DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

[pixie65]

I jak wyniki Pączusia

Kiepsko....
Antybiotyk nie działa w ogóle, leukocyty jeszcze trochę wzrosły.
Będziemy robić autoszczepionkę ale to potrwa więc na razie pewnie damy jakiś immunostymulator.
Pączek nieźle reagował na scanomune, może uda mi się ściągnąć tańszy Zylexis - zobaczymy.

Kreatynina 4,1.

Doopa...

[sanna-ho]

żeby lepiej

[pixie65]

O...

[sanna-ho]

no co?

kciuków nie widziałaś?

[CoToMa]

[Amika6]

Za Pączusia

[zunia]

Tak długo mnie nie było a tu takie smutki, Pączusiu zdrowiej.
A nie zastanawiałaś się nad tym zastrzykiem odpornościowym, wiem że jest drogi ale może bardziej pomóc oczywiście zapomniałam nazwy, ale sprawdzę.

[Katia K.]

Zapomniałam, mam 2 zdjęcia Pączka z piątku, pierwsze trochę rozmyte:

[pixie65]

Zapomniałam, mam 2 zdjęcia Pączka z piątku, pierwsze trochę rozmyte

Drugie też trochę...
Ale za to masz Katiu niebywały talent do kocich MIN np. fotka Twojej Niuni...
Pączek z tej drugiej fotki z powodzeniem mógłby konkurować z kotem ze Shreka

Zuniu, a ja właśnie myślałam co u Was słychać bo jakoś dawno Cię na forum nie widziałam...

[Katia K.]

Bo ja lubię robić zdjęcia min najbardziej



A żeby nie było na Twoim wątku prywaty, to jeszcze zniesmaczony Morus sprzed prawie dwóch lat:

[Theodora]

Pączuś zwykle wyglądał jak etatowy zbój A tu proszę....malutki kotecek z minką "niech mnie ktoś przytuuuuliiiii"

Jak zdrowie Towarzystwa

[pixie65]

Jak zdrowie Towarzystwa

A dziękujemy - jakoś idziemy do przodu

Pączkowi wrócił apetyt, nie ma już takiego okropnego gluta ale nad noskiem w dalszym ciągu pracujemy domowymi metodami...
Bardzo ładnie zareagował na Scanomune, teraz ma przerwę i na razie wstrzymałam się z autoszczepionką bo nie lubię sama robić zastrzyków.
Poza tym Pączek dostaje Rubenal i homeo na nerki - za jakieś trzy tygodnie zrobimy badanie kontrolne i zobaczymy.

Reszta Towarzystwa na oko w porządku
Grzywka jakby się nieco zaokrąglił, zdecydowanie mniej się wylizuje i teraz świeci tylko takim niedużym plackiem na brzuszku.

Poza tym panowie Grzywka i Pączek ubarwiają mi wieczory koncertami na głosy. Uwaleni w pościeli chrapią tak, że pewnie słychać ich u sąsiadów.
I pewnie sąsiadom nawet do głowy nie przyjdzie, że to nie ja tylko...koty...

[charm]

Kiedyś myślałam, że koty nie chrapią... potem przekonałam się (tzn Guree mnie przekonał ) że chrapią... a teraz czytam, że to normalne

kciuki za Pączusia

[pixie65]

Kiedyś myślałam, że koty nie chrapią...

Ja kiedyś myślałam, że koty są ogólnie cichutkie - nie szczekają, nie tupią, że o chrapaniu nie wspomnę.
Tymczasem przekonałam się, że chrapiący kot może przeszkadzać w rozmowie, dźwięki wydawane na widok intruza obudziłyby umarłego a tupot młodych łapek może przyprawiać o nerwicę sąsiadów z piętra niżej

[Theodora]

...tupot młodych łapek może przyprawiać o nerwicę sąsiadów z piętra niżej

Naprawdę Naprawdę?
Pode mną mieszka taka pijanica, słuchająca disco polo na okrągło Od jutra rana ( czwarta może być?) biegamy z Nitusiem

Problem tylko w tym, że łapki już nie takie młode...