160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 04, 2009 19:12

z tego co mi się przypomina - to jednorazowa kwota darowizny od tej samej osoby, lub kilka darowizn mniejszych od jednej osoby w jakimś czasie - nie mogła przekroczyć podanej w ustawie kwoty (poniżej której darowizny zwolnione są z podatku). a kwota ta to było chyba coś ok. 9 000 zł?... nie pamiętam dokładnie. ale wydaje mi się, że na pewno kilka tysięcy zł.

Jayin

 
Posty: 122
Od: Sob paź 18, 2003 20:11
Lokalizacja: Germania

Post » Czw cze 04, 2009 19:52

Hejka!
Kutnowskie kociaki pozdrawiają szczecińskie futerka. Życzymi Ci Izo dużo zdrówka i dobrej pogody.
U nas chłodno, wietrznie, ale przynajmniej mało pada.
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Czw cze 04, 2009 21:56

ja juz sie zegnam
rano musze wstac bo lece do domu
boje sie jak cholera zwlaszcza po ostatnich wiadomosciach
ale mam nadzieje ze bedzie mi dane jutro tutaj zajrzec

spokojnej nocy wszystkim zycze :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Czw cze 04, 2009 23:05

e-dita pisze:chodzi o podatek od darowizny

wpłaty podlegają opodatkowaniu, jeżeli ta sama osoba wpłaci w określonym czasie jakąś tam kwotę i to nie jednorazowo - jak mowie nie znam szczegółów.
Ta kwestia była już poruszana wcześniej i wszystko było wtedy ok , z zastrzeżeniem trzymania ręki na pulsie.


Pomyślałam sobie, że właściwie nie ma nad czym się zastanawiać.
Przecież nikt nie wpłaca ogromnych sum.
Co za różnica, czy ktoś wpłaca regularnie po 20 czy 40 lub 60zl, a ktoś inny sporadycznie wpłaci 50 czy 100zl.

Trzeba tylko dowiedzieć się, jak wysoki jest limit powyżej którego należy zapłacić podatek od darowizny.
Myślę, że nikt z osób wspierających finansowo koty pod opieką p.Izy nie przekracza kwotę, by p.Iza musiała zapłacić ten podatek.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Czw cze 04, 2009 23:05

Witam Serdecznie Dziewczyny. Niestety polowanie po raz kolejny zakończone fiaskiem z mojej strony. Czego nie można powiedzieć o Stokrotce, która spokojnie przemaszerowała sobie kilka razy obok klatki pułapki. A raz nawet zajrzała do środka.Mam w tym miejscu utrudniona robotę, bo Stokrotka je tylko w tym jednym miejscu, choćbym jej obok nakładła, to pójdzie jeść tam gdzie inne koty. Pomimo rozparcelowania kotów i jedzenia na boki, Stokrotka stwierdziła że woli juz dojadać resztki po kotach niz dać się niechybnie złapać w pułapke.Mądra kicia :wink: No cóż dobrze że mamy wiecej czasu niż w pozostałych przypadkach, no tak na moje oko.Wiec będe dalej próbować w poniedziałek. Dokonałam też przegladu pozostałych kotek do sterylki.Wiekszość to młode ubiegłoroczne kotki. Mimi się pokazała.Mam przeczucie ze ona jako jedyna była przez kogoś wysterylizowana, bo cały czas wygląda tak samo. Ogonek też jest. Przed chwila jak jechałam widziałam na spacerze Bogusia. Nadal nie ma śladu Mróweczki, Bazylka i Magdy.Muszę coś zjeść Dziewczyny i zajrzeć i posprzatać maluszkom.No i oczka im zakroplić. Sa już coraz ładniejsze.Moja Patrycja jest bardzo, bardzo chora. Wet kazał do jutra podjać decyzje. Dziś dał tylko jeden zastrzyk. Leczenie dwóch moich kotow przez te trzy dni wyniosło narazie ponad 200 zł.Bardzo żal mi Patrycji i niewiem czy będe umiała jutro podjąć decyzje.Pozdrawiam Serdecznie Dziewczyny i Sliczne Dzieki za Obecność i Opiekę nad wątkiem.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 04, 2009 23:14

Jayin pisze:z tego co mi się przypomina - to jednorazowa kwota darowizny od tej samej osoby, lub kilka darowizn mniejszych od jednej osoby w jakimś czasie - nie mogła przekroczyć podanej w ustawie kwoty (poniżej której darowizny zwolnione są z podatku). a kwota ta to było chyba coś ok. 9 000 zł?... nie pamiętam dokładnie. ale wydaje mi się, że na pewno kilka tysięcy zł.



