
Buzia

kocia dupcia z ogonkiem z tyłu - widać żywy "początek", uschnięty dalszy ciąg i pędzelek na końcóce

zdjęcie od strony brzuszka - suchy ogonek zakończony jest pędzelkiem sierści

Kot dał się spokojnie, bez słowa protestu, wyjąć z kontenerka, obadać, zastrzyknąć usypiaczem - jest domowy.. tylko co to za dom, który pozwolił mu chodzić z takim ogonem - na pewno dłuższy czas, w ciagu tygodnia ogonek nie usycha..
Nie mogę go wziąć na dt - 12tka - zaniedbana, ciągłe bieganie po łapankach sterylkowych, nie wyrabiam...
Może ktoś sie zlituje nad biednym kocurkiem? Proszę ...