Migi i Gaspar- rzep i przytulanka. Koniec cz I. Nowy wątek

[Petka]

Migotka znalazła domek. A Gasparek czeka ...... Kto pokocha ślicznego kocurka?

A czy jeszcze będzie sesja foto przed odjazdem Migoci?

[mrr]

Pozdrowienia dla pięknego Gaspara!

[Anna61]

Zaglądamy...

[aga9955]

Zaglądamy...

[Myszolandia]

NO,PANICZU WE FRAKU WE NO SIĘ W GARŚĆ I WYPATRZ KOCHAJĄCY DOMEK.WEŹ SIĘ NA "CZUJA"

A DOMKI NIECH WYPATRZĄ CUDEŃKO W GALOWYM STROJU

[olafen]

[iskra666]

Głaski dla kociaków proszę przekazać

[Korciaczki]

Jakoś ostatnio zaniedbałyśmy wątek naszego dueciku...

Gaspar podbił serce wujka, bardzo chętnie by go przygarnął, ale niestety wtedy byłby kotem wychodzącym. Szukamy domku, aż znajdziemy, a jeśli nie- do naszej rodzinki na stałe dołączy Gaspar Wypiękniał (przynajmniej tak nam się wydaje), no i coraz fajniejszy się robi. Dogaduje się z Kor, choć jeszcze czasem próbuje drapać ją, Migusię to on uwielbia (chodzi za nią i grucha), na gryzonie i rybkę nie zwraca uwagi. Raczej szuka domku bez dzieci.

Migu Magu- o niej można pisać książki, bo to kot tak zabwany, że telewizor przy niej jest tylko ,,nudnym, bezużytecznym pudłem" Chodzi za ludźmi jak pies, aportuje, grucha, każda zabawka dla nie jest dobra. Słowem kot, z którym niestraszna nam nuda...
Z domkiem Migi jesteśmy w kontakcie, wizyta przedadopcyjna odbędzie w piątek (raz jeszcze dziękujemy Legnicy), balkon już osiatkowany- teraz to już tylko czekamy niedzieli

Dziękujemy, że jesteście z Migotką i Gasparkiem

[Korciaczki]

Witam, to ja - Migotka. Tak, ta zabawna, wszędobylska i ciekawska koteczka, nazywana również: Migu Magu.


Właśnie wypatruję swojej nowej Dużej, którą to mam sobie przgarnąć.
Bardzo się cieszę, że to właśnie Ją zaadoptuję.


Mamy się spotkać z panią Dużą w niedzielę, ale ja wolę poczekać na nią już teraz - w okienku wypatruję tej szczęsciary co to będzie ze mną mieszkać.

Ooo, chyba ktos idzie! Może to Ty, pani Duża?


Nie, to sąsiad z pieskiem idzie na spacerek!
Poczekam jeszcze, choć do niedzieli jeszcze kilkaniaście godzin!

Poźno już, chyba dam sobie spokój z wypatrywaniem - wkońcu to i tak dopiero czwartkowy wieczór. Może jednak...



Pójdę sie już położyć i przekażę głos Gasparowi. Pewnie i on zaraz coś napisze. Powiem tylko, że zaczynam go lubić, bo nawet fajny kot sie z niego robi.

[mrr]

Korciaczki, ale fajna ta Wasza Migotka. Wygląda na bardzo zadowolonego z życia łobuza.
Zdjęcia bardzo ładne.
Mam nadzieję, że to będzie TEN dom.

[terenia1]

Faktycznie Migotka śliczna a zdjęcia tez jak zwykle przesliczne moc kcukasów za domek Migotki a i dla panicza domek się też znajdzie ale jak to wiadomo zaczął się letni wysyp maluszków i z adpcjami dorosłych kociaczków troszkę ciężej trzymajcie się cieplutko pozdrowienia dla mamy

[terenia1]

Faktycznie Migotka śliczna a zdjęcia tez jak zwykle przesliczne moc kcukasów za domek Migotki a i dla panicza domek się też znajdzie ale jak to wiadomo zaczął się letni wysyp maluszków i z adpcjami dorosłych kociaczków troszkę ciężej trzymajcie się cieplutko pozdrowienia dla mamy

[Korciaczki]

ale jak to wiadomo zaczął się letni wysyp maluszków i z adpcjami dorosłych kociaczków troszkę ciężej

Będzie wiele osób woli dorosłe, ukształtowane i spokojne koty...
Domek się znajdzie, Gaspar to naprawdę fajny kot

[Justa&Zwierzaki]

Witam, to ja - Migotka. Tak, ta zabawna, wszędobylska i ciekawska koteczka, nazywana również: Migu Magu.


