Mój Pięciokot. cz.7 (po faceliftingu.) ;))

[kalair]

Rany,taka mała zołza da popalić..Rozrabiara. Najbardziej zawsze przy maluszku boję się,że coś się stanie, jak nas nie będzie. Niestety,te dzikie pomysły kocie..

[kinga w.]

Spokojnie. Zostawialiśmy same 3 maluchy na kilka godzin W porywach do 10. Jak Rajmund leciał do pracy a ja do KRK. Kwestia zabezpieczenia domu. Inna sprawa że jakoś tak wychodziło że kotkom nic się nie działo a straty były w naszych rzeczach. Do dziś szukam następnej ramoneski.

[kalair]

Spokojnie. Zostawialiśmy same 3 maluchy na kilka godzin W porywach do 10. Jak Rajmund leciał do pracy a ja do KRK. Kwestia zabezpieczenia domu. Inna sprawa że jakoś tak wychodziło że kotkom nic się nie działo a straty były w naszych rzeczach. Do dziś szukam następnej ramoneski.

Niestety taka mała gadzina wszędzie wlezie. Nie sposób zabezpieczyć każdego otworu,zwłaszcza,że dorosłe sobie radzą z zabezpieczeniami
Boję się, że coś się zwali na małą=kolumna np., że gdzieś coś znajdzie i zje..A qrka, nie miała baba kłopotu

[dora750]

Dora, ciężki temat - leczenia jeśli w ogóle to ad mortem.

Żyje! Ale nie jest dobrze, jeszcze śpi. Jakąś narośl ma na cewce moczowej i następnego "zatkania" może już nie przeżyć. Na razie znajomych nie ma na gg, więc nie wiem, jak on się teraz czuje. Kot z forum, oni z forum, namawiam, żeby poszukali tutaj wsparcia.

[kinga w.]

Dasz radę, Bożena - sama baba chciała!

Dora, "at mortem"= do śmierci. Chodziło mi o to ze jeśli kot przeżyje ten atak choroby to i tak leczenie już zawsze bo układ moczowy jest sypnięty. Biedne kocisko.

[kalair]

Niom. Idę spać..
Jutro miały być górki..He he..W środku lata chyba.

[kinga w.]

Też się dokładam. Jutro ma lać, to będę dalej dłubać. Dobrej!

[Monika]

Brydzien

Mlody polecial na pokaz rycrski, koty spia, a ja musze cos zrobic z przeciagiem w lodowce - moze tak zaraz sie nie rozpada.

Kinga - ulotki i u mnie sa zmora wkurzaja mnie strasznie.

[kalair]

[kinga w.]

Czeeeść. Monika, wyczytałam że jeśli oznaczyć swoją skrzynkę i ew. drzwi (wycieraczka) że nie życzymy sobie druków bezadresowych to roznosiciele mają obowiązek sie do tego stosować. Inaczej mamy do czynienia ze zjawiskiem pt. reklama uciążliwa a to już regulują przepisy. Kwestia więc zdeklarowania swojego stanowiska w tej sprawie.

[Ellencia]

Czeeeść. Monika, wyczytałam że jeśli oznaczyć swoją skrzynkę i ew. drzwi (wycieraczka) że nie życzymy sobie druków bezadresowych
<ciach>

ja tak zrobiłam-nalepiłam sobie na skrzynce'prosimy nie wrzucać reklam'.Jakiś przedsiębiorczy sobie z tym poradził-zerwał naklejkę i wrzucił reklamy

[kinga w.]

Czeeeść. Monika, wyczytałam że jeśli oznaczyć swoją skrzynkę i ew. drzwi (wycieraczka) że nie życzymy sobie druków bezadresowych
<ciach>

ja tak zrobiłam-nalepiłam sobie na skrzynce'prosimy nie wrzucać reklam'.Jakiś przedsiębiorczy sobie z tym poradził-zerwał naklejkę i wrzucił reklamy

Napisałam markerem - nie zerwie. Mam dość. Po prostu mam dość. Ja spokojny człowiek ale... Ile tego można wyjmować ze skrzynki? Poza tym wczoraj faktycznie śmierdziało mi w całym mieszkaniu od tej ulotki, jeśli tak można nazwać druczek w tym formacie. Nic miłego.

[Ellencia]

Czeeeść. Monika, wyczytałam że jeśli oznaczyć swoją skrzynkę i ew. drzwi (wycieraczka) że nie życzymy sobie druków bezadresowych
<ciach>

ja tak zrobiłam-nalepiłam sobie na skrzynce'prosimy nie wrzucać reklam'.Jakiś przedsiębiorczy sobie z tym poradził-zerwał naklejkę i wrzucił reklamy

Napisałam markerem - nie zerwie.

Też tak zrobię

[kinga w.]

Dora pisała o naklejkach "czysty punkt" - poszukałam na necie - to cała akcja była i jak się okazuje chroni nas m.in. Federacja Konsumentów. Konstytucja też, a na Konstytucję zawsze można się powołać o to robi wrażenie.

[kalair]

Dobrze, że w bloku nie mieszkam. Nie mam takiego problemu