Piękna Pusia w idealnym domu. Niech się ładnie sprawuje...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 30, 2009 6:06

piękna tri
:ok: za dom
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 30, 2009 21:17

Pozdrowienia dla Pusieńki
i :ok: za dalsze uszczelnianie koteczki.
Tak, musiała mieć w swoim domu problemy :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob maja 30, 2009 21:57

caly czas zaglądamy do pięknej kici :ok:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie maja 31, 2009 9:04

niedzielnie również :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 01, 2009 18:04

Ech i znów koło kuwety rezydentów. Jak tylko przyszłam i pokręciłam się po mieszkaniu. Do swojej oczywiście się załatwia, więc dobrze wie gdzie należy te sprawy zostawiać, ale to chyba takie oznaczanie na uspokojenie. Nie opryskuje tylko zostawia kałużę, zakopuje połogą ;-) i sobie idzie. Potem kolejne sioo są w jej własnej kuwecie. Musiała być w jakiś sposób przeganiana chyba... W tej chwili można ją spokojnie na cały dzień i noc wypuszczać na mieszkanie z rezydentami i nic się nie dzieje. Być może dlatego, że się nie kłócą, nie przeganiają. No muszę z wetem pogadać - wizytę wyznaczam na jutro.

Teraz śpi wyluzowana na kanapie, przed chwilą się pucowała.. pełny relaks.
Nabrała ciałka i teraz jak się rozsiądzie, rozpłaszczy i przymknie oczy to wygląda jak napuszona, futrzana kwoka-matrona - przeuroczo :lol: Muszę jej fotkę zrobić.
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pon cze 01, 2009 18:07

Chyba się zorientowała, że ją obgaduję, bo przyszła się miźnąć :-) Usiadła, "miauu" i wystawiła pychol :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Wto cze 02, 2009 18:25

to kusiolka :P
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 03, 2009 19:54

Mam wyniki Pusieńki - w trybie natychmiastowym przechodzimy na RC Urinary, są kryształy i na pewno jakieś bakterie. Wynik posiewu będzie w poniedziałek - wtedy ruszymy z antybiotykami.

Z jednej strony cieszę się, że znalazła się przyczyna podlewania, z drugiej mam wyrzuty sumienia, że wcześniej nie mogłam znaleźć czasu na badanie moczu. Ten dzisiejszy urlop spadł mi z nieba.

Zastanawiam się czemu w poprzednich badaniach nic nie wyszło... :?: Przecież trafiła do mnie, bo z powodu podsikiwania została skazana na uśpienie. Nie chce mi się wierzyć, że wcześniej to była kwestia czysto behawioralna. Zakładam, że ostatnio się pogorszyło, ale wcześniej chyba coś musiało być...

Info z 12.03.2009:
"Brak kryształów, wałeczków i innych niepożądanych gości"

Zmyliła mnie tym, że lała w dość specyficznych sytuacjach i na dodatek konkurowała z młodszym rezydentem. Okazuje się, że to z powodu kryształów, w chwili stresu sikała poza kuwetę. Biedulka, jutro lecę po Urinary.
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro cze 03, 2009 19:59

:ok: :ok: :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw cze 04, 2009 10:06

biedna Pusieńka :(
trzymamy kciuki za zdrówko :ok:

nasz staruszek Samsonek tez ma chory pęcherz- szczawiany wapnia, tez właśnie przechodzimy na rc urinary
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw cze 04, 2009 10:27

kryształy niestety mają to do siebie, ze nie zawsze się pokazują w badaniu...

a jak ph?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 04, 2009 10:56

Mysza pisze:kryształy niestety mają to do siebie, ze nie zawsze się pokazują w badaniu...

a jak ph?


Omawiałam wyniki przez telefon, więc nie wszystko pamiętam. Ogólnie nie jest fajnie, bo na pewno będą jeszcze bakterie i pojawiły się czerwone krwinki (krwi nie widać na szczęście, ale pod mikroskopem już wyszła). Dobra wiadomoscią jest to, że apetyt ma świetny.
Zastanawia mnie tylko jedno - w marcowych badaniach była inf, ze są problemy z zagęszczaniem (z tego co zrozumiałam mocz był zbyt rozcieńczony), a przecież przy kryształach jest chyba odwrotnie. No i czemu sikała wcześniej. Na pewno została zastraszona przez właścicielkę, bo bała się kuwety - sama nauczyłaś ją, że kuweta to nie potwór. Sądzę jednak, że najpierw zaczęła podlewać i to z tego powodu była przeganiana. To są jednak tylko domysły. Może ta kilkudniowa głodówka spowodowała chwilową poprawę wyników ???
Nic to, ruszamy z leczeniem - od dziś ścisła dieta :)

Podpowiedzcie mi, czy mokre może jeść, jeśli tak to jakie?
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Czw cze 04, 2009 11:26

Babett, mam "kryształowego" kota - wet twierdzi, że przy takim stanie zapalnym można podawać saszetki RC Urinary, bo są nawet lepsze od suchego. Szkoda tylko że nie ma saszetek RC Urinary HD :(


Trzymam baaardzo duże kciuki za Pusieńkę - wiem jak cierpi :(

strega

 
Posty: 253
Od: Śro lut 25, 2009 12:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 04, 2009 11:37

krew przy kryształach nie dziwi bo one drażnią. Jak jej nie widać gołym okiem w moczu to nie jest źle. Gorzej z bakteriami, no ale temu zaradzi antybiotyk.
Cieżko stwierdzić co kiedys było i dlaczego. Na bank już wcześniej miała problemy ale jak długo, z jakimi wynikami tego się już nie dowiemy.

Saszetki, tacki jak najbardziej ale tez te lecznicze- urinary RC czy s/d Hillsa, trovet czy specific tez mają i suche i mokre. Kattovit, Animonda Integra, Eukanuba. Trzeba zamówić po 1szt w animalii lub w jakiejś dużej lecznicy kupić i sprawdzić co będzie smakować.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 04, 2009 12:44

U mnie bardzo sprawdza sie traumell - homeopatyczny lek, dostepny bez recepty w aptece. Zaleciła mi go kiedyś wetka w przypadku nie dającego się wyleczyć zapalenia pecherza. Kotka była leczona wyłącznie homeopatycznie +autoszczepionka i wyszła z tego szybko.

Tydzień temu kontrolnie-paskiem do badania moczu- sprawdziłam sioo innej mojej koteczki, która często choruje na pęcherz. Miała ph7, krew w moczu(jeszcze niewidoczną dla oka). Podałam furagin i zakwaszałam ją rutinoskorbinem i uro-petem. Nic nie pomagało, w niedzielę kotka miała silne parcie na pęcherz. Wizyta u weta wysiała w powietrzu.Podałam traumell i na drugi dzień było już dobrze. Wczoraj sprawdzałam paskiem: ph 6 i brak stanu zapalnego. :D

Traumell trzeba podawać przynajmniej 3 tygodnie, 2x dziennie po 1/2 tabletki najlepiej przed jedzeniem.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 79 gości