Bury olbrzym- juz w nowym domu :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 18, 2009 19:58

Uschi pisze:rany, a ja dopiero doczytałam cała historię, alez było dramatycznie...
dobrze, że już po.

Dusiu, Duninku cholerny, co to za numery?????


oj dramatycznie bylo :(
gupi histeryk z tego mojego Dusia i tyle :evil:
dzisiaj jeszcze lekko oszolomiony i nerwowo rozgląda sie na boki :wink:
ale zaczął jesc :D
Jeszcze niewiele, ale je.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto maja 19, 2009 12:11

Zaglądam,
jak dobrze,że dla obu koteczków ta historia skonczyła się dobrze... :roll: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt maja 22, 2009 19:09

jest domek stały dla Poldka a Poldek z lekka zaniemógł, jest odrobaczony i dostał zastrzyk na wzmocnienie bo zaczyna pokasływać i oczko jest do zakraplania - za tydzień szczepienie - chyba że się coś rozwinie wtedy niestety antybiotyk - strasznie płakał w drodze do weta a teraz schował się do mysiej dziury żeby go tylko nie wynosić z domu

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pt maja 22, 2009 19:11

mam nadzieję że domek zaczeka :)
Zdrowiej Poldusiu :!:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 22, 2009 19:13

Biedny Poldek
pewnie ma juz dosyc ciagłych zmian w jego zyciu
choc powinien zauwazyc, ze sa to zmiany na lepsze :wink:
Mam nadzieje, ze domek zaczeka na całkowite wyzdrowienie Poldka

A mój Dudus juz doszedł do siebie :D
Baa wrecz zrobił sie odwazniejszy, dochodzi do ludzi, pozwala sie głaskać.
Mam wrazenie, ze ubzdurał sobie w tej głupiutkiej główce, ze to on przegonił tego wielkiego, strasznego kota :twisted:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt maja 22, 2009 21:37

Poldek lubi koronkowe poduszki :-) i nie lubi się czesać a kudły wychodzą mu garściami - domek na razie zarzeka się ze czeka

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Nie maja 24, 2009 8:06

tangerine1 pisze:Biedny Poldek
pewnie ma juz dosyc ciagłych zmian w jego zyciu
choc powinien zauwazyc, ze sa to zmiany na lepsze :wink:
Mam nadzieje, ze domek zaczeka na całkowite wyzdrowienie Poldka

Jeśli domek zakochany, to poczeka :P

tangerine1 pisze:A mój Dudus juz doszedł do siebie :D
Baa wrecz zrobił sie odwazniejszy, dochodzi do ludzi, pozwala sie głaskać.
Mam wrazenie, ze ubzdurał sobie w tej głupiutkiej główce, ze to on przegonił tego wielkiego, strasznego kota :twisted:

Niech mu wyjdzie to przekonanie na zdrowie :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon maja 25, 2009 18:19

domek poczeka :dance:

w domku jest 12stoletni kot, niewychodzący choć podobno ogród piękny - Pani z dużym uczuciem w glosie opowiadała o swoim pupilu, porozmawiałyśmy dziś o żywieniu i pielęgnacji :wink: możemy Poldka zawieść sami albo przyjadą po niego - umowa adopcyjna jak najbardziej - ja może nie mam wprawy w adopcjach ale wydaje mi się że Poldus będzie miał dobrze

w domu dylemat - bo TZ i Młoda chcieliby żeby z nami został ale wtedy nie będę mogła brać już tymczasów :-( umowa zobowiązuje a Poldek jest tym szczęściarzem że jest piękny i zdrowy ( nie licząc przejściowego kaszelku) i pomijając parę debilnych telefonów ma szansę na dom - czy mnie ktos rozumie? bo ja sama ostatnio mam z tym problem :cry:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pon maja 25, 2009 18:30

marcela35-ciesze sie z domku :D

i jak najbardziej słusznie postępujesz :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 25, 2009 20:09

Marcela, dobrze robisz
wiem, ze czasami ciezko wydac tymczasa, ale musimy pamietac, ze w kolejce czekają nastepne.
Dla nich dom tymczsowy to najczesciej szansa na zycie.

A Poldusiowi znajdziesz dom idealny, i bedzie szczesliwym, kochanym kotem :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw maja 28, 2009 8:47

Trzymam kciuki za dom dla Poldka!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw maja 28, 2009 9:53

Ojej... A ja bym go nie oddała :oops:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt maja 29, 2009 8:10

no i wygląda na to że szybko nie pojedzie :cry:

wczoraj miało być szczepienie ale nie było bo ten kaszel który mnie tak martwił i to dziwne chrypienie to podobno bardzo duże zarobaczenie :( POldek dostał drugą teraz silniejsza dawkę "odrobaczacza" i mam mu dawać dużo kwasów omega bo włosy mu wychodzą garściami i taki smutny jest :( jednym słowem masakra

wiesz Agulas - ja też bym nie oddawała ale w ten sposób to za parę lat na forum pojawił by się wątek - wariatka ze Świętochłowic ma 5000 kotów potrzebna pomoc :twisted:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pt maja 29, 2009 12:16

biedny Poldzio
kciuki za wybicie wrednego robactwa :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 29, 2009 14:10

marcela35 pisze:wiesz Agulas - ja też bym nie oddawała ale w ten sposób to za parę lat na forum pojawił by się wątek - wariatka ze Świętochłowic ma 5000 kotów potrzebna pomoc :twisted:



Taaa :lol: Ale czy TŻ nie stoi na straży rozsądku? Bo zrozumiałam, że to on teraz chce się dokocić - taka okazja, ja bym korzystała :wink: Jak zakochany to i na następnego tymczasa się chyba zgodzi?

No dobra już cicho jestem. Życzę szybkiego pozbycia się robali.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 55 gości