
a co do uśpienia kotów... ma rację NOT...
najczęściej broniąc się przed skróceniem cierpień ukochanemu zwierzęciu, bardziej dbamy o własny komfort psychiczny, niż o zwierzątko... bo ono miałoby mnie cierpienia na tym świecie, ale my z kolei - dużo tęsknoty i żalu po jego odejściu... trzeba przemóc siebie samego i zadbać o to, by kociaki nie cierpiały
