Jesteśmy w podbramkowej sytuacji :/ I potrzebujemy pomocy.
Tragiczna sytuacja kotów i kociaków z opuszczonych działek w Szczecin Dąbiu nie wiadomo jak zostanie rozwiązana. Na teren działek ma wjechać ciężki sprzęt, szykując ten teren pod inwestycję, już po 20. czerwca. Do tego czasu musimy uratować stamtąd, najlepiej przenosząc je w inne miejsca, wiele kotów.
Wiele kotów. Wiele kotek. Wiele kotek z malutkimi kociątkami.
O ile duże koty i kocury pewnie szybko same się przemieszczą, w większości; o tyle kotki z małymi - nie. I to one są najbardziej narażone na śmierć - bo raczej nikt z budowlańców nie będzie w stanie, nawet gdyby chciał - przeszukiwać na bieżąco podczas prac każdego zakątka, krzaka, starej altanki...

Nie pozwólmy zginąć kociakom i ich rodzicom...
Udało nam się wypożyczyć kilka klatek wystawowych, w których będą mogły pomieszkać przez jakiś czas kotki z kociętami.
Potrzebujemy teraz zgromadzić pieniądze na ich utrzymanie, a także na zapewnienie pozostałym kotom egzystencji. Karma, piasek... Może wynajęcie jakiejś działki i postawienie tam altany dla kociaków...? Myślimy ciągle nad rozwiązaniami... A czas ucieka.
Info o kociakach w wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92546&postdays=0&postorder=asc&start=0
Lub na stronie:
http://www.koty.jayin.pl