Moje MP6 - część druga - Psotuś [']

[MaryLux]

Ależ deszczysko było w nocy! Z zemsty za tego "starego dziada" namówiłem chmury, żeby polały Dużą, jak szła do pracy.
Psot

[Erin]

Ależ deszczysko było w nocy! Z zemsty za tego "starego dziada" namówiłem chmury, żeby polały Dużą, jak szła do pracy.
Psot

O, Psocie - to Ty taki? Ja tam nie chcę, żeby Iza się zaziębiła.
Psotaś

[MaryLux]

Ależ deszczysko było w nocy! Z zemsty za tego "starego dziada" namówiłem chmury, żeby polały Dużą, jak szła do pracy.
Psot

O, Psocie - to Ty taki? Ja tam nie chcę, żeby Iza się zaziębiła.
Psotaś

Ależ ja wiedziałem, że ona się nie zaziębi: ma kurtkę i parasol
Psot

[Erin]

Ależ deszczysko było w nocy! Z zemsty za tego "starego dziada" namówiłem chmury, żeby polały Dużą, jak szła do pracy.
Psot

O, Psocie - to Ty taki? Ja tam nie chcę, żeby Iza się zaziębiła.
Psotaś

Ależ ja wiedziałem, że ona się nie zaziębi: ma kurtkę i parasol
Psot

Iza też ma, ale ja wolę, żeby nie mokła.
Psotaś

[MaryLux]

Ależ deszczysko było w nocy! Z zemsty za tego "starego dziada" namówiłem chmury, żeby polały Dużą, jak szła do pracy.
Psot

O, Psocie - to Ty taki? Ja tam nie chcę, żeby Iza się zaziębiła.
Psotaś

Ależ ja wiedziałem, że ona się nie zaziębi: ma kurtkę i parasol
Psot

Iza też ma, ale ja wolę, żeby nie mokła.
Psotaś

Duża mówi, że pod majowym deszczem to się rośnie
Psot

[Erin]

Ja tam jestem wystarczająco duża, nie chcę więcej

[Anna61]

Witam w pochmurny i deszczowy dzionek.
Widzę, że i u Was z pogodą jest nieciekawie.
Koty senne i nie mające ochoty na zabawę.

Mimo wszystko życzę miłego wieczoru.

[nanetka]

Witajcie kochane cioteczki! Trochę nas tu nie było. Net odmówił posłuszeństwa. Nawet teraz jakoś mam problemy z ładowaniem postów. U nas też dziś polało się z nieba i trochę ochłodziło. Panny zawiedzione, bo nie mogą przez to wyjść na balkon

A co u Was, Izuniu?

[Anna61]

Wstawać śpioszki.
Słoneczko mamy piękne.

[Erin]

Witajcie Cioteczki!
Nanetko, dziękujemy za bazarek

U nas pogoda w kratkę, kociaki leniuchują, chociaż dzisiaj zrobiły mi pobudkę o wpół do czwartej Psotuś tylko grzeczny, sporo śpi i odpoczywa.

Pozdrawiamy!

[ania1985]

moj biedny rysiu, jest coraz slabszy, coraz mniej je pije i siusia, nie da sie dotknac w ogole. sasiadka wczoraj caly dzien za nim chodzila zeby zlapac mocz i jej sie nie udalo. dzisiaj jest caly dzien w pracy i jutro bierze go do innego lekarza. oby wytrzymal i oby sie udalo mu pomoc.
narazie bierze tylko tabletki na watrobe, jakas odmiane essentiale forte.
strasznie mi smutno z jego powodu:/
widzialam go
tyle tylko ze nie dochodzilam.
drzwi od mieszkanie otwarte na rozcierz a rysiu nic, nawet nie chce uciekac
siedzial przy oknie taki smutny
mowie: rysiu, koteczku, maluszku
a on nic, nawet glowy nie odwrocil
potem sie wpakowal na lozko i poszedl spac
i tak ponoc caly czas:((
przy czym ma coraz mniej sily

szukam winnych, no bo jak lecznica moze takiego kota od tak zostawic
ma wskazniki watrobowe b podwyzszone
tam gdzie norma kilkanascie on ma ponad 500

bralam pod uwage ze skoro zyje gdzies tam na wolnosci, moze pewnego dnia nie wrocic
ale teraz jest juz w domu
widze ze maja checi aby mu pomagac i sie bardzo martwia
byli z nim juz 3 razy u weta, kupili najlepsza karme
ale to czekanie
to sie wszystko powinno odbyc w ciagu paru dni
a tymczasem ryszard lezy juz prawie tydzien

wiem ze koty zdychaja, mam tylko jedno marzenie, jak kazdy wlasciciel,
zeby zwierze zmarlo ze starosci i zeby mozna bylo mu przynosic ulge lekami, tak aby najmniej czulo ze cos jest inaczej

to jest wszystko straszne:((

[Erin]

Aniu, bardzo mi przykro, mam nadzieję, że Rysio z tego wyjdzie
A na czym w końcu stanęło? Tzn., co lekarze ustalili do tej pory? Problemy z wątrobą - to wiemy. A jak nerki?

Głaski dla kiciusia.

[MaryLux]

Witaj, Psotasiu Wczoraj dostałem kuja na moją obolałą nerkę. Nawet byłem grzeczny. Duża popatrzyła na mnie o taaaak: I nazwała mnie KiciulkiemPsociulkiem
Psot

[Erin]

Witaj, Psotasiu Wczoraj dostałem kuja na moją obolałą nerkę. Nawet byłem grzeczny. Duża popatrzyła na mnie o taaaak: I nazwała mnie KiciulkiemPsociulkiem
Psot

Witaj Psociulku!
Ale fajnie Cię Duża nazwała - to pewnie dlatego, że byłeś grzeczny. Ja jestem cały czas i Iza mi ciągle powtarza, że jestem słoneczkiem
Psotaś

[MaryLux]

Witaj, Psotasiu Wczoraj dostałem kuja na moją obolałą nerkę. Nawet byłem grzeczny. Duża popatrzyła na mnie o taaaak: I nazwała mnie KiciulkiemPsociulkiem
Psot

Witaj Psociulku!
Ale fajnie Cię Duża nazwała - to pewnie dlatego, że byłeś grzeczny. Ja jestem cały czas i Iza mi ciągle powtarza, że jestem słoneczkiem
Psotaś

A mi Duża czasem mówi, że jestem słonecznikiem
Kulka