Moje kociska.. cz. VII.. Suffka ['].. :(((((((((( s. 101..

[MariaD]

Wylezie, wylezie.

A dlaczego to małe, niebieskie coś jest bez ogonka?

[kyziczek]

Oczywiście Bonik zostaje i trzymajcie kciuki, żeby jak najszybciej wylazł zza tej szafy..

za nowy domek Bonika
i za wyjście zza szafy

[aamms]

Boniś na razie nadal za szafą, chociaż już troszkę wystawia oczko i podgląda wielki świat poza swoim schowankiem..
Na początku jednak było tak:

Szafa została troszkę odsunięta od ściany i pan hrabia ma troszkę więcej miejsca..
Na razie czekamy.. dostał jedzonko, picie i kuwetkę prawie pod sam nos i zobaczymy kiedy zechce skorzystać z tego wszystkiego.. no i wyjść na rekonesans..

Pisałam, że w domu jest jeszcze MałePuchateCóśNiebieskoBiałeBezOgonka.. Małe jest strasznie malutkie, mieści się na dłoni.. Ale puchate i plaskate jest całkiem prawidłowo..
Mam kilka fotek ale uprzedzam, małe ma śmigiełko w bezogoniastej doopce i strasznie trudno je sfocić jak nie śpi..

A to MałePuchateCóśNiebieskoBiałeBezOgonka.. i potencjalny przyjaciel Bonisia..



Chinka, dzięki za wszystko, za domek dla Bonisia i za wspaniałe przyjęcie..

[xandra]

cudne fotki

[aamms]

Z wczorajszego wieczoru mam pierwsze wieści o Boniku..
Nadal siedzi za szafą.. ale podczas krótkiej nieobecności domowników zjadł nieco jedzonka podstawionego prawie pos plaskaty nosek..
Kuwetki na razie nie potrzebował..
Za to Małe wlazło za szafę, obejrzało Bonika i porządnie go ofukało..
Jak to przeczytałam to uśmiałam się serdecznie i przypomniała mi się scena z pierwszego odcinka serialu "Czterej pancerni i pies".. jak mały Szarik wlazł na zabitego tygrysa i obwieścił światu, że pokonał potwora..
oraz bajka o szewczyku Dratewce, który pokonał smoka..
Na szczęście Bonik przeżył bliskie spotkanie z bohaterem..

A tu fotka szewczyka Dratewki czyli Szarika w kocim futerku..



W nocy dostałam smsa: "Wyszedł i zwiedza"..

[chinka]

Chinka wita wszystkich i pragnie powiadomić, że jakoś przeżyła noc choć nie było lekko, z racji tego, że Bonik niestety tęskni za aamms i jojczył calusieńką noc, a "Szarik" oczywiście "zrywał" do co chwilę "do ataku". Żyjemy wszystcy, koty spią, a ja nieprzytomna pracuję na to całe towarzystwo. Sukces jest ewidentny - Boniś wylazł zza szafy Nawet pieknie zrobił siku do kuwetki. Ale nie zdązył nic pojeść bo szukał następnehgo miejsca do zejścia wszystkim z oczu. Więcej będzie po południu, powklejam troszkę fotek no i czekajcie na wielką bombę.

[aamms]

Bonik niestety tęskni za aamms i jojczył calusieńką noc,

łomatko..

[xandra]

Aniu, przecież to normalne
pomyśl, że kocio ma dobry domek, przecież to dla Twojego zdrowia

sama potwornie tesknie za tymczaską, która byłą u nas krótko, ale tak mi zapadła w serce, ze gdyby nie okolicznosci to bym ją chyba pojechała odebrac - a domek swietny

[aamms]

Wiem, że to normalne..
Wiem, że będzie mu dobrze..
Domek chinki to bardzo fajny, zwierzolubny dom.. chinka ma dwóch wspaniałych synów, też kociolubnych..

Mnie się po prostu zrobiło żal Bonika.. no i się trochę zdziwiłam, bo u mnie jakiejś nadmierniej miłości do mnie nie przejawiał.. a tu raptem całonocne jojczenie..

[Serniczek]

bo Fernando to prawdziwy facet-uczuć nie okazuje....... ( mój ulubiony kot u Aamms razem z Kasią i MBP)

[aamms]

bo Fernando to prawdziwy facet-uczuć nie okazuje....... ( mój ulubiony kot u Aamms razem z Kasią i MBP)

No faktycznie, wcale.. szczególnie ostatniej nocy..
A nie mógł wcześniej..

Serniczku, do Bonisia będziesz miała teraz dużo bliżej..

[Serniczek]

a Kasiunia????? buuuuuuuuuuuuuuuu!daleko

[MariaD]

"Szarik" oczywiście "zrywał" do co chwilę "do ataku".

Maluda ma charakterek. I dobrze. Niech od początku ustala kto w domu rządzi. Nie liczy się wielkość ale siła charakteru. Co jej będzie duży czarny plaskaty ciszę nocną zakłócał.

[rambo_ruda]

a Kasia miała zostać w Warszawie chyba?

[aamms]

a Kasia miała zostać w Warszawie chyba?

Miała.. ale nie została..