i reszta fotek
to sa kolejne trzy maluchy o których pisłąm wczoraj, one juz bezpieczniejsze, zaszczepione, całkiem samodzielne, w zasadzie gotowe do zamieszkania w domkach stałych, chociaz tez oczywiscie moga mieszkac w DT
nr 181, 182, 183 / 09
szczepione 4.06
ten z czapeczka na bakier to chłopak
i dwie dziewczynki, jedna z czarnym na pyszczku, jedna z równomiernymi plamkami na głowce
to dzika nadrzewiowa kicia syjamowata-ma trzy dzieciaczki, tez krówki, ale jeszcze moga spokojnie z mamą posiedzieć
Koteczka potem jedzie na ciacha i wraca na swoje podwórko
Fraszka rozrabia w klatce, nie było dzis sterylek, jeszcze niestety musi posiedzieć i poczekac. Jest bardzo fajna, proludzka, ale w zabawie wyciagnie pazurki jak sie rozkreci.Przynajmniej na razie, w warunkach schroniskowych.
Kier ma zmieniony od dzis antybiotyk, bo słabo zareagował na betamox.
Słodziak
Mogłay sie rozkichała

, tez od dzis na antybiotyku.
juz luzuje, miałam ja dzis na rekach, tuliła sie bardzo.
Dzis tez weterynarz dokładnie obejrzał aurore, tez jest na antybiotyku, w rance posterylkowej zebrało sie troche ropki, moze to przyczyna jej złego samopoczucia
Wyjec tez kicha, tez od dzis betamox
Ale najbardziej pomoc potrzebna Mikołajkom
tak powiekszyłam, zeby nie znikneły w tłumie zdjęć
to trzecia mikołajka, ktora wzoraj znalazła dom-szczęsciara
