Uschi pisze:rany, a ja dopiero doczytałam cała historię, alez było dramatycznie...
dobrze, że już po.
Dusiu, Duninku cholerny, co to za numery?????
oj dramatycznie bylo

gupi histeryk z tego mojego Dusia i tyle

dzisiaj jeszcze lekko oszolomiony i nerwowo rozgląda sie na boki

ale zaczął jesc

Jeszcze niewiele, ale je.