aaa male kotki dwa-czarna i bury-PILNIE DT dla malej czarnej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 23, 2009 9:40

Aniu - DZIĘKUJĘ!!!

łapkom wczoraj specjalnie obcięłam pazurki żeby były sympatyczniejsze w kontaktach :)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 23, 2009 17:08

Jesli chodzi o tabletki, to jestem do bani. Na moje gizma mam sposób, a ten szkrab niestety mnie ugryzł... Ze strachu. Na razie będę przemycać w mięsku, a potem jak bardziej mi zaufa, spróbuję bez podstępu. Czy ten synergal mogłabym np. rozpuścić w niewielkiej ilości wody i podać mu taką zawiesinkę strzykawką?
Szukam strzykawki do podawania tabletek- sprawniej powinno pójść i bez obrażeń ale jakoś nie mogę się doszukać..
Kupiłam małemu kociego tuńczyka w razie czego.
Suche nie bardzo znika z miseczki, ale myślę, że się przekona.
Mogę mu dosypać trochę baby cata RC, bo mi trochę zostało?

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 23, 2009 21:48

Dziwny ten maluch. Raz się przymila, strzela do ręki baranki i pokazuje brzuszek, a po chwili najchętniej by nie zjadł.
Staram się nie wykonywać gwałtownych ruchów, głaszczę, głaszczę i jeszcze raz głaszczę. Mam wrażenie że on sie boi ludzkiej twarzy. Bo mnie pacnął. A jak zaglądałam przez kratki transportera to wręcz się wściekł. Trudny orzech do zgryzienia.
Włączyłam w łazience Feliwaya, może go to jeszcze bardziej wyluzuje. Bawił się ze mną myszką, nawet wyszedł spod rury, ale potem znowu mu się przypomniało, że się trzeba bać i zaczął drżeć i się schował.
Pracujemy dalej :-)

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 24, 2009 9:35

No to kciuki, żeby ten bury-bojący zniknął..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 24, 2009 15:02

mały bazarek na koszta leczenia paskud:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93771

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie maja 24, 2009 22:06

Kto zabazarkuje?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 6:15

Od soboty ogromne postępy. Ale i tak mały ucieka jak wchodzę do łazienki (choć wolniej), a w pokoju to zupełnie się nie da go złapać, podejść też nie ma zamiaru.
Zachciało mi się dziś w nocy kotecka w pokoju- rezultat jest taki że jestem niewyspana, zła, a kot ma chyba ADHD.
Aha- no i nie wiem czy laptop działa. Istna demolka.

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 8:22

oj, biednaś. chyba trzeba będzie uskutecznić intensywne oswajanie w łazience, nie? a jak zdrówko u chłopaka?

iskra, co u Ciebie?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro maja 27, 2009 9:16

Jak mi sie 'zachciewalo' malucha blizej oczu, ale tak zeby ich nie wydrapal :twisted: , to bralam go nad ranem (4-5 rano; z reguly wowczas mial najwieksza ochote na zabawe) do transporterka i stawialam przy glowie (spie na materacu na podlodze, wiec bylismy na tym samym poziomie). Chcac nie chcac musial na mnie patrzec, a na dodatek wsadzalam mu rece do klatki i glaskalam.

Moze jeszcze za wczesnie na wypuszczanie do pokoju ?
Na duzej powierzchni tez nie potrafilam go zlapac, musialam go zagonic w jakis rog/transporterek/klatke.

A z tabletkami dalej jest wspolpracujacy ?
Koteczki juz sie do niego przekonaly ? Razem z nim te demolke zrobily ? :oops:

Uschi, nie zauwazylam bazarku :oops: bardzo dziekuje :!:
Mam juz porobione zdjecia do swojego, powinnam wystawic dzis/jutro.

Nadal szukamy DT dla malej czarnej. W pakiecie podawanie tabletek dwa razy dziennie jak najbardziej oswojonemu mruczkowi z traktorkiem jak sto dwa !! Zapraszamy :)


U mnie leczenie grudy u kobyly :roll:
Lekko wymiekam, od poczatku roku stale cos (ja i szpital, kociaki bez polepszenia, rozsypanie sie mojej Lunki, komputer trup, teraz kobyla).
Normalnie boje sie czerwca i tego co moze sie wydarzyc :!:
Juz wiem co wydarzy sie na pewno, przylatuje moj tata. Czyli bedzie mieszkanie z mama, tata i dziadkiem :zemdlal: Nie nadaje sie do tego, powinnam zamieszkac na pustyni :|
Luna Obrazek

iskra

 
Posty: 1832
Od: Śro wrz 22, 2004 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 12:26

ja się dekuję z małym w łazience i kiedy jest w transporterku (lubi tam spać) wkładam głowę i gadam do niego, głaszcząc go przy tym. Mruczy wtedy i strzela baranki prosto w nos. Kiedy zbyt szybko głowę wsadzam do jego sypialni- wtedy dostaję packa w nos, ale widać że to raczej z zaskoczenia niż z agresywności.
W nocy wypuściłam go do pokoju, bo łazienkę roznosi, chcąc się bawić. Wczoraj położyłam go sobie na cyckach i głaskałam go w łóżku ;-)
Do łazienki często wchodzę, nawet tylko po to żeby go pogłaskać na chwilę, żeby się oswajał z ruchem, wyciągniętą do niego ręką...
Tabletki zjada w pokarmie (mokrym), rozsmakował się w suchym.
Jest dobrze, uczę się przy nim cierpliwości.

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 13:46

Packa w noc w transporterku :lol: :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 20:59

Kiedy otwieram drzwi, mały z chęcią wychodzi. Dziś podszedł blisko TŻa, siedział na parapecie, wyglądając przez okienko, wsadziłam go na szafę, gdzie są pudła w których śpią moje dziewczyny. Już się nie trzęsie, raczej z wielkim zainteresowaniem obserwuje wszystko. Jak się przestraszy to biegnie do lazienki i chowa się w transporterku. Potem znowu wraca do pokoju i znowu ucieka. Nabiega się chłopak :-) Jutro foty :-)

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 21:04

Kiedy otwieram drzwi, mały z chęcią wychodzi. Dziś podszedł blisko TŻa, siedział na parapecie, wyglądając przez okienko, wsadziłam go na szafę, gdzie są pudła w których śpią moje dziewczyny. Już się nie trzęsie, raczej z wielkim zainteresowaniem obserwuje wszystko. Jak się przestraszy to biegnie do lazienki i chowa się w transporterku. Potem znowu wraca do pokoju i znowu ucieka. Nabiega się chłopak :-) Jutro foty :-)

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 27, 2009 21:40

opis brzmi całkiem nieźle;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 28, 2009 9:31

Bieganie mu nie zaszkodzi, a wrecz pomoze.
Z niego to taka kulka-pyza rosnie, nawet pucki przy nosie ma nabite :)
Luna Obrazek

iskra

 
Posty: 1832
Od: Śro wrz 22, 2004 10:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek, Manuelowa i 143 gości