Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Zajrzałam na wątek. Jeżeli mogę coś doradzić z doświadczenia - trochę spokoju i cierpliwości - a będzie dobrze. Często bywa tak, że rezydent długo przyzwyczaja się do 'nowego'. Jeżeli jeden ze zwierzaków nie jest pitbullem-kotożercą (zagrożenie dla kota) lub świnką morską (zagrożenie ze strony kota) nic złego się nie stanie.
Zwierzaki muszą się dogadać, ustalić hierarchię na terytorium. To wymaga czasu. Miłości i przyjaźnie od pierwszego wejrzenia zdarzają się rzadko. Buczenie, fochy i połajanki są na porządku dziennym.
jessi74 pisze:Zajrzałam na wątek. Jeżeli mogę coś doradzić z doświadczenia - trochę spokoju i cierpliwości - a będzie dobrze. Często bywa tak, że rezydent długo przyzwyczaja się do 'nowego'. Jeżeli jeden ze zwierzaków nie jest pitbullem-kotożercą (zagrożenie dla kota) lub świnką morską (zagrożenie ze strony kota) nic złego się nie stanie.
Zwierzaki muszą się dogadać, ustalić hierarchię na terytorium. To wymaga czasu. Miłości i przyjaźnie od pierwszego wejrzenia zdarzają się rzadko. Buczenie, fochy i połajanki są na porządku dziennym.
najgorsze będą same
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 601 gości