Bazyli&Mila, watek absolutnie optymistyczny

[kropkaXL]

Tak-pachna naturą,tylko moje koty to takie raczej cywilizowane mieszczuchy-widocznie zapach im nie pasował-za surowy

[muac]

a gdzie tym naszym pieszczochom do natury toz to cywilizacyjne koty no moze Milka by skorzystala bo na ulicy to pewnie nikt jej drapakow nie stawial Kropcia pochwal sie koniecznie

[kropkaXL]

Małgosiu-tylko nie wiem kiedy ja to zrobię

[milenap]

Kasiu, to my poczekamy

[kropkaXL]

Tak bym chciała miec dużą piwnicę-a mam taką ,że ledwo mogę sie w niej obrócić-zrobiłabym sobie mały warsztacik i nie musiałabym latac ze wszystkim do Mamy
Umiem robić sporo rzeczy,ale nie mam gdzie,nawet budki dla kotów robię w kuchni,ale nie ma tam drzwi i koty mi pomagają,więc łatwe to nie jest!

[Killatha]

o kociej pomocy coś wiem
mnie pannice pomagają szyć zasłonki i firanki nawet wyszły ładnie

[milenap]

Kocia pomoc....szczególnie, jak styropian w pobliżu...

[kropkaXL]

Tak-one kochają styropian ,tylko potem są całe w białych kulkach,które są roznoszone po całym domu!

[milenap]

Wiem Kasiu, raz robiłam domek w domu, teraz robie już tylko w piwnicy, tutaj też jest malutka, ale rozkładam się po prostu w korytarzu, potem sprzątam i do domu wnosze ewentualnie gotowy domek, inaczej to po prostu demolka styropianowa

[muac]

Rano Bazyli mnie zaskoczyl on uwielbiajacy wygode spal w taki sposob scisniety na parapecie nad moim lozkiem, moze juz mu brzucholec nie przeszkadza aby sie tak skrecic



I mam Furminatora, dziala jak marzenie Bazyli podkladal sie, ukladal, zmienial boczki, no ekstaza byla, ale on i tak kocha szczotkowanie, Mila jest mniejsza fanka takich zabiegow ale zobaczymy jak w koncu z budki wylezie.



A tu pierwszy urobek po kolorze widac czyje to, rany i to wszystko jeszcze czekalo zeby sobie pofruwac po moim mieszkaniu

[milenap]

No to ładna ilość kłaczków rzeczywiście widać, ze to coś, co naprawde wyczesuje podszerstek!

[Killatha]

hmmm, może warto zainwestować

[muac]

mysle ze warto, ja mam rozmiar medium i dla Bazylego jest w sam raz dla Milki moglby byc ten mniejszy,

Z Milki przed chwila wyczesalam ladny snopek sianka oczywiscie najpierw ja musialam zlapac potem utrzymac w miejscu i przy pierwszym dotknieciu zgrzebla tyleczek powedrowal prawie pod sufit a potem to juz byly wyginanki, ocieranki i ........baranki, no cuda sie dzieja

Szczotka nie byla az takim obiektem rozkoszy

U mnie dzisiaj wielkie sprzatanie bo ostatnio jakos sie nie przykladalam do tego wiec dobrze ze zaczelam od kocurow moze mniej tego bedzie wszedzie fruwac

to z drugiego czesania Bazylego, tego sa jakies kosmiczne ilosci

[milenap]

Małgosia, no ja też w szoku jestem, ze naprawde aż tyle tego się wyczesuje!

No i ważne, ze koty lubią

[Killatha]

no zamówiłam
http://www.futrzakowo.pl//index.php?pro ... &search=OK
mam nadzieję, że moje paskudy też to polubią