Właśnie wypatruję swojej nowej Dużej, którą to mam sobie przgarnąć.
Bardzo się cieszę, że to właśnie Ją zaadoptuję.


Mamy się spotkać z panią Dużą w niedzielę, ale ja wolę poczekać na nią już teraz - w okienku wypatruję tej szczęsciary co to będzie ze mną mieszkać.

Ooo, chyba ktos idzie! Może to Ty, pani Duża?


Nie, to sąsiad z pieskiem idzie na spacerek!
Poczekam jeszcze, choć do niedzieli jeszcze kilkaniaście godzin!

Poźno już, chyba dam sobie spokój z wypatrywaniem - wkońcu to i tak dopiero czwartkowy wieczór. Może jednak...



Pójdę sie już położyć i przekażę głos Gasparowi. Pewnie i on zaraz coś napisze. Powiem tylko, że zaczynam go lubić, bo nawet fajny kot sie z niego robi.

Piekna sesja zdjęciowa

[Korciaczki]

Witam się grzecznie i wieczornie, ja - Gaspar, ten elegant we farku. Siedzę właśnie przed monitorem i piszę, bo Migotka poprosiła mnie bym i ja coś napisał od siebie. Więc piszę i donoszę, że mam się dobrze.


Niestety Duzi nie mają moich nowych zdjęć i coś tam marudzą, że im się skasowały. Oczywiście winę chcą zrzucić na mnie, bo to ja chodzę po klawiaturze...

Mam tylko takie fotki - stare, ale zawsze coś.


Tu ładnie sobie leżę i myślę o Tobie, tak o Tobie - mój ukochany nowy domku! Ciekawe jaki będzie ten mój kącik. Może zamieszkam z poszukiwaczem złota? Tak, myślę, że byłbym dobrym kompanem - ciekawość ma sięga zenitu. Może zostanę tak jak mój domek oglądaczem telewizyjnym? No, byłoby super. Razem oglądalibyśmy obrazy wyświetlające się na ekranie. A może zostanę kanapowcem i razem z domkiem okupować będę kanapę? Niewiem jeszcze, ale pomyślę...


Dwunożni mówią, że są dwie strony lustra. Tak sobie myślę, że i ja mam takie dwa adbicia - bo trzeba wiedzieć, że raz lubią spokój, ale i żywą zabawą nie pogardzę, kocham towarzystwo człowieka, ale i samotność nie jest zła. Lubię czasem pobyć sam i pomyśleć o tym i owym. Zdecydowanie jednak wolę być z Dużymi, którzy mówią, ze kleję się do ludzi jak rzep. Taki słodki gruchający i miły rzep...


Jestem także przeciekawskim kocurkiem - dla mnie liczą się czyste i jasne dowody, a nie same fakty. Muszę sam osobiście poznać i zbadać naprzykład wnętrze doniczki, nie wystarczą mi słowa: Gaspar, tam nie ma nic ciekawego. A skad Ci Duzi mogą niby wiedzieć co dla mnie jest ciekawe, a co nie. Dla nich gumka to jest gumka, a dla mnie to aż gumka!

Migotce się udało - już niebawem jedzie do swojego domu marzeń. Ja też bym chciał, czy moja historia róweniż skończy sie happy end'em?

Narazie jednak nawet nie ogłaszam się na ekranie, na którym to pojawiaja się takie strony. Czeka mnie bowiem leczenie, ale jakie to nie wiem. Coś z zębami, ale o tym napiszą Duzi.