Przyznam, że jestem przerażona troszeczkę.
Czy był robione badania krwi? W przypadku białaczki zakaźnej podawanie sterydów musi być bardzo dogłębnie rozpatrzone, nie można ich ot tak podawać. Na pewno nie są lekiem na białaczkę, mogą być ewentualnie pomocne przy niektórych jej objawach, jak np. anemia bądź stany zapalne, na które nie pomagają leki niesteroidowe.
Poza tym unika się podawania sterydów, gdyż obniżają odporność i tym samym stwarzają lepsze warunki do "działalności" wirusa, który na ogół w pierwszej kolejności atakuje odporność.
Generalnie przy infekcjach wirusowych unika się podawania sterydów, jeśli np. kot ma herpesa w oczach, krople ze sterydami w dłuższej perspektywie pogorszą sytuację - najpierw będzie poprawa, a jakże, sterydy tak działają, ale potem obniży się miejscowo odporność i wirus zacznie się gwałtownie namnażać.
Sterydy są dobrymi lekami, ale tylko wtedy jeśli są stosowane w przypadku chorób, do zwalczania których zostały stworzone.
Jaki stan zapalny ma Filuś? Co wet chce zwalczyć sterydem, bo przecież nie wirusa?
Na Białobrzeską nie trzeba się zapisywać do internistów - po prostu przychodzisz i w recepcji zapisujesz się do któregoś weta - przy czym to "zapisywanie się" oznacza tylko wpisanie się w kolejkę, żeby pacjenci byli przyjmowani w kolejności. Nie wiem, kto ma jutro dyżur. Ja z moimi kotami chodzę na ogół do dr Uznańskiej lub Cetnarowicz i jeśli któraś z nich jutro będzie, to radziłabym Ci do niej właśnie iść. Tylko pamiętaj, że ostatni pacjent zapisywany jest do kolejki o 15tej.