Jakby kto nie wiedział jeszcze, to te panny są teraz u mnie
Magija pisze:Szatan

Szpilka

Szatan Diablo Pętelka, trojga imion, wciąż ma sraczkę, na zmianę z normalnymi kupami. Waży 590 g, zdrowa, ale ma dostawać taki proszek na poprawienie jelitek. Oczko Margerita Szpilka, także trojga imion

waży 710 g, kupy ma ładniusie, oczko dziś skontrowaliśmy, bo się ta błonka jakaś grubsza zrobiła, ale musi - tak się rogówka goi i już. Też ma dostawać proszek. Obrzydlistwo to jakieś, spróbowałam, pół godziny mi się nieświeżą rybą odbijało, ale laski lubią
A w ogóle dementuję wszelkie plotki, co tu je Magija rozpowszechnia
Pętelka owszem, drze japę, jak jest zamknięta w klatce, a słyszy ludzkie głosy, poza tym skacze po plecach i wspina się po koszuli, ale posadzona na kanapie ładnie się bawiła myszką i wcale nie schodziła. Dopiero zestawiona na podłogę zaczęła zwiedzać. Za to Szpilka lata po mieszkaniu jak z pęcherzem, ogon w paprotkę i szura do Klemensa

Siedziałam dziś cały wieczór przy kompie, bo robiłam opisy schroniskowcom, gwiazdeczki czarne zostawiłam luzem. Po jakimś czasie, jakoś nie widzę małych czarnych przemykających cieni... wstałam, szukam, a panieneczki na posłanku, w otwartej klatce, tną komara aż miło
Pętelka dźwiękowo sygnalizuje wszystko, co wymyśli. Chciało się do kuwetki, to leciała do klatki jak bolid, ale piszczała przy tym tak, że myślałam, że nie zdąży
Jutro małe jadą z nami na wywczasy, jak będzie ładnie, to wystawimy klateczkę trochę na słoneczko, niech sie paskudki wygrzeją, na pewno im nie zaszkodzi. Luzem nie puszczę, za bardzo niebezpiecznie tam jest dla takich małych popierdółek, bo są łasice, kuny, jastrzębie i inne takie. Wrócimy w poniedziałek, w drodze powrotnej od razu do lecznicy na przegląd
