TOSIEK i MILUŚ w jednym DT stali. FeLV+ ;( wspolnego domu tr

[honda11]

kocham Tośka
a Wy?

No jasne

pewnie, że tak

[Anja]

ja bardzo kibicuje Toskowi
ale jednak milosc kieruje teraz na mojego Brucka, bo nie wiem co dalej u nas bedzie

[mahob]

Tosiek...

[carmella]

mocne kciuki za Tosiaczka

też go kocham mocno ! To taki pogodny koteczek. Musi się udać, musi

[Corrado]

będzie dobrze - musi byc! tyle osób mu tu kobicuje!

[Anka]

Czekam z niecierpliwością na wieści

[carmella]

nie chcę wydzwaniać jeszcze, bo nie wiem gdzie są

Może Rauch napisze coś jak będzie mogła ...

[Corrado]

Toś super Ktoś!

[carmella]

pewnie, że super ktoś

Dziś odbyło się badanie TK.
Z tego co zapamiętałam
Dziewczyny dostały opis i na nim jest napisane, że Tosiek nie ma polipa żadnego ! Zmian nowotworowych też nie ma.
Jest zajęta lewa przegroda nosowa, małżówiny nosowe lewe w zaniku, przegroda nosowa bez zmian.
Mocno zmieniona błona śluzowa nosowa i zatok, z nadkażeniem grzybicznym.

No to wychodzi na to, że ma coś na co jest od marca leczony I operacji na razie nie trzeba robić. Trzeba znaleźć tego dziada, który wlazł w nos i go wybić. Pewnie jeszcze raz wymaz, może jakiś bardziej skomplikowany, szerszy (nie znam się, może coś takiego jest żeby wybadać nie tylko bakterie ale i grzyby).

I koszt badania 602 zł

[pixie65]

Trzeba znaleźć tego dziada, który wlazł w nos i go wybić. Pewnie jeszcze raz wymaz, może jakiś bardziej skomplikowany, szerszy (nie znam się, może coś takiego jest żeby wybadać nie tylko bakterie ale i grzyby).

To bardzo prawdopodobne, że w Tośkowym nosie siedzi grzyb.
Podobnie było z Azikiem forumowej Gattary.

Wymaz normalny tylko w dobrym labie trzeba hodować, żeby wyrosło....

[carmella]

Nie wiem czy z wymazem jest tak, że trzeba WETOM mówić czego MAJĄ SZUKAĆ ? Tak jak z kupą, że się by chciało wiedzieć, czy nie ma pasożytów, lamblii , pierwotniaków. Że trzeba mieć prawie doktorat z wetrynarii, jak się ma pod opieką chore zwierzę, żeby osobie, której dyplom wisi na ścianie mówić czego ma szukać i sugerować co zwierzakowi może być.
Już wiem , że oddając kocie kupale do badania muszę doprecyzować, że chcę i pasożyty, i pierwoniaki, i lamblie (pewnie powinnam jeszcze dodać krew utajoną).

czy tak samo jest z wymazem z nosa? tylko szukali bakterii Trzeba im powiedzieć, że mają szukać też grzyba ?

Piszę to rozżalona, bo Tosiek miał dwa razy wymaz pobierany. dwa razy niby to samo wyszło. Wg teorii podawane antybiotyki powinny pomóc.

Dobrze, że się na ten tomograf zdecydowaliśmy. Dziękuję Ani, Ruach i Pani Eli - za optymizm i za pomoc !

[Corrado]

super cieszę się , bo grzyb chyba w miarę uleczalny w sumie nie wiem nie znam się

[pixie65]

czy tak samo jest z wymazem z nosa? tylko szukali bakterii Trzeba im powiedzieć, że mają szukać też grzyba ?

Piszę to rozżalona, bo Tosiek miał dwa razy wymaz pobierany. dwa razy niby to samo wyszło. Wg teorii podawane antybiotyki powinny pomóc.

No...poniekąd tak jest.
Bakterie wyhodować jest stosunkowo łatwo, na grzyba trzeba trochę "poczekać". I jakoś to różnie bywa. Czasem winne są umiejętności weta - nie każdy jest specjalistą mikrobiologiem.
A skoro antybiotyki nie działały to weci mogli pomyśleć.
Dltego napisałam, że ważne jest dobre laboratorium.
Jeśli będzie taka potrzeba - mogę pomóc w badaniu próbki w Lublinie.
Wszystko można załatwić pocztą.

Aha...tak przy okazji bo może umknąć - przy leczeniu grzyba koniecznie trzeba "wspierać" wątrobę (essentiale, esselive...)

[mahob]

Grzyb rosnie na pożywce znacznie dłużej niż bakteria. Co najmniej dwa tygodnie.

Poza tym nie wiem, czy nie trzeba go hodować na pożywce o torchę innym składzie, niz bakterie...

W każdym razie z tego wszystkiego wynika, że niestety trzeba mówić wetom o wszystkim i chyba zrobić jednak doktorat

[pixie65]

Poza tym nie wiem, czy nie trzeba go hodować na pożywce o torchę innym składzie, niz bakterie...

Poza tym czasem podłoże transportowe zawarte w probówce-wymazówce stanowi dla niektórych laborantów problem nie do przebrnięcia.

Zróbmy wspólny doktorat z kotologii stosowanej