Mój ukochany Jerzyk pobiegł do Anielki...['] Śpij kochanie

» Sob cze 06, 2009 19:33

Jerzyk byl juz bardzo slaby. Bardzo chory...

» Sob cze 06, 2009 19:37

Bardzo mi przykro, trzymałam kciuki za Jerzyka, miałam nadzieję, że z tego wyjdzie :cry:

» Sob cze 06, 2009 19:51

Asia nie pisala jak zle bylo z Jerzykiem, miala nadzieje.
Ale z Jerzykiem bylo juz bardzo bardzo zle...

» Sob cze 06, 2009 19:59

Boże.........dzieją się straszne ostatnio rzeczy

Asiu Tobie los zgotował ostatnimi czasy wyjątkowo dramatyczne przeżycia. Nie rozumiem dlaczego.
Czemu tak wspaniałym ludziom życie takie kłody pod nogi rzuca........nie wiem...........nie rozumiem.......trudno się pogodzić.....

Jowitko, dziewczyny -błagam nie zostawiajcie teraz Asi.... my jesteśmy daleko, tylko możemy napisać, ale ona potrzebuje teraz mega wsparcia. Ja nie wiem, jak bym sobie poradziła w takiej sytuacji.....

Asiu..........dużo, dużo siły Kochana........

Jerzyku, Plomyczku.......[*]

» Sob cze 06, 2009 20:09

nie moglam podjechac, ale jest u niej Pecia i Aga.

» Sob cze 06, 2009 20:22

Juz sytuacja opanowana. Asia spi. Koty policzone. Dom zamkniety.
Asia musi sie wyspac i odpoczac.

» Sob cze 06, 2009 20:23

['] [']

Będzie mi cię bardzo brakowało Jerzyku :cry:

» Sob cze 06, 2009 20:36

aga9955 pisze:Juz sytuacja opanowana. Asia spi. Koty policzone. Dom zamkniety.
Asia musi sie wyspac i odpoczac.

dziękuję

» Sob cze 06, 2009 20:41

Dziewczyny-jesteście wspaniałymi ludźmi-dziękuję Wam bardzo za opiekę nad Asią!!!

» Sob cze 06, 2009 20:54

Ona teraz tak Was bardzo potrzebuje.Wycałujcie ją i ode mnie przy najbliższej okazji.Wiem że mój buziak nie ulży jej w cierpieniu ale chociaż niech wie ,że ktoś z daleka o niej myśli :1luvu:

Kurde jak ja bym ją chciała przytulić,przez co ona musi przechodzić???,biedactwo.Ja bym chyba psychicznie wysiadła

» Sob cze 06, 2009 21:04

Jerzyku ['] brykaj sobie aniołeczku za Tęczowym Mostem...
Tak bardzo jerzykowko współczujemy, to nie miało być tak...

» Sob cze 06, 2009 21:32

Georg-inia pisze:
aga9955 pisze:Juz sytuacja opanowana. Asia spi. Koty policzone. Dom zamkniety.
Asia musi sie wyspac i odpoczac.

dziękuję

Nie ma za co. Mieszkam dwie ulice od Aski i moze na mnie liczyc w takiej sytuacji.
Nie jestem najlepsza w pocieszaniu i czasem nie wiem co powiedziec ale organizacyjnie dam rade.

Pomoge Asi stanac na nogi i nie tylko ja, jest nas tu troche i Asia nie jest sama.

Musi dojsc do siebie. Da rade.

Powiedzialam jej ze ma tu na forum przyjaciol i ze wszyscy czekamy az wroci. I ze siie o nia martwimy.

» Sob cze 06, 2009 23:38

jest mi cholernie przykro bo wierzyłam i miałam nadzieję

Asiu nie znamy sie osobiście ale to co sie ostatnio u ciebie działo.... jakoś nooo przykro mi bardzo tylko nie umiem tego wyrazić
[*]

» Nie cze 07, 2009 9:03

Asiu,wiem ,że teraz potrzebujesz czasu,by jako-tako funkcjonowac-zbyt wiele na Ciebie spadło,zbyt wiele!
Ale my tu na Ciebie będziemy czekac-wiesz o tym -prawda?
A tymczasaem tulimy mocnoooo! :love:

» Nie cze 07, 2009 9:14

Dziewczyny kochane, dobrze, że jesteście teraz przy Asi. Bardzo się o nią martwię, za dużo na nią spadło ostatnio, nie wyobrażam sobie co musi teraz przechodzić, czuć

Los podły jest, naprawdę.

Jerzyku, śpij spokojnie, dzielny, kochany kocie [']
I uśmiechnij się z góry do swojej Dużej, ona tego uśmiechu bardzo teraz potrzebuje...

Mój ukochany Jerzyk pobiegł do Anielki...['] Śpij kochanie

Kto przegląda forum