Chyba nas trochę lubi
Mam wrażenie, że porządnie urósł przez ostatnie parę dni, taki kamyczek się z niego zrobił okrągły w pasie, poza tym daje się wziąć na ręce i już nie sztywnieje, tylko chowa nam łepek pod pachę i mruczy.
Znalazłam w pudłach przeprowadzkowych kabelek do aparatu, ale zgubiłam aparat :-/ Dzisiaj już chyba zdjęć nie wrzucę

. Ale w każdym razie ma się dobrze, uwielbia jeść, lubi siedzieć w huśtawce na balkonie i obserwować świat i chętnie korzysta z zabawek mojej córci, szczególnie nad ranem

.
Daję mu na razie chrupki royala dla kociaków do roku, kocie mleko, dropsy witaminowe bogeny i raz dziennie świeży posiłek typu gotowany kurczak albo rybka z warzywami i kiełkami (generalnie praktycznie to samo, co je moja mała, tylko w innych proporcjach).
Chyba dobrze wybrałam chrupki? Czy może jest coś lepszego na rynku? Chciałabym go trochę doprowadzić do formy, zanim przejdziemy na chrupki dla kastratów.