lara1974-34 pisze:przepraszam za opóżnienia w opisywaniu dziejów DZIELNEGO PIRATA NA NOWYM LĄDZIE,ale w wekend stałam na promocji w M1 w bytomiu po 8 godz dziennie i jak wracałam to padałam na twarz.no więc to małe kocie poprostu wrasta w naszą rodzinę w zawrotnym tempie i owija nas sobie wokół najmniejszego pazurka.wszystkich łącznie z Larą i moim mężem,bo o moim synu to nawet nie wspomnę.a ja z tym maluchem to od początku razem.jak wracam do domu to biegnie razem z Larą i witają mnie,a potem ona musi lizać go ,bo DRZE KOPARĘ że on taki mały i MMMMMMMMIIIIIIZZZZZZIIIIIIAAAAAAAJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ![]()
![]()
![]()
jak dostają miski to kot mimo posiadania swoich pyszności najpierw ląduje w misce psa,a potem jak ona go wypchnie łbem z miski idzie do swojej obrażony,że nie może jej tam pogrzebać.a moja Lara stoi jak takie ciele i czeka aż on sobie pójdzie,albo go tak lekko wypycha głową.wczoraj my do łóżka i Pirat do tego samego łóżka,zajął miejscówkę i patrzył czy mój czytający mąż ruszy nogą czy nie ruszy.a jak ruszył to ATAKIREN NA OBCEGO,bo trzeba obronić pańciocha przed potworami podkołderkowymi.
![]()
![]()
![]()
jak już po stoczonych bitwach padł na swój piękny pychol,to całą noc spał przyklejony do mojego męza i tak do rana.a rano MMMMMIIIIIZZZZZZIIIIIIAAAAAĆĆĆĆĆĆĆĆ. dziś spał pół nia,a teraz od 20 galopady,świrady.na paraped przez dwa pokoje i chodu z powrotem i za meble i przyspieszenie.mamy też naszą ulubioną zabawę on łapie moją ręką łapciami i podgryza mi rękę,a zaraz potem liże te miejsca.KOCHAM TEGO MAŁEGO OBWIESIA.jak spał u nas ostatnio bratanek to Pirat całą noc biegał i się popisywał,biegał mu po łóżku i po nim,ale nie wzbudził zainteresowania u gościa więc zmęczony położył się koło gościa i spal.a foty za dzień lub dwa.