Witam,
przy okazji bazarku Boni dowiedziałam się o Pani Danusi. Wątek się zagubił, a sytuacja się nie poprawiła. Z tego co wiem Pani Danusia jeszcze nie poszła do szpitala a powinna...
Czy znalazła się opieka dla kotów? Xandra, zgłosił się ktoś jeszcze z okolicy? Ożywię wątek, bo widzę, że ucichł a sprawa jest poważna - to kwestia życia i zdrowia Pani Danusi i jej podopiecznych...
Przy okazji przypomnę wcześniejszy wątek - koty są głodne:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76 ... &start=180