DO ZAMKNIĘCIA>Tanie Dranie Reaktywacja. Nastała Obamka :)

» Pt cze 05, 2009 8:27

kalair pisze:
alus1 pisze:
Wielbłądzio pisze:Dzisiaj już więcej nie będę Ale jutro, pojutrze, popojutrze... Jak myślicie, ile potrzeba litrów wina i paczek papierosów, żeby zatruć na śmierć takiego poczętego przez zapylenie potomka ?

oj wiele sądząc po dzieciach które trafiają do placówek po mamuśkach używających nałogowo
nie wiem czy wydolisz Kochana

No,ciężko może być...To zapylenie to mocna rzecz,nie da się łatwo..

Będę dzielna :twisted:

Uwielbiam winko

Dzień dobry wszystkim piątkowo.

» Sob cze 06, 2009 6:45

Walczysz?

Bry bry!

» Sob cze 06, 2009 13:19

zapewne bardzo ostro walczy jak się słowem, nie odzywa bełkot już by był czy co? :smokin:

» Sob cze 06, 2009 13:27

alus1 pisze:zapewne bardzo ostro walczy jak się słowem, nie odzywa bełkot już by był czy co?

Faktycznie! :lol:

Może potem zda relację ze zmagań. :twisted:

» Sob cze 06, 2009 21:57

Tak, zgadza się, od wczoraj dzielnie walczę..., ale z kolejnym nawrotem przeziębienia/grypy :twisted:

Leci mi z nosa, trzęsę się z zimna i pęka mi głowa :roll:

Ciekawe, ile razy jeszcze muszę się rozłożyć, żeby może kiedyś wreszcie zrozumieć, że wychodzenie rano z domu z mokrym łbem nie służy mojemu zdrowiu :roll:

...? Bo robię to codziennie, z braku czasu na suszenie rzecz jasna :roll:

...
Czarna cholera uwielbia soboty... Tylko wtedy ma swoją Pańcię w łóżku przez pół dnia i na wyłączność, bo reszta Drani jest za drzwiami i zaspaną po całym tygodniu Pańcię niespecjalnie jakoś obchodzą :oops:

...
Ale dziś się zemściły...
Wczoraj wieczorem po powrocie do domu Pańcia położyła się 'na chwilkę', z zamiarem (jak sama nazwa wskazuje :wink:

) szybkiego wstania i powrotu do trybu zwyczajnego wieczornego funkcjonowania. Przed położeniem się niefrasobliwie walnęła na blat w kuchni paczkę słomek i zapalniczkę - zupełnie zapomniawszy o tym, że posiada na stanie jednego kociego nikotynistę :twisted:

Zgadnijcie: co została Pańcia dzisiaj rano po wejściu do dużego pokoju...?
Tak, zgadza się :twisted:

Zastała całą podłogę usianą tytoniowym miałem i strzępkami bibułki + szczątki bestialsko poszarpanego pudełka. Kochany Maciuś, widać postanowił przedłużyć Mamusi życie bodaj o godzinę :wink:

(jeden wypalony papieros to podobno jakieś 7 minut życia mniej, a w paczce było ich pewnie koło połowy).

A jeśli chodzi o wino - chwilowo nie działają mi zmysły smaku i węchu

» Sob cze 06, 2009 22:27

uuuu biedne Wielbłądziątko kuruj się i zdrowiej szybko :ok:

na pocieszenie ulubieniec

» Sob cze 06, 2009 22:33

Mój kochany wzorzec z Sevres :1luvu:

Maciuś też byłby jeszcze przystojniejszy, gdyby nie miał białego krawacika :roll:

» Sob cze 06, 2009 22:37

Wielbłądzio pisze:Maciuś też byłby jeszcze przystojniejszy, gdyby nie miał białego krawacika

to mu dodaje uroku jedynie, takiego wiesz hmm :love:

» Sob cze 06, 2009 22:38

Zdrówka Wielbłądku. :wink:

» Sob cze 06, 2009 22:52

alus1 pisze:
Wielbłądzio pisze:Maciuś też byłby jeszcze przystojniejszy, gdyby nie miał białego krawacika

to mu dodaje uroku jedynie, takiego wiesz hmm

Tylko Żaba z chłopczyków jest calusieńki czarny... Ja bym tam wolała, żeby Maciuś nie miał krawata, Neronek jest po prostu bardziej męski :wink: