MAM PYTANIE- KTO PRZEJMIE ODBIERANIE TELEFONU PKDT JAK JA PÓJDĘ RODZIĆ I PO URODZENIU MAŁOLATÓW????????????????
trudna fucha.....ja codziennie wysłuchuję kilku historii karmicielek z całego trójmiasta, muszę udzielac na bieżąco informacji, przyjmowac lub odmawiać zgłoszeń. dodam, że telefon dzwoni niemalże całołodobowo, bo i o 7.00 ludzie coś chcą i o 22.00 i w niedzielę podczas obiadu rodzinnego, tudzież w święta takie jak majówka.
miałam dzis zgłoszenia:
- mama naszej forumowiczki, ludzie z przymorza mają ok 20 swoich kotów. mają w piwnicy czarnego kocurka- mają wysłać majce fotkę. proszą o pomoc w wyadoptowaniu. powiedziałam, ze obecnie mamy full w DT ALE ŻE CHĘTNIE UMIEŚCIMY NA STRONCE....no chyba, że któraś z was pragnie zabrac na DT małego czarnuszka?
- DZWONIŁA P. Z WRZESZCZA, DOKARMIA KOTY NA UL. SZOPENA!!!!!! PATROL PODAŁ JEJ DO NAS NUMER, JA ZAŚ SKIEROWAŁAM PANIA DO PATROLU PONOWNIE. NIC NIE MOŻEMY POMÓC, BO PANI, POMIMO, ŻE DOKARMIA TAM KOTY- NIE MIESZKA TAM A MIESZKAŃCY STOSUJA WOBEC NIEJ REPRESJE- JEST POPYCHANA, POSZTURCHIWANA, MISKI Z KARMĄ SĄ NISZCZONE. PANI BŁAGAŁA O POMOC, MÓWIŁA, ZE KOTY NADAL BĘDZIE KARMIC, ALE STRASZNIE BOI SIE TAMTYCH LUDZI. NAJGORSZA JEST SPRZATACZKA, KTÓRA- OBLAŁA JA NAWET KOCIM ŻAREŁKIEM

my chyba nic nie możemy zrobić, ponad to, że można tam pojechać i rozdać gamoniom ulotki edukacyjne? patrol ma mundury, legitymacje, uprawnienia. tak swoja droga to mieszkańcy nie powinni byc agresywni, ale mają prawo nie godzic sie na interwencje żywnościowa osoby z zweWnątrz, twierdzą, ze koty rozmnażają się, że śmierdzą..... ŻADEN KOT NIE JEST STAMTĄD WYSTERYLIZOWANY/KASTROWANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!