Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 01, 2009 19:35

nie znam sie , ale to nowe rtg chyba wyglada gorzej niz stare? biedny bezowy :?


trzymam kciukasy Mirko :ok: :ok:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103360
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 01, 2009 19:45

No chyba że tak, zapomniałam, że on przed kastracją mógł dać się we znaki.

Śliwka nie przyjaźni się z kotami? To jak ona sobie radzi w grupie? Jest typem samotnika?

Strasznie szkoda Beżowego, najgorsze jest to, że mimo ogromnej chęci (nie wspominając o kosztach) zdiagnozowania co się z nim dzieje i odpowiedniego leczenia, nic nie wiadomo :cry: - nie wiadomo jak pomóc.

Halls

 
Posty: 77
Od: Sob lis 15, 2008 17:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 01, 2009 19:57

Anulka111, również nie znam się na RTG, ale to dzisiejsze zdjęcie chyba jest lepsze. Przynajmniej wyraźniejsze.

Halls, Śliwka czasem nawet dołącza do zabawy, gdy młodzież się goni, sypia obok kotów, więc nie jest aż taka źle do nich nastawiona. Jest jednak bardzo zazdrosna o człowieka, o czym miała okazję przekonać się mari-A, dlatego też powinna być jedynaczką.
Beżowemu jeszcze nie odpuszczę. Wyleczył się z kaliciwirozy, więc ma wolę życia i nie potrafię jej mu odebrać.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 01, 2009 21:50

Czyli najbardziej liczy się dla niej miłość człowieka. To by mi było na rękę :) Ale dobrze, ze z innymi kotami też umie się dogadać.

A ja myślę, że Beżowy jeszcze wszystkich nas zadziwi i powróci do zdrowia.

Mówcie co chcecie, ale uwielbiam te płaskie mordki persów :1luvu:

Halls

 
Posty: 77
Od: Sob lis 15, 2008 17:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 01, 2009 21:57

Mirka masz rację wyrażniejsze jest , oby wyzdrowial , kciukasy nieustajace :))
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103360
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 01, 2009 22:44

mirka_t pisze:Anulka111, również nie znam się na RTG, ale to dzisiejsze zdjęcie chyba jest lepsze. Przynajmniej wyraźniejsze.

Halls, Śliwka czasem nawet dołącza do zabawy, gdy młodzież się goni, sypia obok kotów, więc nie jest aż taka źle do nich nastawiona. Jest jednak bardzo zazdrosna o człowieka, o czym miała okazję przekonać się mari-A, dlatego też powinna być jedynaczką.
Beżowemu jeszcze nie odpuszczę. Wyleczył się z kaliciwirozy, więc ma wolę życia i nie potrafię jej mu odebrać.


Dziewczyny, tu nie chodzi o wyraźność :wink:
W końcu Beżowy w miejscu, gdzie są płuca ma widoczne przestrzenie powietrzne, a nie te tajemnicze zacienienia, jak na poprzednim zdjęciu.
Jest lepiej, tyle, że u Beżowego kluczowe byłoby postawienie trafnej diagnozy, a z tym jak zwykle krucho...

Trzymam kciuki...

Lutka

 
Posty: 62
Od: Śro lut 04, 2009 16:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 01, 2009 23:20

Lutka wiem, że jest lepiej jednak to za mało. Beżowy oddycha już spokojniej i przez nos, ale nadal jest to ciężki oddech. Szybko się męczy i przeważnie leży na lewym boku. Nadal nie chce jeść, choć pije wodę. Nie dławi się, gdy dopajam go elektrolitami. Wczoraj po podaniu relanium zjadł sporo suchego i nawet gryzł chrupki. Od tygodnia dokarmiam go pastą Aptus Reconvalescent plus namoczone Profilum. Pastę dostaje też Lulu i dziennie idzie 1 tubka, która kosztuje 20,90zł. Na tej paście podobno można długo utrzymywać niejedzącego kota. Lulu jak i beżowy zjadają ją chętnie w przeciwieństwie do Calo-Pet. Codziennie robię beżowemu 1 zastrzyk podskórnie i 3 domięśniowo a on to znosi. Niestety serce cały czas bije tak jakby było tuż pod skórą prawego boku.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 02, 2009 9:54

Beżowy może mieć wady wrodzone, które po przejściu kk bardziej się uaktywniły :roll:
Miał ogromne szczęście, że trafił do Ciebie Mirko.
Zapewniasz mu wszystko co on potrzebuje od czułości po konkretne działania w kierunku ustalenia diagnozy, choć to widać jest trudne.


