Krawateczka.16 rocznica śmierci mojej najkochańszej Koteczki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 24, 2009 6:42

Wczoraj bylem u weta z wynikiem moczu Krawateczki. Poniewaz sa zlepy leukocytow wet zalecil antybiotyk Hostamox w zastrzykach i wczoraj dalem pierwszy. Moze po tym podaniu antybiotyku Krawateczka przestanie sikac poza kuweta.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 24, 2009 7:58

Za zdrowie Krawateczki :ok:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon maja 04, 2009 8:25

Krawateczka zaczela lepiej jesc bo przy okazji ten antybiotyk odetkal jej nosek. Krawateczka jest juz po kuracji antybiotykowej. Niestety posikuje poza kuweta ale morze rzadziej, moze to przyzwyczajenie a moze tez kojarzy z robieniem kupy bo z tym ma problemy od czasu do czasu. Tak bylo po drugim zastrzyku kiedy to nie mogla sie zalatwic i wymiotowala i po ponad 2 godzinach prob gdy juz mialem jechac do weta zeby czopka wlozyl bo sam nie dam rady to Krawateczka zrobila kupe. Tak sie odwodnila ze raz sie zachwiala. Dalem jej kroplowke i wrocilo wszystko do normy. Ciezko zlapac mocz Krawateczki.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 27, 2009 8:15

Jestem zalamany.
Krawateczka od tygodnia bardzo slabo jadla. Zauwazylem ze jakby miala problemy z samym jedzeniem , ktore jej wypadalo. w poniedzialek pojechalem do weta i sie okazalo ze ma ropien i sie ucieszylem ze to jest przyczyna i ze jak sie usunie to bedzie jadla. Badanie krwi zrobilismy i wczoraj bylem po wyniki i mialem nadzieje ze nastepnego dnia bedzie zabieg z zebami.
Niestety wyniki krwi sa fatalne. Z tego co pamietam:
Kreatynina 7,2 norma 1,8 ( 2 miesiace temu 4,5 )
BUN 147 norma 33 ( 2miesiace temu 100 )
Hematokryt 24 ( 2 miesiace temu 26).
Wet powiedzial ze przy takich wynikach Krawateczka nie wybudzi sie z nawet najmniejszej narkozy.
Zalozono wenflon i od wczoraj daje z rana 125 ml pod skore a wieczorem 125 ml dozylnie i furosemid co 2 dzien. Mam dokarmiac na sile.
Na szczescie sama Krawateczka dzisiaj zjadla lotensin i troche normalnego jedzenia. Wazne zeby cokolwiek jadla. Daje tez Convalescence ( pewnie zle napisalem).
Do tego wszystkiego noc z poniedzialku na wtorek byla koszmarna bo od 22 Krawatezcka nie mogla sie zalatwic i probowala co 15 minut za kazdym razem wymiotujac. Dalem jej czopka i z rana troszke zrobila i przestala probowac dalej kupe robic i przestala wymiotowac ale wczoraj nie chciala nic jesc bo od tych wymiotow bardzo ja bolal pewnie przelyk.
Dzisiaj jest juz lepiej , bo je sama troche a nawet wiecej niz przez ostatnie dni.
Podejrzewam ze przez ten ropien tak wyniki polecialy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 27, 2009 9:20

:( kciuki wielkie, zeby wyrównać wyniki
może skoczyły przez ten ropień i wahania jedzenia...
musi być dobrze!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro maja 27, 2009 9:20

:( kciuki wielkie, zeby wyrównać wyniki
może skoczyły przez ten ropień i wahania jedzenia...
musi być dobrze!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro maja 27, 2009 10:16

Kciuki wielkie za malutka.

Pedro, zapytaj weta o Metoclopramid [najlepiej w zastrzykach] - przyhamuje wymioty, poprawiajac jednoczesnie perystaltyke jelit. Z tego, co wiem dziewczyny podaja swoim nerkowcom Alugastrin lub cos podobnego [upewnij sie w watku nerkowcow, bo pewnie pokrecilam cos] - oprocz wiazania szkodliwych pierwiastkow to dziala oslonowo na sluzowke jelit. Tez moze pomoc przy zahamowaniu wymiotow.

