Tytek wieczny gilarz ,a życie toczy się dalej.....FOTO

» Pt maja 29, 2009 7:18

Dzień dobry
Dorotko kciuki :ok:

» Pt maja 29, 2009 7:27

to ja ci napiszę że Pyzunia vel Niunia jest psiakiem marzeniem ...pieszczochem ogromnym z rąk by nie schodziła ,wtula się tak mocno ,jak nie może na kolanach bo kto inny okupuje to leży na biurku przy kompie ,jak kot :wink:

ma mały defekcik ,sika w domu ,na dworzu też się zdarza :lol:

i strasznie chrapie .

» Pt maja 29, 2009 7:29

dorcia44 pisze:to ja ci napiszę że Pyzunia vel Niunia jest psiakiem marzeniem ...pieszczochem ogromnym z rąk by nie schodziła ,wtula się tak mocno ,jak nie może na kolanach bo kto inny okupuje to leży na biurku przy kompie ,jak kot

ma mały defekcik ,sika w domu ,na dworzu też się zdarza

i strasznie chrapie .

co tam taki defekcik:) najwazniejsze ze chrapie:) moze nawet zagluszylaby moje chrapanie:))

Dorotko Ona sliczna jest:) mordzia ma do calowania:)

» Pt maja 29, 2009 7:40

Dorotko życzę Ci siły w tej pracy. Ona łatwa nie jest, a nie doceniana. Ale wierzę, że znajdzie się za jakiś czas inna, trochę lżejsza. Zobaczysz.
Ja to bym Ci chętnie solarium jakieś otworzyła o! Byś sobie siedziała, dziewczyny i chłopaki by przychodzili się opalać, a Ty byś czytała kolorową prasę i piłowała paznokcie

Może kiedyś się tak zdarzy?

» Pt maja 29, 2009 8:30

zimno i mokro ,właściwie jedna myśl mi chodzi po głowie..łóżko.. :oops:

Gadzina dziś ma jechać oddać Grześka firmowy tel.udało się nam wszystkie zdjęcia ściągnąć...robił takie ładne ,zwłaszcza jak był nad Wisłą i wnusi zaraz po porodzie.

tyle jeszcze miał zrobić :cry:

zaczyna się czarna otchłań :cry:

trzeba się wziąśc za robotę w domu ,najlepsze lekarstwo.

Margolcia znów nie je..

z pysia wygląda na młodego szczeniorka z fryzury też ....ale organizm już stary :cry:

Tytek więcej kicha ,gluci ,nie zaszczepiłam go drugi raz.

» Pt maja 29, 2009 9:18

Dzien mokry, o sorki

dzien dobry.

Dorotko - dasz rade - mocno w to wierze. A swoja droga solarium albo inna siedzaco nadzorujaca praca to dobry pomysl - moze cos wyczarujemy.

» Pt maja 29, 2009 9:26

przyznam się że wolę chodzić jak siedzieć.... :wink:

» Pt maja 29, 2009 9:43

dorcia44 pisze:przyznam się że wolę chodzić jak siedzieć....

to wyposażymy solarium w bieżnię :twisted:

» Pt maja 29, 2009 10:03

Dorciu, jestem.
Czytam, przypatruję się, myślę o Tobie.

Kciuki za pracę - tę, żeby siły były, nową - żeby była mniej ciężka dla Ciebie (bo że się uda ją mieć - w to nie wątpię)

» Pt maja 29, 2009 10:07

Dorciu, a może chciałabyś popichcić? któraś z forumowiczej pisała na wątku pracowym...

» Pt maja 29, 2009 11:39

» Pt maja 29, 2009 12:02

za pichcenie dziękuje :oops:

jem arbuza i kraszę go łzami ....

tż. sheriny był u mnie ,teraz pojechał do ZGN...oby mu się coś udało załatwić ,dziś to na pewno nic ,bo to piątek więc troszkę za pzózno ,panie krócej pracują ,ale jest tak dociekliwy i sumienny że zaczynam mieć maleńką nadzieje.

minęło 12 dni..