Witajcie Kochani moi
U nas leci powolutku
niestety ja czuję się bardzo paskudnie
ból nie opuszcza ani na moment
Dziewczynki dochodzą do siebie po sterylce
Malinka grzeczna a Icia musi paradować w kubraczku bo szwy chce wyrywać
Szykuje się następna sterylka Burej Kici ,akurat ma rujkę i chyba czeka nas aborcyjna
Kicia jest bardzo ufna do ludzi
do naszej wsi przeprowadziła się fajna Pani z Warszawy
Obiecała przygarnąc kicię
na dodatek powiedziała że jak bedzie sterylizowana to chętnie przyjmie drugiego Kotka
zaczynam myslec pozytywnie i jakoś życie Kocie zaczyna mi pozytywami owocować
Ja myślę że moja choroba spowalnia działanie
ale gdy tylko zaczynam myśleć o dobrych sprawach to jakoś wszystko się układa
Dzikusek z plamką na nosku załapał swierzbowca
strasznie w tym roku się jakoś rozplenia
Dartek cały czas leczony a uszy ciągle nie tak
leczymy też zatoki bo ma zawalone ,mimo że katarek leczony był
Fifi musi mieć zrobione badania
nie podoba mi się że ciągle spi tylko z małymi przerwami
może jest spiochem z natury ale wolimy się upewnić
Kochani jak ja sie cięszę z tej karmy
nie widać dna w puszkach
juz o jeden problem mniej
Dziękuję Wam jescze raz z całego serca
Co Was tak na ogorasy i szpinak wzieło
lubie jedno i drugie
ale tak jak mówi Lemoniadka pierogi ruskie są boskie mniammm
nie jestem wybredna i jem prawie wszystko
Kochani jestem zmęczona bólem okropnie
w dzień ból w nocy ból
Gdyby nie miłośc rodziny i Kotów i to ze mam teraz Tylu Przyjaciół
takie zycie nie miałoby sensu
Kocham WAS
Olu dbaj o jaszczurzynkę
biedaczek no
pod Twoją opieką wyrosnie na smoka pewnie
Kalair gdzie Ty sie podziewałaś
ucałuj Dziewczynki
Trowka co z urlopem Trownika?
wyściskej Go łodymie
Dzisio juz napewno wieczorem odwiedze Wasze wątki
chciałam wczoraj ale forum popsute było
Marysiu telefon sie ładuje bom dupa jasna i tyle
kajsi mi Koty zaiwaniły ładowarkę
dobrze że kabelka nie przegryzły