Tak niewiele osób, jak Ty Mirko, poświęciłoby swoje siły, czas i środki na pomoc dla tych niechcianych, porzuconych i często trudnych kotów, pomoc we własnym domu. To bardzo ciężka praca.
Chciałabym aby Twoi podopieczni dostali wsparcie z Krakvetu, abyś mogła skupić się na poszukiwaniach dobrych domów, które tak trudno znaleźć :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 02, 2009 9:58

A co można zrobić, żeby Mirka wygrała w Krakvecie, czy dobrze doczytałam - od 16 czerwca należy głosować na ich stronie? A czy coś poza tym?

Halls

 
Posty: 77
Od: Sob lis 15, 2008 17:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 02, 2009 10:04

Fredziolina pisze:Chciałabym aby Twoi podopieczni dostali wsparcie z Krakvetu, abyś mogła skupić się na poszukiwaniach dobrych domów, które tak trudno znaleźć :(

ja też :roll:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto cze 02, 2009 10:20

Halls pisze:A co można zrobić, żeby Mirka wygrała w Krakvecie, czy dobrze doczytałam - od 16 czerwca należy głosować na ich stronie? A czy coś poza tym?


Glosować na Mirkę aby została kandydatem miau, a po 16 czerwca glosować na nią w Karkvecie.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 02, 2009 10:26

Mirko, ja też mam chorego kota od jesieni i jestem bezradna. Nie jest tak chory jak beżowy, ale ma problemy z oczami. Dr Garncarz wyleczył jedno oko, ale drugie się ciągle paprze. Żrenica stale rozszerzona. Juz mi ręce opadają. Szkoda mi mojej Sabinki.

Beżowy jak ma gorączke to musi być stan zapalny. Spróbuj-dla spokoju sumienia- homeopatyczny, przeciwzapalny traumel. Jest bez recepty w aptekach. Nie zaszkodzi z pewnością. Nasza Kropeczka zaczynała mieć objawy SUK. Furagin nie pomagał. Podałam przedwczoraj traumel i kotka o wiele lepiej się czuje. 8O Obyło się na razie bez antybiotyku. Pól tabletki 2x dziennie, najlepiej pół godziny przed jedzeniem. W opakowaniu jest dużo tabletek. Będziesz miała na "zaś".

Czasami dziwne rzeczy pomagają. Zwłaszcza zwierzętom. Trzymam za bezowego. :ok:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto cze 02, 2009 10:29

Traumel jest faktycznie skuteczny.
Moja wet zaleca w stanach gorączkowych, zapalnych nawet 3 x 1 tabl - rozpuszczone w niewielkiej ilości wody.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 02, 2009 12:20

Spróbuje z Traumelem, bo beżowy nadal ma stan podgorączkowy.

Obrazek

To on z Muniem i Limką, która wyhodowała sobie właśnie grzyba na prawym uchu. Na razie smaruję jej zmienione miejsce Micetalem a w piątek dostanie szczepionkę na grzyba. Wczoraj zaszczepiłam powtórnie Lile a dzisiaj zabieram do weta na powtórne, profilaktyczne szczepienie Płoszkę i Brzydzię. Będę musiała zaszczepić też Benka, bo od czasu kastracji wylizuje się i wydrapuje. Może łatwo złapać grzybicę.

Lila w czwartek będzie miała wizytę przedadopcyjną. Adopcja odwlekła się, ale sądzę że bez szkody dla kota, choć wolałabym zaszczepić ją jeszcze przeciwko chorobom wirusowym. Lila waży teraz 3,3kg.

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 02, 2009 12:38

Przed chwilą Lila pokazała, że nie jest zbyt gruba i nie jest persem. Wskoczyła na drzwi z oparcia fotela widocznego po lewej.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa, Vafuria i 142 gości