Senser pisze:Wzroku nie stracił. Brałem to pod uwagę i starałem się to sprawdzić. Bruc sprawiał wrażenie widzącego wszystko tak jak dawniej

Super!
I choc koty swietnie z taka ulomnoscia potrafia sie kryc (absolutnie niewidomy kot mojego brata - bez oczu - w calkiem nowym miejcu juz po kilku minutach rekonesansu poruszal sie zupelnie bez problemu i omijal przeszkody, nie mowiac o tym ze wyskakiwal w powietrze i lapal rzucane zabawki

) - to wierze ze sprawdziliscie Brucka bardzo dokladnie

Aczkolwiek tylko przy pogorszeniu wzroku bardzo trudno to sprawdzic - bo kot posilkuje sie sluchem i wechem.
Ja widzialam jak potrafia maskowac sie koty ktore z jakiegos powodu nagle maja gorszy wzrok czy tez nawet go stracily. Naprawde trudno sie czasem zorientowac.
No ale jesli Brucek wskakuje bez problemu na meble, nie wpada na przestawiane rzeczy - to raczej problemu nie ma

Brucek ociera się pyszczkiem o krawędzie drzwi i mebli.
[cut]
Do tego jeszcze jedno dziwne dla mnie zachowanie: tak jakby kładzie trochę uszy na boki i często próbuje się w nie drapać.
Identyczne zachowanie miala moja Gaja po silnym urazie glowy, wedlug weta oznaczalo to bol tejze (miala wstrzas mozgu) - i tak to wygladalo.
Wlasnie takie ocieractwo, niepokoj, proby drapania/niedrapania, kladzenie uszu.
Gaja jeszcze czesto kladla sie spac z glowa nizej, np. na skraju lozka, widac bylo ze w tej pozycji jest jej latwiej.