[WRO]Najpilniejsze przypadki,kocie tragedie str. 61

» Wto cze 02, 2009 22:42

jessi74 pisze:ja gdzieś czytałam że Lucy chyba, czyli też tak jakoś niemęsko

no to niech zostanie Lucky - bo to znaczy szczęściarz i niech tak się stanie :ok:

» Wto cze 02, 2009 22:54

Allegro Dragonka i Lucky'iego

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=649468524

» Śro cze 03, 2009 2:51

Dziękuję! Mam nadzieję, że ktoś się odezwie. Drugi Burasek ma na imię Lucy, ale można je zmienić na podobne.

» Śro cze 03, 2009 8:30

i HOP depresyjne śliczne buraski szukają domu!

» Śro cze 03, 2009 9:57

Persik już pojechał...

» Śro cze 03, 2009 10:06

do domku

» Śro cze 03, 2009 10:45

Do domku tymczasowego na razie.

» Śro cze 03, 2009 10:55

Aaaaa

a będą może inne zdjęcia ukazujące całą ich kocią piękność???

» Śro cze 03, 2009 14:16

Burasek Lady poszedł do domu tymczasowego. Dziś cos jadł, więc jego stan jest dużo lepszy niż Dragona. Jak będę miała domowe fotki, to wstawię.

» Śro cze 03, 2009 18:09

Agness78 pisze:Allegro Dragonka i Lucky'iego
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=649468524

» Śro cze 03, 2009 18:16

Kicia_ pisze:Persik już pojechał...

Przede wszystkim bardzo dziękuję w imieniu "bruneta" za pomoc :wink:

Przyjechaliśmy,otworzyłam transporter a persio przez chwilkę sprawdził co i jak w pokoju i chop na wersalkę.Wyglądał i zachowywał sie ,zresztą nadal sie tak zachowuje jakby tu mieszkał od zawsze.
Myślałam że wystarczy mu łazienka,ale nic z tego,miałczał i prosił aby go wypuścić.Zamieszkał teraz w pokoju syna.Bardzo łagodny kocurek,łasi się,prosi o głaski,mruczy.Zjadł już całą saszetkę,suchego na razie nie chce i zabrał się do znaczenia pokoju

» Śro cze 03, 2009 18:19

Legnica pisze:
Kicia_ pisze:Persik już pojechał...

Przede wszystkim bardzo dziękuję w imieniu "bruneta" za pomoc
Przyjechaliśmy,otworzyłam transporter a persio przez chwilkę sprawdził co i jak w pokoju i chop na wersalkę.Wyglądał i zachowywał sie ,zresztą nadal sie tak zachowuje jakby tu mieszkał od zawsze.
Myślałam że wystarczy mu łazienka,ale nic z tego,miałczał i prosił aby go wypuścić.Zamieszkał teraz w pokoju syna.Bardzo łagodny kocurek,łasi się,prosi o głaski,mruczy.Zjadł już całą saszetkę,suchego na razie nie chce i zabrał się do znaczenia pokoju

no to się ładnie zaprezentował!!

» Śro cze 03, 2009 18:25

chłopak stwierdził, że pokój jest jego :twisted:

a tak serio, to super że persik już poza schronem :-)

» Śro cze 03, 2009 18:38

Legnica pisze:
Kicia_ pisze:Persik już pojechał...

Przede wszystkim bardzo dziękuję w imieniu "bruneta" za pomoc
Przyjechaliśmy,otworzyłam transporter a persio przez chwilkę sprawdził co i jak w pokoju i chop na wersalkę.Wyglądał i zachowywał sie ,zresztą nadal sie tak zachowuje jakby tu mieszkał od zawsze.
Myślałam że wystarczy mu łazienka,ale nic z tego,miałczał i prosił aby go wypuścić.Zamieszkał teraz w pokoju syna.Bardzo łagodny kocurek,łasi się,prosi o głaski,mruczy.Zjadł już całą saszetkę,suchego na razie nie chce i zabrał się do znaczenia pokoju

Mówiłam, że pers bez kanapy to jak pół persa :wink:

I umów się jak najszybciej na kastrację, bez jajek będzie wam wygodniej

» Śro cze 03, 2009 19:00

Oj tak.Kastracja jak najszybciej,bo nawet z kuwety czuć tak że strach.

[WRO]Najpilniejsze przypadki,kocie tragedie str. 61

Kto przegląda forum