Mam nadzieje, ze Wam sie uda.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 27, 2009 10:26

Bardzo dziekuje za kciuki.
Krawateczka wymiotuje tylko wtedy gdy nie moze sie zalatwic. Normalnie po jedzeniu nie wymiotuje. Nieraz sie zdarzalo ze z rana jak sie napila wody na czczo to woda raz zwymiotowala.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 27, 2009 10:32

Pedro pisze:Bardzo dziekuje za kciuki.
Krawateczka wymiotuje tylko wtedy gdy nie moze sie zalatwic. Normalnie po jedzeniu nie wymiotuje. Nieraz sie zdarzalo ze z rana jak sie napila wody na czczo to woda raz zwymiotowala.


To tak, jak Orzech - jak sie zatka od razu rzyga. Stad moja rada co do metoclopramidu, bo on dziala hamujaco na wymioty, a jednoczesnie popycha zawartosc jelit i ulatwi wyproznianie.

Niestety wymioty z jakiegokolwiek powodu, u kota nerkowego dodatkowo podrazniaja sluzowke zoladka i jelit i tak juz zniszczona przez podwyzszony poziom mocznika.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 27, 2009 11:05

trzymam kciuki za Krawateczke.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 27, 2009 11:24

Karm na siłę nerkową karmą, regularnie, to kotka będzie miała stale coś w żołądku i nie będzie jej mdliło. A poza tym dostarczysz większą ilość płynów. Czysta woda na pusty podrażniony żołądek też powoduje wymioty. Lepszy kleik. Ja mojemu nerkowcowi daję raz dziennie 1/4 tabl. Famidyny na osłonę żołądka. Kreatynina się podwyższyła również z powodu odwodnienia, trzeba jej ustabilizować trawienie, bo wszelkie kryzysy odbijają się na nerkach. Mój kot startował od kreatyniny 8,5, a teraz ma się super. Oczywiście jest 4 razy dziennie karmiony i ma co dzień kroplówkę.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro maja 27, 2009 14:03

U weta zapytaj o strzykawkę po antybiotyku. Są takie białe, duże,. Mają pojemność ok. 20ml. Najwazniejsze, że wylot mają mocny i o wiekszej średnicy i długości niz zwykła strzykawka. Bardzo dobrze się tym karmi koty, jeśli nie jedzą. Ja mam taka strzykawkę po leku dla krów.Kupiłam lek dowymieniowy za 37 zł, oprózniłam strzykawkę z leku i mam ją do karmienia kotów.

Jak Krawateczka ma problemy z wrzodem w gardle, to ja boli i twardego nie chce jeść. Zastanów się nad gourmetem - mus wołowy lub kurczakowy. Można jeszcze wlac trochę wody i ładnie przechodzi przez strzykawkę.Tylko trzeba trochę wprawy z podawaniem uzywając strzykawki po leku. Te gourmetowe musy są apetyczne i koty je lubią. Nawet w chorobie chętniej łykaja niż cokolwiek innego.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro maja 27, 2009 19:57

Gourmet to badziewie, nerkowemu kotu nie powinno się dawać. Strzykawki 20 ml dobre do karmienia kupuję normalnie w aptece.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw maja 28, 2009 1:57

Przesyłam dużo ciepłych myśli...
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 30, 2009 16:13

Wczoraj byla badana kreatynina i BUN. Mimo kroplowek dozylnych wartosci sie podwyzszyly i teraz jest Kreatynina 8 a BUN 160.Bardzo malutko Krawateczka je a wczoraj dostala u weta cwiartke Peritolu ale to nic nie dalo a dzisiaj dalem 3/4 i widac ze ma chec do jedzenia ale pare razy liznie i koniec. Moze ja boli ten ropien lub zniszczone sluzowki. Probowalem dokarmiac na sile ale to jest meczarnia. Prawie oczko bym jej wybil tak sie wyrywa. To koszmar, ledwie ten Peritol udalo sie podac. W poniedzialek ide do weta i bede jednak namawial chyba do proby zrobienia porzadku z tym ropniem mimo ze jest wielkie ryzyko ze sie Krawateczka nie wybudzi ale tak jak teraz to prowadzi do powolnej smierci. Krawateczka nie jest kotkiem od malego w domu , takim moze sie da podawac na sile. Ona walczy doslownie z calych sil. Same kroplowki nie zalatwiaja sprawy ale bede je dawal ile tylko wenflon wytrzyma. Zaraz ide podac dozylna. Sytuacja jest dramatyczna. Mam lzy w oczach.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 135 gości