Zulusek i Nikita część I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 05, 2009 11:30

Zulus przy mnie pilnowany potrafi obserwować młodego ale jak tylko moja czujność zostaje z lekka uśpiona - napierpapier młodemu w tri miga! W nocy nadal jojczy nam pod sypialnią ale jakoś tak bardziej nawołująco niż złowrogo. Jak go nosze a młody lata nam pod nogami to Zulus ma taka błogą minę...coś pomiędzy kpiną a triumfem nad Nikitą! Mocno gryzie go w uszy - co młody skrzętnie naśladuje i swoimi igłami próbuje w nocy przekuć ucho małża! Ten zrywa się z dzikim wrzaskiem i budzi cały dom...oj te chłopy!

zarzucam dzisiejsze zdjęcia Zulciastego m.in. ulubiona zabawa z Laurą - wożenie mu dupska wózkiem, oraz z Julką która chciała z niego zrobić króla domu ale wyszła z niego bardziej...francuska pokojówka
:twisted: :twisted: :twisted:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt cze 05, 2009 11:37

Asia_Siunia pisze:zarzucam dzisiejsze zdjęcia Zulciastego m.in. ulubiona zabawa z Laurą - wożenie mu dupska wózkiem, oraz z Julką która chciała z niego zrobić króla domu ale wyszła z niego bardziej...francuska pokojówka :twisted: :twisted: :twisted:


smutny dziś dzień, ale nie mogę, po prostu nie mogę :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 05, 2009 11:42

Asia_Siunia pisze:Zulus przy mnie pilnowany potrafi obserwować młodego ale jak tylko moja czujność zostaje z lekka uśpiona - napierpapier młodemu w tri miga! W nocy nadal jojczy nam pod sypialnią ale jakoś tak bardziej nawołująco niż złowrogo. Jak go nosze a młody lata nam pod nogami to Zulus ma taka błogą minę...coś pomiędzy kpiną a triumfem nad Nikitą! Mocno gryzie go w uszy - co młody skrzętnie naśladuje i swoimi igłami próbuje w nocy przekuć ucho małża! Ten zrywa się z dzikim wrzaskiem i budzi cały dom...oj te chłopy!

zarzucam dzisiejsze zdjęcia Zulciastego m.in. ulubiona zabawa z Laurą - wożenie mu dupska wózkiem, oraz z Julką która chciała z niego zrobić króla domu ale wyszła z niego bardziej...francuska pokojówka
:twisted: :twisted: :twisted:


Smutny dzisiaj dzień, ale jak to przeczytałam, to porżałam sobie zdrowo, od serca, daję słowo :lol:.
Fotki super.

Asia_Siuna, ja to myślę, że Zulusek chce sie bawić z młodym, tyle, że ze względu na różnice wielkości i wagi to walka dosyć nierówna i wygląda na jakieś znęcanie się starszego nad młodszym. To gryzienie po karku i po uszach i wszelkie zapasy to typowe zabawy kocich chłopaków.
Młody podrośnie, Zulek nauczy się być delikatniejszy, poukłada się, zobaczysz.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 05, 2009 11:54

Łechtacie mi serce...tylko na razie ta "zabawa" jest zbyt agresywna. może z czasem złagodnieje. Co do zabaw dziewczynek z Zuluskiem to jest on bardzo, ale to bardzo cierpliwym kotem. Laurka może mu nawet skarpety założyć, sukienkę od lalki, tarmosić szczotką a on nic! Jazda wózkiem "kołami do góry" to ulubiona zabawa. Jeździ tak po domu i obserwuje co się dzieje. Zdarzyło mu się tak zasnąć z czapką lalki na głowie... :D. Jak zabawa mu się znudzi to sobie po prostu idzie - tak, ze nie myślcie sobie, że jest u nas maltretowany :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt cze 05, 2009 12:02

Obrazek

mina Zula w diademiku wymiata...!

a dlaczemu dziś dzień smutny? nie nadążam nadrabiać ... :oops:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt cze 05, 2009 12:17

Matko, jak ten kot się zmienia, dorośleje.......a jaki duuuuuuuuuży i wypasiony :twisted: no i oczywiście pięęęęęęęęęęęękny :love:

francuska pokojówka wymiata!!

Fri.....w ciągu dwóch dni odeszły 4 łódzkie koty....:( :( :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 05, 2009 12:22

magdaradek pisze:Matko, jak ten kot się zmienia, dorośleje.......a jaki duuuuuuuuuży i wypasiony :twisted: no i oczywiście pięęęęęęęęęęęękny :love:

francuska pokojówka wymiata!!

Fri.....w ciągu dwóch dni odeszły 4 łódzkie koty....:( :( :(


:cry: smutne, straszne
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt cze 05, 2009 12:24

Hiehie - mówiłam, ze Zulu grubodupus! Teść wczoraj na widok Zulcia "ło matko toż to nie kot a bizon!!!!" :lol:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt cze 05, 2009 12:30

ładnie to tak kota paść.......?? :twisted: :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 05, 2009 13:03

Hiehie....on tak pasie się nasza miłością .... :twisted: :twisted: :twisted:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt cze 05, 2009 13:08

to upaślibyście stadko całe w mig...! :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Nie cze 07, 2009 14:55

Minął tydzień od dokocenia....a Zulciu jak napirzał młodego tak napirza! Mam wrażenie, że może trochę mniej...ale może to moje marzenia. Nikita na jego widok drży jak osika.
Ostatnio edytowano Nie cze 07, 2009 15:11 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 1 raz

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie cze 07, 2009 14:58

Asiu a feliway kupilaś? Lepiej nie zwlekać.
Biedny Nikitek.......
ja wiem, że wszystko się pouklada, tylko niestety czasu potrzeba.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 07, 2009 15:14

Feliway jest dostępny u mojego weta. Jeśli sytuacja się do środy nic nie poprawi to podjadę do niego. Ma mi tę jedną sztukę jaką posiada zabunkrować do środy. Stwierdził, że mam próbować na razie puszczać ich obok siebie np. przy drapaku obpsikanym wcześniej kocimiętką - podobno tak mu jakaś dziewczyna z fundacji KOT opowiadała...zobaczymy...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie cze 07, 2009 15:19

warto próbować. Wierzę, że będzie niedlugo lepiej
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 17 gości