Wszystko się zgadza Jayin.Mam przed soba wydruk z ubiegłego roku, kiedy była na Forum poruszana ta sprawa.Jeśli przepisy nie uległy zmianie, pismo dotyczy Spadku i Darowizn od najbliższych bez podatku jest z Gazety.pl z dnia 2007.01.04.

Pisze tam że Co prawda najwyższy podatek płaca osoby z III grupy czyli nie spokrwenione z rodzina ,ale tylko w przypadku jesli kwota przekroczy 4902 zł.od jednej osoby w ciągu 5 lat.Dlatego Wirtualni Opiekunowie którzy mają zaadoptowanych wiecej niz jednego kociaka powinni w razie zblizania sie do tego progu, poprosic jakąś Osobe nawet z Rodziny o przejecie wpłat na siebie. Chodzi tylko o zmianę danych. Zeby uniknąć wpłacania przez ta samą Osobę.Myśle że chyba od tego czasu niewiele sie zmieniło ale warto to sprawdzić.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 04, 2009 23:16

Sabinka pisze:Hejka!
Kutnowskie kociaki pozdrawiają szczecińskie futerka. Życzymi Ci Izo dużo zdrówka i dobrej pogody.
U nas chłodno, wietrznie, ale przynajmniej mało pada.
Witamy Sabinko i Dziekujemy.U nas pada i mokro a ja siadam ze zdrowiem.Tak że kciuki i życzenia bardzo na czasie :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 04, 2009 23:17

Stokrotko,
bądź grzeczną kotką,
daj się złapać!
To mi się mądra kicia trafiła do adopcji, eh.

Izo, czasem trzeba podjąć trudną decyzję, współczuję :(
Nie daj się złamać, koło fortuny wciąż w ruchu.
Pozdrawiam ciepło.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 04, 2009 23:19

NOT pisze:
e-dita pisze:chodzi o podatek od darowizny

wpłaty podlegają opodatkowaniu, jeżeli ta sama osoba wpłaci w określonym czasie jakąś tam kwotę i to nie jednorazowo - jak mowie nie znam szczegółów.
Ta kwestia była już poruszana wcześniej i wszystko było wtedy ok , z zastrzeżeniem trzymania ręki na pulsie.


Pomyślałam sobie, że właściwie nie ma nad czym się zastanawiać.
Przecież nikt nie wpłaca ogromnych sum.
Co za różnica, czy ktoś wpłaca regularnie po 20 czy 40 lub 60zl, a ktoś inny sporadycznie wpłaci 50 czy 100zl.

Trzeba tylko dowiedzieć się, jak wysoki jest limit powyżej którego należy zapłacić podatek od darowizny.
Myślę, że nikt z osób wspierających finansowo koty pod opieką p.Izy nie przekracza kwotę, by p.Iza musiała zapłacić ten podatek.


Masz rację NOT.Myślę ze sporadyczne kwoty nie musza być brane pod uwage. Bo jest to darowizna jednorazowa lub powiedzmy co jakiś czas.I z pewnościa w ciagu 5 lat nie uzbiera sie z tego kwota 4902 zł.Piszę oczywiscie od jednej Osoby.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 04, 2009 23:27

Megana pisze:Stokrotko,
bądź grzeczną kotką,
daj się złapać!
To mi się mądra kicia trafiła do adopcji, eh.

Izo, czasem trzeba podjąć trudną decyzję, współczuję :(
Nie daj się złamać, koło fortuny wciąż w ruchu.
Pozdrawiam ciepło.
Piekne Dzięki Megana. Dobrze ze zaglądasz :wink: No twarda ta Twoja Stokrotka jak niewiem. Ja po nią zasuwam wózeczkiem po wertepach, po kolana spodnie mokre. Adidasy to juz na wylot. I chciałam jak królową na powozie zawieżć do domu.A ona nie i już.Dwie jej kumpelki od posiłku już zrobione, wszystko dobrze. A ona nie dosć że ostrożna strasznie to jeszcze kicha i nic sobie ze mnie nie robi. Poproszę przy sterylce zeby wiecej leku dostała, bo kicha dosć mocno.W domu zapasy mi sie pokończyły z lekami a druga sprawa nie chce przedobrzać bo kotki po sterylce shotapen dostaja, wiec powinno się unormować.Co do tej trudnej decyzji to wiem. Wet mi mowił ze ona moze umierać kilka dni i będzie cierpiała.Zeby jej to skrócić bo już jej nie można w niczym pomóc. Najgorzej że do poniedziałku mam przemyśleć co z drugim kotem. Nie wyobrażam sobie domu bez Murzynka. On zawsze ze mna spi.Pozdrawiam Megana i Wielkie Dzieki ze jesteś :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 05, 2009 0:02

iza71koty pisze:...
Myślę ze sporadyczne kwoty nie muszą być brane pod uwagę. Bo jest to darowizna jednorazowa lub powiedzmy co jakiś czas.I z pewnością w ciagu 5 lat nie uzbiera sie z tego kwota 4902 zł.Piszę oczywiście od jednej Osoby.


Wobec powyższego nic nie stoi na przeszkodzie, aby na pierwszej stronie wątku podać nr konta na które to konto wszyscy chętni mogą wpłacać regularnie bądź jednorazowo kochane pieniążki (tak niezbędne na utrzymanie kotków znad jeziora Dąbie).

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt cze 05, 2009 0:25

P.Izo co do uśpienia obu domowych kotów to powiem tak.

Miłość do zwierząt często okazujemy pomagając kotom żyć, ale czasami miłość trzeba okazać inaczej, czyli pomagając kotu umrzeć. skracając jego cierpienia.
Zwierzęta mają ten przywilej, że mają prawo do eutanazji i w uzasadnionych przypadkach powinno się z tego prawa korzystać.

Ludzie, którzy tego nie robią nie chronią życia umierajacego zwierzęcia, ale chronią siebie przed trudna decyzją i ewentualnymi wyrzutami sumienia.

Ja odwrotnie, mam wyrzuty sumienia do dzisiaj, że uwierzyłam lekarzom dającym nadzieję i pozwoliłam im na męczenie uporczywym, bezskutecznym leczeniem mojego ulubionego, osiedlowego rudzielca Waldka, gdy umierał z powodu zatrucia strychniną. Zadano mu tyle niepotrzebnego bólu, tylko dlatego, że ja nie umiałam się temu leczeniu sprzeciwić.
Gdybym mogła cofnąć czas to bez wahania poprosiłabym weta o uśpienie mojego ulubieńca, aby zaoszczędzić mu bezsensownego bólu.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt cze 05, 2009 8:18

Lucynka wraz z kociaczkami. Ja tylko przypomne ze Lucynka była kilkakrotnie łapana na sterylkę i niestety nie udało się upolować kici.Kotka sie okociła w jednej z atlanek.Przebywała tam kilka dni do wtorku. We wtorek byłam zmuszona na szybko ratować całą rodzine.Altanka została zdewastowana, szyby powybijane, kociaki zostały przez kogos odkryte, kotka była w szoku i cud ze maluszki to przeżyły. Są od wtorku bezpieczne u mnie.

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 05, 2009 8:54

A tu Maluszki od czarnej dzikiej kotki, która sie okociła w dziurze w ziemi. Przypomnę ze kotka się przybłakała w jedno z moich miejsc karmienia.Maluszki co prawda jeszcze niewielkie ale pazurki juz spore mają :wink:

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Ostatnio edytowano Pt cze 05, 2009 8:56 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 05, 2009 8:56

Czołem!

U mnie w pracy były robione zbiórki na pomoc dla jednej z koleżanek, która straciła męża. Żeby nie było problemu z US, zrobione były listy imienne darczyńców, żeby było czarno na białym, że to nie jedna osoba/instytucja dała taką kwotę pieniędzy. Dzięki temu zwolniona była od konieczności płacenia podatku.
Pomysł Jayin super, szkoda, że ja mam tak daleko do Szczecina.... :roll:

A poza tym zimno...Ja nie wiem, dlaczego słonko nie grzeje.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Phantom2004, puszatek, WilliamGreva i 47 gości