Sylwio, doskonale rozumiem Twój punkt widzenia. Dla Ciebie, dla mnie, zwierzak jest częścią rodziny, jej pełnoprawnym członkiem. Niestety, nie wszyscy mają aż taką wrażliwość i takie podejście. Gdybyśmy nie zabrali Pamira, trafiłby na wieś, gdzie miałby bardzo trudne życie. To chyba dobrze, że zdecydowali się oddać go nam, a nie oddali właśnie tam. A są, jak wiesz, także tacy, którzy wywieźliby kota 20 km dalej i wywalili z samochodu.
Zaraz będą nowe zdjęcia Pamira
