Mamusia, Kira i Chester. +Biska... Tatuś za tęczowym mostem.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 06, 2009 21:46

Tal-Rash pisze:Postaram się... One są takie kochane a ja jestem taki tępy że nie potrafię sie z nimi dogadać i wytłumaczyć wszystkiego. Koci jezyk taki dla mnie trudny. :(


ee tam, przesadzasz, w kota Cię robią, doskonale widzą czego od nich chcesz ;)
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10730
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Sob cze 06, 2009 22:21

Mama od dwóch dni ma jakąś jazdę. Nie robi w kuwecie do żwirku tylko obsikuje ściany kuwety. No i ciągle muszę całą kuwetę myć. Odpierdala tej kotce przez tą ruję. Dupę nadstawia do wszystkiego nawet do piekarnika. :evil:
Nie można przejść obok by nie mieć nadstawionej dupy. Tylko dupę nadstawia mruczy i tupie tylnymi łapami... I dupe nadstawia. Zaraz do maluszków będzie nadstawiać. :evil:
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Sob cze 06, 2009 22:24

Mogę Ci polecić sposób na ruję stosowany czasami przez hodowców, ale nie wiem czy będziesz na tyle odważny by zastosować 8)

A serio - wyłapać chwilę ciszy rujkowej, za frak kocicę i na ciachanie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39195
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob cze 06, 2009 23:00

Jaki to sposób?
Nie chcę jeuj jeszcze ciachać. Niech dokarmia maluszki spokojnie...
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Nie cze 07, 2009 3:27

Czwarta siedemnaście nad ranem. Zgadnijcie dlaczego nie śpię :/
Mamusia oczywiście dała popis.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Nie cze 07, 2009 6:07

Tal-Rash pisze:Jaki to sposób?
Nie chcę jeuj jeszcze ciachać. Niech dokarmia maluszki spokojnie...

no to masz spokojne karmienie
i tak podziwiam cierpliwość, ja bym ją juz dawno ciachnęła
maluszki same jedzą więc jeden dzień bez mamci jakoś wytrzymają
a jaki błogi spokój w domu będzie
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 07, 2009 9:48

Tal-Rash pisze:Jaki to sposób?

Zastąpienie kocura termometrem...

Porozmawiaj z lekarzem czy dawka środka antykoncepcyjnego dla kotek nie wyciszyłaby rujki. Kociakom to już nie zaszkodzi.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39195
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie cze 07, 2009 13:49

A jak to ma wyglądać mam jej wsadzić ta cieńszą stroną? ;]
I co wtedy mam nim ruszać czy nie?
Hardcore trochę ale widzę faktycznie bywa stosowany:
http://www.ruscatclub.pl/klub/pl/artyku ... cepcja.php
Może jakiś film instruktażowy hehehehehehe ;]
Boje sie to zrobić bo nie wiem jak napusz instrukcję jak możesz.
-------------------------------------
Rano było śniadanko (około 12) wszystkie 5 ślicznie zjadły.
Fibi niestety właśnie wszystko zwróciła :/
Chyba nie zna umiaru muszę zacząć kontrolować ile zjada.
Po zwróceniu śniadania zważyłem ją. 750gramów, ostatnio wymiotowała 3 czerwca i miała 687gramów więc przytyło jej sie dobrze. Teraz już skacze i wariuje. Oj chyba Fibi nie zna umiaru w jedzeniu...
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Nie cze 07, 2009 14:15

Tal-Rash pisze:A jak to ma wyglądać mam jej wsadzić ta cieńszą stroną? ;]
I co wtedy mam nim ruszać czy nie?
To na pewno metoda stosowana?
Hardcore trochę.
może jakiś film instruktażowy ;]
-------------------------------------

Jednak lepiej chyba przeczekać ruję lub wyciszyć środkami farmakologicznymi :lol:


Tal-Rash pisze:Fibi niestety właśnie wszystko zwróciła :/
Chyba nie zna umiaru muszę zacząć kontrolować ile zjada.
Po zwróceniu śniadania zważyłem ją. 750gramów, ostatnio wymiotowała 3 czerwca i miała 687gramów więc przytyło jej sie dobrze. Teraz już skacze i wariuje. Oj chyba Fibi nie zna umiaru w jedzeniu...

Karm ja po trochu, z przerwami. Jeżeli kociak jest żarłoczny i za szybko je, zdarza się mu się zwymiotować.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39195
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie cze 07, 2009 16:11

To Ci obzartus jeden....
Ale to troszke niepokojace, bo mozemy tylko domniemywac ze to z przejedzenia...:( Oby tak bylo :(

Buziaczek dla kociaczkow!

kati26

 
Posty: 54
Od: Pt kwi 03, 2009 19:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 07, 2009 17:52

Jestem juz w domu po kolejnym wypadzie do Krakowa - nadrobiłam w łaśnie zaległości w lekturze 8O 8O

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Nie cze 07, 2009 18:43

elisee pisze:Jestem juz w domu po kolejnym wypadzie do Krakowa - nadrobiłam w łaśnie zaległości w lekturze 8O 8O


A DLACZEGO NIE PRZYJECHAŁAŚ DZIŚ CO???????????????!!!!!!!!!!!!!!! :evil:
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Nie cze 07, 2009 21:27

A miałam? :pig:
Wpadnę w odwiedziny do małych bandytów jakoś w tygodniu, przed wyjazdem. Muszę wrócić do normalnego funkcjonowania 8)

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Nie cze 07, 2009 22:03

Trzymam Ciebie za słowo Eliza.
Maluszki o Ciebie pytały.
-------------------------------------
A to wiadomość dla kati26 i do all w sumie też.
Dzis jak wiecie Fibi wymiotowała. Wszystko wskazuje że kochana je na umór.
Około 16 dostała porcje taką żeby sie nie najeść. Małą. Zjadła i do tej pory był spokój. A teraz?
No jak myslicie co jest teraz?
Teraz wyczuła co ja jem. Kanapki z kiełbasa krakowską. Pyszka kiełbasa.
A że wiem że Fibi (Białe łapki) to niejadek tylko je pierś z kurczaczka dałem kawałek. No dałem to mam plaster na palcu ugryzła mnie, urzarła tak że podskoczyłem!!!!!!!!!
Natychmiast została przeniesiona do kuchni gdzie ma miseczkę z animondą kitten. A dupa!!!!!!!!!
Odrazu bieg sprintem do kiełbasy!!!!!!!!!!!!!!!
Dodatkowo pokój jes oddzielony od maluszków płytą HDV. Nikt oprócz mamy nie potrafił jej zforsować do teraz. FIBI sforsowała płytę za kiełbasą krakowską!
Więc teraz wiadomość do KATI26. Wybrałaś dla siebie kota. Wybrałaś DIABLICĘ!
NIECH BÓG MA CIEBIE W OPIECE! :twisted:
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Pon cze 08, 2009 7:37

Śniadanko zjadły wszystkie. Aż miło było popatrzeć jak postawiłam dla mamy mały a dla maluchów duży talerzyk dla mamy wołowina dla małych kurczak a mięsko znikało w oczach.
Gdy się najadły od razu cała piątka wskoczyła na parapet w pokoju niestety nie mogłam ich tam zostawić więc zaczęłam je wynosić do kuchni ale nie zdążyłam się obrócić a były już w pokoju. Po zaciekłej walce udało mi się je zamknąć w kuchni.

Agat123

 
Posty: 72
Od: Pon kwi 27, 2009 8:16
Lokalizacja: Pobiedziska/Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1459 gości