Marley- rude jest piękne- rudzielec pokochany i już na swoim

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 03, 2009 15:10

A ciekawe co by z nim zrobili w nastepne wakacje. :?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro cze 03, 2009 15:30

dobra teraz mam pytanie. Jaki domek dla Marleya wg Was oczywiście jest idealny?
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro cze 03, 2009 15:36

Wiadomo jaki jest dobry: kochający i bezpieczny.

Nie wiem czy są absolutnie idealne domki.

Natomiast idealnie to byłoby wiedzieć dlaczego ludzie chcieliby go zabrać dopiero po wakacjach. Czy zwierzę w czasie wakacji stanowi problem (= tak może już pozostać!) czy po prostu młodzi/studenci wyjeżdżają i w sposób odpowiedzialny dopiero mogą zająć się po wakacjach.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 03, 2009 15:45

Jestem zakochana w tym kocie... Zdradzę tylko, że dzisiaj z Alexem będziemy poważnie rozmawiać na jego temat... Nie robię nadziei ani Marleyowi ani tym samym sobie... Marley to klon Cyryla, są prawie identyczni :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro cze 03, 2009 16:00

Trzymam kciuki najmocniej na świecie za Waszą decyzję. Oby była pozytywna dla naszego pupila :D

Od 05.06.2008, prawie rok, mamy w domu rudziaka i chata bez rudego byłaby ogromnie smutna i szara :D Zresztą, sami wiecie!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 03, 2009 18:08

Agata&Alex pisze:Jestem zakochana w tym kocie... Zdradzę tylko, że dzisiaj z Alexem będziemy poważnie rozmawiać na jego temat... Nie robię nadziei ani Marleyowi ani tym samym sobie... Marley to klon Cyryla, są prawie identyczni :)


Jeśli nie dacie rady to ustawiamy się zaraz pierwsi za Wami w kolejce
(choć zdaję sobie sprawę że chętnych jest wiele)
To wyjątkowo piękny kociak, w dodatku to imię ...

(Mamy labradora o tym samym imieniu, który jest już na ostatkach sił, a syn wypatrzył na miau wątek tego urokliwego Marleya i po cichu marzymy o nim)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Olga-Negra

 
Posty: 252
Od: Pon lut 16, 2009 19:49
Lokalizacja: ZABRZE

Post » Śro cze 03, 2009 18:16

I jak ja mam teraz podejmować decyzję, gdy mały chłopiec marzy o tym kocie? :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro cze 03, 2009 18:44

Spokojnie :)
Nie taki mały ma 11 lat i rozumie, że jesteście pierwsi.
Poza tym mamy w domku Negrę, która co prawda jest totalną pacyfistką i miziakiem, ale nie wiemy jak zareaguje na Pana Kota
(mimo, że bezjajecznego)
Po przykrych doświadczeniach z Esperanzą już niczego nie jestem pewna jeśli chodzi o koty ... chociaż rzeczywiście nam się marzy :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Olga-Negra

 
Posty: 252
Od: Pon lut 16, 2009 19:49
Lokalizacja: ZABRZE

Post » Śro cze 03, 2009 18:48

Moje sumienie zostało troszkę uspokojone :). Cyryl gdy był w schronisku nie miał problemu z kontaktami z innymi kotami, więc myślę że w domu też nie powinno być... Kurcza piszę tak, jakby Marley już był u nas...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro cze 03, 2009 18:55

Negra też nie miała problemów w kontakcie z kotami ale Espi ją strasznie lała i nie wiem co będzie teraz - dlatego się nie podniecam na zapas.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Olga-Negra

 
Posty: 252
Od: Pon lut 16, 2009 19:49
Lokalizacja: ZABRZE

Post » Śro cze 03, 2009 18:59

No właśnie a co będzie gdy się rudzielce nie polubią? Tego się obawiam strasznie :(
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro cze 03, 2009 19:59

Powiem tak , Marley bardzo nie lubi psów a na niektóre koty syczy a na inne nie . U mnie jest przepełnienie na małej powierzchni wiec to tez moze być problem dla Marleya aby w pełni pokazać jaki jest . Nie mam kolezanek z tak małym dzieckiem jak ma Olga-Negra i nie wiem jak by sie zachował :x Nadal zdaża mu sie pomiałczeć pod oknem ( zabezpieczone moskiterą ) za wolnością lub za byłi opiekunami . Marley jest kotkiem dość absorbującym , lubi na siebie zwracać uwage i uwielbia być czesany :):):) Jurto jedziemy do weta na szczepienie ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro cze 03, 2009 20:00

I jak negocjacje?


Nie żebym naciskała ... alem ciekawa co uradziliście z Alexem i Cyrylem

Wiem, że o taki ideał jakim jest Negra trudno, ale liczymy na to że kotów jej podobnych jest więcej, dlatego chcielibyśmy się "dokocić".
Wiadomo, że najważniejsze w szukaniu doskonałego domu dla kotka jest DOBRO KOTA, dlatego nie naciskam.



Negra jest naprawdę ideałem: gdy wychodzę z pokoju zostaje przy Maleńkiej (mojej prawie 8 miesięcznej córci - Zosi), daje się jej miziać i delikatnie tarmosić (zawsze pod nadzorem) i razem z nią zjada drugie śniadania i podwieczorki a nie rzadko i resztki zosinego obiadku.
Śpi ze mną i Maleńką w łóżku i liże mnie po włosach przed spaniem.
W ciągu dnia woli jednak podrzemać na fotelu obok posłania Marleya.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Olga-Negra

 
Posty: 252
Od: Pon lut 16, 2009 19:49
Lokalizacja: ZABRZE

Post » Czw cze 04, 2009 0:17

Olga - Negra napisała do mnie że zamówiła rodowodowego rudzielca ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw cze 04, 2009 11:21

Ciekawa jestem jak przebiegły rodzinne narady :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 527 gości