
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kaprys2004 pisze:Wiesz, to może istotnie tak trzeba.. Dokocić jedynaków o różnych charakterach i w różnych domach.. Szkoda wielka, bo tak piknie-pomarańczowo razem wyglądająAle jak się mają pozabijać, to nie ma co..
Czy Pepe nie został wyadoptowany?Miałam wrażenie, że chata mu się szykuje..
Toffika byłoby najlepiej wyadoptować w parze z naszym Jasperem-Jaśkiem. Mały jest energiczny, chętny do jedzenia (pierwszy!!!!!!!) i do zabawy, ale to generalnie typ bardzo zrównoważony i spokojny. Nie lubi się bić i zawsze skrzeczy ze złości, kiedy Julka - maupa jednago atakuje. Ona ma frajdę, on się wścieka.. (Na szczęście Jula ma teraz dwa czarne maluchy, które lubią z nią walczyć.) Też z niego taki obserwator i myśliciel.. Malec kotów się nie boi, ale i nie wchodzi im w drogę i nie zaczepia. Na pewno Toffik nie będzie się go bał, a znajdą na pewno za to wspólny język i pewnie przyjaźń..
Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, muza_51 i 76 gości