wjedzie sprzęt.O to ze trzeba tam pojechać do tych ludzi jak juz wjada. Oni muszą wcześniej wiedzieć że trzeba uważać. Niewiem. Moze trzeba ich jakos przekupić? Kupić coś na zachete zeby nam pomogli?Zeby uważali?Wiecie co mam na myśli?Będe sie starała w srode zabrać jeden cały ubiegłoroczny miot na sterylki.Tam sa cztery kotki.Jedna cieżarna.Poniewaz kotki nie sa zupełnie dzikie prawdopodobnie po sterylce zostaną kilka dni u mnie w klatce abym mogła ocenic sytuacje. Jesli to wyda zostaną przeniesione na moja działke.To cały miot. Kotki sa młode bardzo żżyte.Od maluszkow przyzwyczajone do człowieka i karmienia. Ta altanka to jedyne ich schronienie. Nie odchodzą stamtad na krok. Zimą rozmawiałam z włascicielem tej działki. Przyjeżdzał do kotkow codziennie. Teraz go wcale niewiduje. W altance stoja cały czas puste talerze. Koty sa codzien potwornie głodne.Nie wiem co sie stało, ze już do nich nie zagląda.Moze sobie odpuścił jak większosc?Okropnie sie czuję. Jestem chora, mam gorączkę.Może jakims cudem uda mi siedziś spotkać z Karmicielką.Większośc kotek z mojego stada na opuszczonych działkach jest wysterylizowana. Choć to jest w tym wszystkim pocieszające, ze 15 kotek nam sie nie okociło.Ze udało sie tego uniknąć.Praktycznie do sterylkek zostały tylko młode ubiegłoroczne, ktore zostawiłam na sam koniec.No i te które sie okocily.Czyli jedna u mnie z maluszkami.I trzy na działkach.Cały czas piszę o swoim rejonie.To będzie bardzo cieżki czas dla nas wszystkich.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości