WŁADCA DZIAŁEK i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 20, 2009 20:50

I ja się do działkowych pozdrowień dołączam...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 20, 2009 21:10

Sąsiedzi :twisted:
Mi dzisiaj mój własny Dzidek (czyli tato) powiedział, że zabrania przynosić jedzonko kocie na działkę, bo sobie obecności kotów nie życzy... A tam Tylko jedna kicia jest :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw maja 21, 2009 9:08

Działkowcy dziękują Cioteczkom za pozdrowienia :D

Od kilku dni pod bramką kup brak.
Chyba sąsiadka za płytko kopie na grządkach 8)

Dzisiaj miałam jechać na pobranie krwi z Brysiem, ale lecznica skażona pp.
Boję się z jakimkolwiek nieszczepionym kotem tam pokazywać.
Musze trochę odczekać aż zatłuką wirusa.

Trudno mi Mariana złapać i uwięzić w łazience :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt maja 29, 2009 13:26

Popielnik znowu dorobił się zapapranego oczka.
Już dwa razy leczyliśmy ronaxanem, który nie przyniósł rezultatu, wiec zastosowaliśmy inny lek, w iniekcji.
Antybiotyk będzie podawany co najmniej przez 8 dni, a 7 dnia, czyli tak ok. środy przyszłego tygodnia pojedzie na kastrację.
Kiciuś nie ma nic przeciwko kłuciu pięknego futerka, wiec korzystam z okazji 8)


Z Popielnikiem to ja mogę robić co zechcę :) on jest już mój :)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt maja 29, 2009 13:34

Fredziolina pisze:Z Popielnikiem to ja mogę robić co zechcę :) on jest już mój :)


A Ty jego :D :D :D

Wygłaszcz cała ferajnę

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 29, 2009 13:38

Wima pisze:
Fredziolina pisze:Z Popielnikiem to ja mogę robić co zechcę :) on jest już mój :)


A Ty jego :D :D :D

Wygłaszcz cała ferajnę



Za chwile wygłaszczę :)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 02, 2009 6:21

Ode mnie też wygłaskaj :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto cze 02, 2009 7:22

CoToMa pisze:Ode mnie też wygłaskaj :D


Drogie Cioteczki, Popielnik wygłaskany :P
Jego oko już prawie wyleczone.
Jeszcze 4 zastrzyki i koniec leczenia.
Miałam go we środę kastrować, ale auto mi zdechło :evil:
wiec zabieg przekładamy na kolejny tydzień.


Marian serdecznie dziękuje Jaagnie :love:
Z wielkim apetytem zajada pyszne renal.
Jego futro zaczyna się poprawiać, choć koniecznie musi być zaszczepiony na grzybicę. Musi poczekać na swoją kolejkę.


Marcelibu :love: serdeczności za przesyłkę :P
Stado z ogromną radością zagląda do miseczek :)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 02, 2009 8:37

Fredziolina pisze:
Marcelibu :love: serdeczności za przesyłkę :P
Stado z ogromną radością zagląda do miseczek :)

Jagódko, ale ja ostatnio nic nie wysyłałam. Ostatnio ze trzy tgodnie temu. To teraz, to chyba nie ode mnie :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto cze 02, 2009 8:54

Marcelibu pisze:
Fredziolina pisze:
Marcelibu :love: serdeczności za przesyłkę :P
Stado z ogromną radością zagląda do miseczek :)

Jagódko, ale ja ostatnio nic nie wysyłałam. Ostatnio ze trzy tgodnie temu. To teraz, to chyba nie ode mnie :D .



Marcelibu, to spóźnione podziękowania :oops:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw cze 04, 2009 17:20

A niech to!
Biegnę na działkę by nakarmić darmozjadów, a tu z krzaczyska sąsiadkowej działki wybiega małe, rozdarte, bure kociatko :(
Wcale nie musiałam brac na ręce, tupotało wprost do miseczek, takie głodne było :(
I mam kolejnego podrzutka :(
Biegnę gotować kurczaka :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw cze 04, 2009 21:38

Kolejny mały ryj nakarmiony i to nie byle czym, drobiem I klasy :lol:
Siedzi w altanie.
Grzeczny, umościł się na miękkiej kołderce.
Wc ma pod nosem ;)
Ogólnie wygląda jak kot z Etiopii - wielki brzuszek na długich cienkich witkach i małe, zasuszone pysio :(
mam wrażenie, że ktoś go głodził :evil:
Brzusio zapewne bogate w życie wewnętrzne.

Ogólnie do d------ :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt cze 05, 2009 7:07

... a tak w ogóle, maluch szuka domu, najlepszego domu.
Piękny jest!
Futro pręgowane, żadnej białej plamki :love:
Foty jutro bydą .
Dzisiaj po południu imprezuję na firmowym grillu :piwa:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt cze 05, 2009 7:22

Biedny maluch...

Ale pogodę na tego grilla to macie taką sobie, żeby nie powiedzieć gorzej.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 05, 2009 9:16

Wima pisze:Biedny maluch...

Ale pogodę na tego grilla to macie taką sobie, żeby nie powiedzieć gorzej.


Bardzo biedny :(
W poprzednim domu musiał się wychować pośród zwierząt, lgnie do wszystkich kotów, a jak się nich ociera i tuca :love:
Delikatnie poleciłam buraska pewnej rodzinie, która 2 m-ce temu straciła Olesia :(
Zobaczymy co z tego wyniknie :roll:

pogoda się zepsuła :roll:
już nie mam ochoty na grilla :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 105 gości